Reklama

Aspekty

Świadkowie miłosierdzia

Prawie 200 osób z przeszło 50 Parafialnych Zespołów Caritas przeżywało w Grodowcu swój Diecezjalny Dzień Skupienia. Z członkami PZC spotkał się bp Paweł Socha, który przewodniczył Mszy św., wygłosił homilię i poprowadził konferencję.

[ TEMATY ]

biskup

dzień skupienia

Parafialne Zespoły Caritas

Grodowiec

Karolina Krasowska

Członkowie PZC są świadkami miłosierdzia

Członkowie PZC są świadkami miłosierdzia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkanie miało miejsce w sanktuarium Matki Bożej Jutrzenki Nadziei w Grodowcu. Po zawiązaniu wspólnoty i modlitwie różańcowej w intencji wszystkich, którzy tworzą Caritas w swoich parafiach odbyła się Eucharystia pod przewodnictwem księdza biskupa. W homilii bp Paweł Socha nawiązał do przypadającego 7 października święta Matki Bożej Różańcowej oraz do tego, że dzisiejsze spotkanie odbywa się w pierwszą sobotę miesiąca, co jest związane z objawieniami Maryi w Fatimie, która prosiła by tego dnia oddawać szczególną cześć Jej Niepokalanemu Sercu.


Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Pan Jezus chce nam powiedzieć, że bardzo łatwo jest przypisywać sobie zasługi jakie mamy, gdy posługujemy Chrystusowi w Kościele. A to moje powołanie, a to ja wyremontowałem ten kościół, a to zrobiliśmy tyle a tyle w Caritas, rozdaliśmy tyle paczek. To wszystko ja czy my. Podczas gdy Chrystus chce nam powiedzieć, że to On jest głównym działającym. Gdyby nie jego Duch to byśmy raczej kradli, a nie rozdawali – mówił w grodowieckim sanktuarium do członków PZC bp Socha. - To dzięki temu, że jesteśmy wierzącymi, karmimy się Jego miłością, możemy tą miłością promieniować i służyć innym. Ale to jest Jego miłość, Boska miłość. Bo tak to nam się wydaje, że dokonujemy tyle tak wspaniałych rzeczy. Otóż dokonujemy, ale właśnie w tym, że to On jest w nas. I dopiero wtedy widać, że to jest skuteczne i owocne, gdy czynimy to z wielką pokorą – kontynuował biskup. – To lekcja pokory, prawdy o tym, że Chrystus działa w nas i przez nas. Dlatego nie zadzierajmy nosa, gdy coś dobrego zrobimy i nawet jak nas chwalą i dziękują mówmy: „Panie Jezu, dobrze że Ci dziękują. Ja tylko jestem Twoim narzędziem”. To jest prawdziwa postawa chrześcijanina.

- W waszej działalności, bardzo aktywnej, dokonujecie wiele rzeczy. Jest to działalność rzeczywiście taka cicha. Mało się na ten temat mówi w parafii, a przecież niektóre zespoły prowadzą nawet międzynarodową działalność. To świadczy o tym, że chcemy to czynić, ale czynimy to dlatego, że inaczej nie możemy, bo mamy Ducha Chrystusowego, który jest wewnętrznym musem – nie mogę nie miłować. To jest wewnętrzny przymus do tego, by czynić dobro, bo sam żyję tym dobrem i je otrzymuję od Boga – powiedział bp Paweł Socha.

Z członkami PZC spotkał się także dyrektor Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej ks. Stanisław Podfigórny. – To są ludzie, którzy są świadkami miłosierdzia. Dzisiaj we współczesnym świecie, ale też w ogóle. To jest ta wiara, która jest przekuwana na czyn – mówił ks. Stanisław. - Potrzebujemy tego zatrzymania, żeby sobie przypomnieć po co jesteśmy i że jesteśmy w misji Kościoła, że Chrystus tak położył na nasze życie, na nasze serce swoje miłosierdzie, tak nas tym miłosierdziem dotknął, że teraz chcemy być Jego świadkami i chcemy iść do tych, którzy są śmierdzący, bezdomni, biedni, ubodzy, którzy są chorzy na duszy, na ciele. I chcemy im to miłosierdzie zanieść, bo po to jesteśmy. Jeśli chcielibyśmy inaczej, to nie ma sensu.

Reklama

Do sanktuarium w Grodowcu przyjechało prawie 200 osób z przeszło 50 PZC. – Jestem przedstawicielem PZC w Tuplicach. 11 października będziemy obchodzili 15-lecie, a powstaliśmy 6 października, 15 lat temu. Dlatego też przyjechaliśmy tu ze względu na tą podwójną uroczystość – mówi Irena Grubizna, która do Grodowca przyjechała pierwszy raz.

– W tym roku przyrzekliśmy sobie, że przyjedziemy, co wiele mi pomaga, bo widzę tych ludzi, którzy tu są. Widzę na ich twarzach uśmiech i szczęście z tego, że możemy tu być. Pomaga nam to potem w dalszej działalności. Ładuje nasze akumulatory, serca, dusze. Pomagają nam również słowa księdza biskupa czy księdza dyrektora, bo dzięki nim stajemy się silniejsi, mocniejsi na co dzień i się nie poddajemy – dodaje p. Irena.

Jak mówi PZC w Tuplicach liczy 19 osób. – Mamy wolontariuszy, ok. 15 osób, wspomagających nas i Grono Wspierające Ubogich, ok. 30 osób. Oprócz tego wchodzimy w każde dzieło, które niesie Caritas diecezjalna. Nasza działalność jest prężna. Mamy 350 podopiecznych, którym wydajemy żywność w ramach tzw. programu FEAD. Oprócz tego wspomagamy opieką całe rodziny i chorych poprzez odwiedziny, robienie paczek świątecznych. Wspomagamy dzieci i młodzież poprzez stypendia w ramach Programu Skrzydła, wyprawki szkolne czy też kolonie, które finansujemy w różnym stopniu – mówi p. Irena.

Spotkanie w Grodowcu zakończyło się aktem zawierzenia Matce Bożej Grodowieckiej i rozesłaniem.

2018-10-06 15:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Apostołowie Medalika

Niedziela bielsko-żywiecka 43/2021, str. IV

[ TEMATY ]

dzień skupienia

Apostolat Maryjny

Monika Jaworska/Niedziela

Uczestnicy okręgowego dnia skupienia

Uczestnicy okręgowego dnia skupienia

Członkowie Stowarzyszenia Cudownego Medalika – Apostolatu Maryjnego (AM) z okręgów wiślańskiego i skoczowskiego uczestniczyli w okręgowym dniu skupienia.

Spotkanie odbyło się w parafii Matki Bożej Różańcowej w Skoczowie, która 10 października przeżywała odpust. Mszę św. dla członków wspólnoty celebrował okręgowy opiekun AM ks. Zbigniew Macura. Kapłan wygłosił również konferencję, w której zwrócił uwagę na życie apostolatem w czasach pandemicznych. Zauważył, że skutki czasu zamętu są już zauważalne w życiu osobistym i społecznym. Przejawiają się we wzroście niepokoju, lęków, agresji, podziałów, depresji i uzależnień. Są też widoczne w życiu duchowym w postaci dezorientacji, zniechęcenia lub zobojętnienia ze względu na ograniczenia. Ważne jest więc, żeby być blisko Pana Jezusa i wyjść z izolacji, co może przejawiać się w trosce choćby za jedną osobę, odbudowaniu więzi rodzinnych i wspólnotowych przez kontakty i rozmowy.
CZYTAJ DALEJ

Wybrano administratora diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej

2025-05-05 14:37

[ TEMATY ]

diecezja koszalińsko‑kołobrzeska

KEP

Nowy administrator będzie pełnił tę funkcję do czasu mianowania przez Stolicę Apostolską nowego biskupa koszalińsko-kołobrzeskiego. Administratorem diecezjalnym został wybrany bp Krzysztof Zadarko.

Zgodnie z obowiązującym prawem wybrało go 5 maja Kolegium Konsultorów. Kim jest administrator diecezjalny? Określają to m.in. kanony 426, 427 i 428 Kodeksu Prawa Kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję