Reklama

Chrystus przychodzi do każdego z nas

Niedziela dolnośląska 4/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

6 stycznia, kiedy obchodzimy uroczystość Objawienia Pańskiego, katolicy obrządku wschodniego świętują wigilię Bożego Narodzenia. Od kilku już lat we Wrocławiu istnieje tradycja, że hierarchowie obu Kościołów odwiedzają się w czasie świąt i składają sobie życzenia.
24 grudnia bp Włodzimierz Juszczak był na Pasterce w archikatedrze, a grekokatolików w ich święta odwiedził abp Marian Gołębiewski.

O świętach Bożego Narodzenia w Kościele greckokatolickim opowiada bp Włodzimierz Juszczak, ordynariusz diecezji wrocławsko-gdańskiej

Radosna uroczystość

Uroczystość Bożego Narodzenia w Kościele greckokatolickim jest bardzo radosna. Świętujemy pamiątkę przyjścia na świat Chrystusa Pana i odnosimy to do dnia dzisiejszego. Chrystus nie tylko przyszedł na świat tam, w Betlejem, ale również przychodzi dzisiaj do każdego z nas. W tym roku, kiedy Kościół przeżywa Rok Eucharystii, łączymy przyjście Chrystusa Pana z Eucharystią.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przygotowania

Najpierw przeżywamy post bożonarodzeniowy, tzw. „Pyłypiwkę” - od św. Filipa - który trwa od kilku tygodni. Jest to czas może mniej srogi niż Wielki Post, ale przygotowuje ludzi duchowo do spotkania z Chrystusem nowonarodzonym. W cerkwiach odbywają się wtedy dni duchowej odnowy i wielu wiernych korzysta z sakramentu pokuty. Bliższym przygotowaniem jest przygotowanie liturgiczne. W Wigilię odprawiamy Liturgię św. Bazylego Wielkiego z Nieszporami, a wieczorem „Wielkie Poweczerie z Litią”.

Tradycja

Reklama

Wigilię Bożego Narodzenia tradycyjnie przygotowują przede wszystkim nasze panie. Wygląda ona podobnie jak u rzymskich katolików: spotkanie przy wspólnym, wigilijnym stole, na którym pod obrusem jest siano. Do stołu zasiadają, wedle możliwości bo przecież żyjemy w diasporze, wszyscy z rodziny i znajomi. Na stole są tradycyjne strawy, powinno ich być dwanaście. Wśród nich prosfora - chleb przaśny, pieczony, taki, jakiego używa się na Eucharystii. Prosforą posmarowaną miodem dzielimy się między sobą i składamy życzenia. Wśród straw jest czosnek, symbol życia i siły i dlatego spożywamy go tego dnia. Często jest kysełycia, biały barszcz gotowany na podstawie ekstraktu z owsa lub jęczmienia, przykraszony grzybami, podprawiony wysmażoną cebulą. To bardzo smaczna łemkowska strawa. Oczywiście, jest też tradycyjna kutia, której smak zapewne wszyscy ludzie ze wschodu dobrze znają. Nasi wierni to wysiedleńcy z akcji Wisła z 1947 r., którzy ze sobą przywieźli kulinarne tradycje.

Różne kalendarze

Ta sama jest u nas tajemnica Narodzenia Pańskiego, różnicą jest kalendarz. Co prawda wszyscy chrześcijanie, czy z Kościoła rzymskokatolickiego, prawosławnego czy ewangelickiego przeżywają Boże Narodzenia 25 grudnia, tylko że, co może wydać się dla kogoś dziwne, 25 grudnia przypada w różnym czasie. W Kościele rzymsko-katolickim (wg kalendarza gregoriańskiego) 25 grudnia jest 25 grudnia. Natomiast u nas dzień ten wypada 7 stycznia, bo stosujemy kalendarz juliański. To jest nasza tradycja, coś, co nas różni, jest specyficznie naszym wschodnim zwyczajem. Z tego też wypływają niekiedy pewne problemy, bo bywa że nasi wierni w dni świąteczne nie mają wolnego. Ale kiedy w ubiegłym roku robiliśmy sondaż wśród grekokatolików z eparchii wrocławsko-gdańskiej, znaczna część deklarowała, że chce pozostać przy starym kalendarzu.

Wspólnie z wrocławskim metropolitą

Zaprosiliśmy na nasze Boże Narodzenie abp. Mariana Gołębiewskiego - wrocławskiego metropolitę. Od kilku już lat jest we Wrocławiu piękna tradycja, że odwiedzamy się wzajemnie i składamy życzenia swoim wiernym przy okazji świąt Bożego Narodzenia i Zmartwychwstania Pańskiego. Ja byłem na Pasterce w archikatedrze, gdzie składałem życzenia wiernym Kościoła rzymskokatolickiego, którzy wcześniej świętowali Boże Narodzenie. Arcybiskup Marian bardzo chętnie zgodził się, by taką tradycję kontynuować. Dlatego Ekscelencja był w naszym soborze katedralnym 7 stycznia i skierował ciepłe słowo do naszych wiernych, składając serdeczne życzenia Bożego błogosławieństwa dla wszystkich grekokatolików.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Katarzyna Kotula przegrała w sądzie z księdzem

2025-02-07 22:30

[ TEMATY ]

sąd

Katarzyna Kotula

ratujzycie.pl

Ksiądz Mirosław Matuszny wygrał prawomocnie w sądzie z Katarzyną Kotulą. Sąd Okręgowy w Lublinie cofnął wyrok skazujący z sądu I instancji i umorzył sprawę. Proces, do którego nigdy nie powinno dojść, toczył się z wyłączeniem jawności. Był wynikiem prywatnego aktu oskarżenia złożonego przez minister rządu Donalda Tuska. A trwał niemal 2 lata.

Sprawa księdza Matusznego bulwersuje, bo jest dowodem na to, że w Polsce rząd nęka katolików, księży, obrońców życia i rodziny. Hasło „opiłowywania” katolików rzucone przez lewicowego polityka kilka lat temu jest obecnie przekuwane w czyn. Ksiądz od początku był niewinny, natomiast zarzuty były rozdmuchane. Dlatego sądy powszechne nigdy nie powinny zajmować się podobnymi sprawami.
CZYTAJ DALEJ

Uczniowie w dzisiejszej Ewangelii zachwycili się Jezusem

2025-02-06 08:29

[ TEMATY ]

O. prof. Zdzisław Kijas

Lorenzo Veneziano, Powołanie uczniów/pl.wikipedia.org

Uczniowie w dzisiejszej Ewangelii zachwycili się Jezusem. Zachwycili się mocą Jego słów, bo rzekł do Szymona: «Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!», a kiedy to zrobił, zagarnął wielkie mnóstwo ryb.

Pewnego razu – gdy tłum cisnął się do Jezusa, aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret – zobaczył dwie łodzie stojące przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedłszy do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy. Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: «Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!» A Szymon odpowiedział: «Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i nic nie ułowiliśmy. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci». Skoro to uczynili, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. Skinęli więc na współtowarzyszy w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą. Ci podpłynęli; i napełnili obie łodzie, tak że się prawie zanurzały. Widząc to, Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: «Wyjdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiekiem grzesznym». I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali; jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona. A Jezus rzekł do Szymona: «Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił». I wciągnąwszy łodzie na ląd, zostawili wszystko i poszli za Nim.
CZYTAJ DALEJ

Jak spotkać Pana Boga w odpoczynku?

2025-02-09 12:52

[ TEMATY ]

Bóg

Któż jak Bóg

Adobe Stock

Często mówimy o przykazaniach sformułowanych negatywnie. Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie mów fałszywego świadectwa. Rzadko natomiast wspominamy i nieczęsto też osobiście cenimy dwa przykazania pozytywne: „Czcij ojca i matkę” oraz „Pamiętaj, abyś dzień święty święcił”.

Bóg, stwarzając świat, uświęcił siódmy dzień. Stąd zakaz pracy w nim. Człowiek powinien wtedy odpoczywać tak, jak Bóg odpoczął po stworzeniu świata.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję