Te obrazy są wspaniałe - to pierwsza myśl, jaka przemknęła mi po przekroczeniu progu galerii. Do tej pory zwykło się rozdzielać sztukę tworzoną przez niepełnosprawnych i sprawnych artystów. Ci pierwsi
byli zawsze traktowani jak amatorzy, drudzy jak profesjonaliści. Jednak dzieła niepełnosprawnych „porażają” przejrzystością, pięknem, siłą i klarownością wyrazu. I tak też jest w Małej Galerii.
Wystawie, otworzonej przez bp. Adama Śmigielskiego SDB, towarzyszyło spotkanie adwentowo-opłatkowe. Przybyło na nie mnóstwo przyjaciół Warsztatów Terapii Zajęciowej z samego Jaworzna, m.in. z Urzędu
Miasta, MOPS-u, byli też obecni przedstawiciele władz wojewódzkich. Spotkanie otworzył spektakl przygotowany przez podopiecznych z warsztatów o przyjęciu przez matkę dziecka niepełnosprawnego. Tak się
złożyło, że odtwórczyni głównej roli dzień wcześniej zachorowała. Postać matki zagrała więc Ewa Lichtańska, twórczyni Warsztatów Terapii Zajęciowej w Jaworznie, a towarzyszyła jej rodzona, niepełnosprawna
córka. Przedstawienie nie było zbyt długie, ale i tak wszyscy zrozumieli, że mówiło, o tym, co w życiu jest naprawdę ważne - o miłości, cierpliwości i twórczości. Gra aktorów i świetnie dobrana
muzyka sprawiły, że niejednemu z gości zakręciła się łza w oku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu