Corocznie w okresie Święta Zmarłych porządkujemy groby naszych bliskich, zapalamy znicze, przynosimy kwiaty i w cichej modlitwie wspominamy tych, co odeszli, a przecież żyją do dziś. Są jednak takie miejsca
i groby, o których już nikt nie pamięta, groby ludzi kiedyś może znanych i zasłużonych, dziś porosłe chwastami, miejsca, których nikt nie odwiedza. To przykre, bo nie jest ważne, czy jest to grób Niemca,
Rosjanina, bogacza, czy biedaka, ich szczątki złożono kiedyś do grobu, często na obcej ziemi, a z doczesnego życia rozliczać ich będzie tylko jeden Bóg.
Na starym poniemieckim, obecnie zdewastowanym cmentarzu położonym w okolicy wsi Moczydlnica Dworska na Dolnym Śląsku, wśród chwastów i krzaków jest skromny grób prekursora buraczanego przemysłu cukrowniczego
Franciszka Karola Acharda. Ten urodzony w Berlinie w 1753 r. niemiecki fizyk i chemik, twórca przemysłowej metody otrzymywania cukru z buraków, w położonym nieopodal majątku Konary, zbudował w latach
1801-02 pierwszą na świecie cukrownię.
Obecnie przemysł cukrowniczy, tak dobrze prosperujący kiedyś w Polsce, także na Dolnym Śląsku, różnorakimi posunięciami kolejnych ekip rządzących został prawie doszczętnie zniszczony. Widoczne nieopodal
cmentarza ruiny kiedyś zapewne dobrze prosperującej cukrowni i okoliczna niewykorzystana ziemia, która przestaje rodzić, są tego niechlubnym symbolem.
Ten zapomniany grób Franciszka Karola Acharda zmusza do refleksji i przypomina, że nasze cmentarze do dziś stanowią niewyczerpaną skarbnicę pouczającej wiedzy historycznej.
Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację
„Wybór papieża z Azji dałby potężny zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie” - powiedział ks. Remigiusz Kurowski. Pallotyn, filozof i poeta od 2012 r. prowadzący duszpasterstwo wspólnoty francuskiej w Hongkongu w rozmowie z KAI podkreślił, że papież przede wszystkim powinien być gwarantem jedności Kościoła: "Tak jak Pan Jezus mówił do Piotra i apostołów, aby byli jednością i nią promieniowali. Musi być papieżem, który będzie jednoczył. Nie ważne, czy będzie to Azjata. Afrykańczyk, Europejczyk, czy Amerykanin".
Ks. Kurowski pytany, czy widzi kardynała z Azji na papieskiej stolicy powiedział: „Wybór papieża z Azji dałby zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie. Każdy kij ma dwa końce. Z jednej strony mogłoby to przyczynić się do rozwoju duchowości, praktyk religijnych, pielgrzymek, pogłębienia życia chrześcijańskiego oraz rozwoju charytatywnej działalności Kościoła. Na pewno papież z Azji przyczyniłby się to wzrostu powołań kapłańskich. Bez wątpienia wpłynęłoby to też na poprawę sytuacji finansowej azjatyckiego Kościoła. Ale z drugiej strony mogłoby to wywołać również efekt negatywny w formie jakiejś podejrzliwości i niechęci wśród niektórych państw azjatyckich, że Kościół mógłby się stać zbyt silny i tym samym zagrażać ich interesom.
Do modlitwy o „sprawiedliwy i trwały pokój” wezwali członkowie Kolegium Kardynalskiego w komunikacie, opublikowanym na zakończenie ostatniej 12. kongregacji generalnej, poprzedzającej rozpoczynające się jutro konklawe.
Publikujemy treść komunikatu, przekazanego za pośrednictwem Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej:
Kaplica Sykstyńska stanowi niezrównaną atrakcję. Jest to nie tylko dzieło sztuki, ale także świadectwo relacji między człowiekiem a nieskończonością. Jej sklepienie i Sąd Ostateczny stanowią magiczny moment dla tych, którzy znajdują się w tej wspaniałej świętej przestrzeni. Jest to symboliczne miejsce naszej chrześcijańskiej wiary, wizualna katecheza, która od 1492 roku jest również miejscem wyboru papieża. Jest już gotowa na wybór 267 Namiestnika Chrystusa na ziemi.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.