Reklama

„Zobaczył Jezus pewnego człowieka siedzącego przy cle, imieniem Mateusz” (Mt 9, 9)

Niedziela warszawska 38/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

1. Dokonując refleksji nad kolejami własnego życia Apostoł Paweł niejednokrotnie dawał wyraz zdumieniu, że oto on, prześladowca Chrystusa i Jego wyznawców, stał się pewnego dnia „naczyniem wybranym” (Dz 9, 15). Niewykluczone, że nieco wcześniej „człowiek imieniem Mateusz” podobnie myślał o przemianach, jakie nastąpiły w jego życiu. Bo kimże był Mateusz przed powołaniem go do grona dwunastu? Otóż:
- był poborcą podatków, które szły do skarbca pogańskich znienawidzonych okupantów;
- był jednym spośród ludzi wykonujących te zadanie, a im szczególnie często zdarzały się poważne nadużycia finansowe;
- był jednym z tych celników, którzy są wymieniani w ewangeliach zazwyczaj obok grzeszników (Mt 9, 11; 11, 19; Mk 2, 15; Łk 5, 30 lub nierządnic (Mt 21, 31 n) jako ta sama kategoria ludzi, mocno podejrzanych moralnie: Jezus sam chyba za takiego uważał Mateusza, skoro zaraz po jego powołaniu oświadczył, że „nie zdrowi, lecz chorzy potrzebują lekarza” (Mt 9, 12) oraz, że „nie przyszedł, aby upominać sprawiedliwych, lecz grzeszników” (9, 13).
- był jednym z tych, do których Jan Chrzciciel zwracał się z oddzielnym apelem, jako że ich postępowanie domagało się szczególnej naprawy.
A jednak to właśnie jednego z takich powołał Jezus.

2. To niezwykłe potraktowanie Mateusza było wyrazem postawy Jezusa wobec grzeszników w ogóle i stanowiło jakby rewolucję w poglądach zwłaszcza uczonych w Piśmie na grzeszników i utrzymywanie z nimi kontaktów przez tak zwanych sprawiedliwych. I tak na przykład Jezus zasiada z celnikami i grzesznikami do wspólnego posiłku. Właśnie w Ewangelii Mateusza jest wzmianka o tym, że zaraz po powołaniu tego celnika, gdy Jezus „znajdował się przy stole w pewnym domu, przyszło wielu celników i grzeszników, aby zasiąść do wspólnego stołu z Jezusem i Jego uczniami” (Mt 9, 10), co mieli Mu za złe uczeni w Piśmie czytający Jego wyznawców: „Dlaczego wasz Nauczyciel jada z celnikami i grzesznikami?” (Mt 9, 14). Nie o faryzeuszu, lecz o celniku modlącym się w świątyni Jezus powiedział: „Ten odszedł do domu usprawiedliwiony” (Łk 18, 14). Z sympatią wypowiada się Jezus również o „Zacheuszu, przełożonym celników” (Łk 19, 2). Taki stosunek do celników sprawiał, że Jezus zyskał sobie miano „przyjaciela celników i grzeszników” (Mt 11, 19). Nie ulega jednak wątpliwości, że spośród wielu nieznanych bliżej celników, tylko ten jeden, Mateusz, został tak szczególnie wyróżniony: z woli samego Zbawiciela znalazł się w Kolegium Dwunastu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

3. Bardzo niewiele danych o Mateuszu przekazują nam Ewangelie. Wiemy o nim tylko tyle:
- że jego ojciec miał na imię Alfeusz;
- że on sam nosił drugie imię Lewi;
- że, jak już to było przed chwilą przypomniane, pełnił funkcję państwowego poborcy podatków;
- że pewnego dnia, wezwany przez Jezusa „wstał i poszedł za Nim” (Mt 9, 9).
Mateusz - imię znaczy z aramejska „dar Boży” odpowiednik naszego „Bogdana” - jest znany przede wszystkim jako autor Ewangelii, zredagowanej pierwotnie po aramejsku a następnie przetłumaczonej na język grecki. Spotykane w tej Ewangelii od czasu do czasu arameizmy mają świadczyć o tym, że grecki tłumacz nie mógł sobie poradzić z przekładem niektórych wyrażeń aramejskich i dlatego pozostawił je w oryginalnym brzmieniu. Zależało Mateuszowi jako autorowi Ewangelii przede wszystkim na tym, żeby wykazać, że Jezus był obiecanym Mesjaszem, w którego życiu i działalności wypełniła się większość starotestamentalnych proroctw mesjańskich, zaś rodowód mesjański, od którego rozpoczyna się cała Ewangelia, ukazuje pochodzenie Jezusa od Abrahama poprzez króla Dawida. By osiągnąć ten cel Mateusz nigdy nie ogranicza się do samego zreferowania czynów słów Jezusa, lecz zawsze je interpretuje wykazując, jak przez nie wypełnia się Pismo. Właśnie dlatego jego Ewangelia jest ze wszystkich czterech najdłuższa.
Takie sformułowanie myśli przewodniej całej Ewangelii było niejako wyznaczone przez fakt adresowania tego pisma do Żydów, którzy ciągle mieli wątpliwości, co do samego pochodzenia i mesjańskiej godności Jezusa. Może też w związku z tym Jezus z Ewangelii Mateusza jest taki bardzo ludzki, bo Mesjasz, choć syn Boga samego, był przecież pełnym człowiekiem także. Ze względu na to mocne uwydatnienie człowieczeństwa Mesjasza, człowiek jest także symbolem Mateusza jako ewangelisty.
W każdym razie tylko dwu z całego Kolegium Dwunastu - Mateuszowi i Janowi - zawdzięczamy utrwalenie na piśmie czynów i słów Jezusa.
Spośród czterech ewangelistów tylko Mateusz podaje pełne brzmienie ośmiu błogosławieństw oraz zapowiedź przekazania Piotrowi prymatu władzy.

