Ks. Antoni Gaładyk w kazaniu wspominał tych wszystkich Rodaków, którzy zginęli za wolność Polski, w różny sposób, w różnych miejscach, na wielu polach bitew, m.in.: powstańców pod wodzą Tadeusza Kościuszki, Polaków walczących w powstaniu listopadowym i w powstaniu styczniowym, a zwłaszcza ks. Stanisława Brzóskę. Przypomniał, że Polska nie na długo odzyskała niepodległość, ponieważ II wojna światowa sprowadziła znów na kraj ciemną noc okupacji, a po jej zakończeniu nastąpił długi okres nowej niewoli. Znowu Polacy czekali, pragnęli i chcieli wywalczyć pełną wolność. Nadzieję przyniósł wielki ruch społeczny „Solidarność”. Kaznodzieja nawiązał do osoby ks. Jerzego Popiełuszki, który odważnie i publicznie walczył o godność człowieka. Kończąc kazanie, Kapłan apelował: „Pamiętając o naszej trudnej historii i tych wszystkich wielkich wydarzeniach - drodze do wolności, a także o tym, do czego wzywa nas wolność Ojczyzny na przyszłość, powtarzajmy często słowa pieśni-modlitwy: Póki Polska żyje w nas, póty nie zginie. Orzeł biały jeszcze raz skrzydła rozwinie. Jeszcze zerwie pęta z nóg, gotów do lotu. Tylko (...) bądź gotów, bądź gotów, bądź gotów.
Na podkreślenie zasługuje także dekoracja kościoła przygotowana specjalnie na rocznicową uroczystość - godło, barwy państwowe i kompozycje kwiatowe w barwach narodowych.
Po Mszy św. zapalono znicze i złożono wiązanki kwiatów przed pomnikiem poświęconym poległym żołnierzom Armii Krajowej. Następnie, przy dźwiękach dętej orkiestry strażackiej, zgromadzeni na uroczystości udali się do Gminnego Ośrodka Kultury w Sterdyni, gdzie odbyła się dalsza część uroczystości: wystąpienie Wójta Gminy Sterdyń nawiązujące do historii obchodów Święta Niepodległości, montaż słowno-muzyczny w wykonaniu dzieci i młodzieży z Zespołu Szkół w Sterdyni oraz koncert orkiestry dętej Ochotniczej Straży Pożarnej w Sterdyni.
Uroczystość zakończyła pieśń patriotyczna w wykonaniu Andrzeja Pogorzelskiego - przewodniczącego Rady Gminy w Sterdyni.
Pomóż w rozwoju naszego portalu