4. Imię Mateusz, w innych krajach Europy dość znane, w Polsce nie doczekało się większego spopularyzowania. W całym kraju jest zaledwie kilka kościołów pod wezwaniem św. Mateusza, w naszej diecezji tylko jeden kapłan nosi to imię. Tradycja wczesnochrześcijańska też nie jest zbyt łaskawa dla Mateusza. Z apokryfów, czyli pism nie natchnionych, poświęconych Mateuszowi zachowały się jedynie dwa, dość fantastyczne w swej treści, utwory: Pseudoewangelia Mateusza i Dzieje Mateusza.
Posiadaniem relikwii „Świętego celnika” szczyci się do dziś katedra w Salerno koło Neapolu.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Grecja: biskupi krytykują przekształcenie kościoła w Stambule w meczet

2024-05-17 16:25

[ TEMATY ]

Grecja

meczet

Stambuł

Smuldur/pixabay.com

Grecki Kościół Prawosławny skrytykował niedawne przekształcenie w meczet kościoła w stambulskiej Chorze, poinformował serwis informacyjny wiedeńskiej fundacji ekumenicznej Pro Oriente. W oświadczeniu wydanym przez Stały Synod Kościoła, który zebrał się w tych dniach w Atenach pod przewodnictwem arcybiskupa Hieronima, biskupi wyrazili głębokie zaniepokojenie. Zwrócili uwagę, że decyzję tureckiego rządu należy rozpatrywać w kontekście kilku podobnych wydarzeń w ostatnich latach: Hagia Sophia w Stambule (2020), Hagia Sophia w Trapezuncie (2013) i Hagia Sophia w Nicei/Izniku (2011) również zostały już przekształcone w meczety.

Prawosławni biskupi Grecji stwierdzili, że historyczne zabytki chrześcijańskie zostały w ten sposób przekształcone z miejsca światowego dziedzictwa w „symbol sprawowania władzy”, który oznacza separację i podział.

CZYTAJ DALEJ

Święty od trudnych spraw

Nie ma tygodnia, żeby na Marianki, do Wieczernika, nie trafiło świadectwo cudu lub łaski za sprawą św. Stanisława Papczyńskiego

Ten list do sanktuarium św. Stanisława Papczyńskiego na Marianki w Górze Kalwarii nadszedł z jednej z okolicznych miejscowości. Autorem był kompozytor i zarazem organista w jednej z parafii. Załączył dwie pieśni ku czci św. Stanisława, jako wotum dziękczynne za uzdrowienie żony. Oto, gdy dowiedzieli się, że jeden z guzów wykrytych u żony jest złośliwy, od razu została skierowana na operację. „Rozpoczęły się modlitwy. Nasze rodziny, zaprzyjaźnieni ludzie i ja osobiście polecałem zdrowie żony nowemu świętemu, o. Papczyńskiemu. Nowemu, a przecież staremu, bo znam go od dzieciństwa, pochodzę z parafii mariańskiej” – napisał w świadectwie.

CZYTAJ DALEJ

O ducha służby, miłosierdzia - rozpoczęły się rekolekcje pracowników Służby Zdrowia

O ducha służby, miłosierdzia, cierpliwości i pokoju modlą się na Jasnej Górze w przededniu Pięćdziesiątnicy, czyli uroczystości Zesłania Ducha Świętego, uczestnicy dwudniowych rekolekcji środowiska medycznego. Odbywają się one po raz 44., zostały zapoczątkowane przez bł. ks. Jerzego Popiełuszko. - Uczył nas, nawet swoją postawą, jak mieć serce dla człowieka - mówią pielęgniarki, które pamiętają pielgrzymki z bł. ks. Jerzym.

Maria Labus z Katowic dyplom pielęgniarski otrzymała w 1958r. Jedną z pierwszych pielgrzymek, które zapamiętała to ta, której towarzyszył bł. ks. Jerzy. - To śmieszne co powiem, ale wydawało mi się, że to taki młody ksiądz – przyznała przytaczając jednocześnie swój obraz błogosławionego księdza kiedy siedział na stopniach ołtarza z ręką na policzku. - Cichutki, nigdy nie wiedział dlaczego się go ludzie czepiają o kwestie polityczne – opowiadała pielęgniarka dodając, że bł. ks. Popiełuszko kierował się sercem i służbą Bogu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję