Reklama

Moje wędrowanie

O jajkach, pisankach, tradycji i… nowych modach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielkanoc - najstarsze i najważniejsze chrześcijańskie święto nieodłącznie kojarzy się z jajkiem, zarówno święconym, którym dzielimy się w wielkanocny poranek, jak i tym „przerobionym” na pisankę. Ten symbol odrodzenia i zmartwychwstania wiąże się z licznymi legendami i wierzeniami. Niegdyś jaja składano w ofierze bogom, przynoszono na groby, dawano w prezencie oraz stosowano w celach magicznych. Tradycja związana z pisankami ma więc rodowód pogański.
Najpopularniejsze są oczywiście jaja kurze. Warto jednak przytoczyć kilka ciekawostek dotyczących innych jaj. W Muzeum Mineralogicznym w Szklarskiej Porębie można zobaczyć, liczące 85 milionów lat i pochodzące z terenu obecnych Chin, jajo (a właściwie pozostałości po nim) dinozaura. Spośród jaj ptasich największą wagę (do 12 kg) i pojemność (10 litrów) osiągało jajo wymarłego strusia madagaskarskiego. Ze współcześnie żyjących ptaków najokazalsze jaja znosi największy ptak - struś afrykański. Chociaż waga tego jaja dochodzi do 2 kg, to w porównaniu z wagą strusia, nie jest ona zbyt duża. Stosunek wagi jaja do ciężaru ptaka jest najwyższy w przypadku kiwi brunatnego i wynosi ok. 0,2. Najmniejsze jajeczka (0,25 - 0,5 g) składają kolibry.
Poza wielkością jaja ptaków różnią się również kształtem i barwą. Kształt zależy m.in. od liczby składanych jaj i sposobu ułożenia ich w gnieździe; może być kulisty, owalny, wydłużony, gruszkowaty, z mniej lub bardziej ostro zakończonym biegunem. Kolory ptasich jaj to wszelkie odcienie bieli, brązu, szarości, ale również zieleni, różu i błękitu. Niektóre jaja pokryte są plamkami różnego kształtu i barwy, które pełniąc rolę maskującą, upodabniają je do podłoża, na którym są składane - ziemi, trawy, kamieni. Część ptaków z rzędu kukułek znosi jaja o zmiennym ubarwieniu (chociaż jaja jednego osobnika są zawsze jednakowe), w zależności od tego, do czyjego gniazda je podrzucają. To pasożytnictwo lęgowe polega na tym, że kukułka wyrzuca jedno jajo z gniazda, w zamian składając swoje o podobnym kolorze i wielkości.
O malowaniu jajek wspominali już Owidiusz i Pliniusz. Najstarsze odnalezione pisanki mają ponad 2000 lat, a pochodzące z ziem polskich - ponad 1000 lat.
Istnieją różnorodne sposoby oraz techniki dekoracji jajek. Na tej podstawie tworzone są ich nazwy. I tak jajka jednobarwne to „malowanki” lub „kraszanki”. Te z wydrapanymi na kolorowym tle wzorami to „skrobanki”, a ozdobione techniką batiku - „pisanki”. Ostatnia wymieniona technika polega na „pisaniu” woskiem ornamentów na skorupce i późniejszym barwieniu jajka. Po zebraniu warstwy wosku połysk nadaje się, pocierając powierzchnię skórką słoniny. Końcowy efekt to dwubarwna lub przy większym nakładzie pracy (kilkukrotne nakładanie wosku i malowanie) - wielobarwna pisanka. Dawniej używano barwników naturalnych, m.in. łusek cebuli, kory różnych drzew, oziminy, szafranu, buraków. Kolory miały swoje symboliczne znaczenie. Wzory umieszczane na pisankach to najczęściej motywy roślinne i geometryczne. Ornamenty miały swoje nazwy, np. gałązki, wiatraczki, serduszka. Prace związane z pisankami trwały ok. 2 tygodni i należało zakończyć je do Wielkiego Piątku.
Obecnie wiele z tych zwyczajów odeszło w zapomnienie. Tradycja pisanek jednak nie zanikła. Stosuje się sztuczne barwniki, a także wprowadza nowe techniki. Jajka oklejane są różnymi materiałami, np. zbożem, włóczką, koralikami, wycinankami z papieru. Często taka pisanka nie jest w ogóle jajkiem; do jej zrobienia używa się drewna, laki, porcelany lub tworzywa sztucznego.
Kilka wieków temu wyroby przypominające pisanki stały się również cennym prezentem, zwłaszcza jeśli w ich wnętrzu umieszczony był pierścionek lub klejnot. Złocone jaja rozdawał w XIII w. król Anglii, Edward I. Ale najdroższe i najbardziej znane tego typu „pisanki” pochodzą z pracowni jubilerskiej żyjącego na przełomie XIX i XX w. Carla Fabergé. Misterne dzieła wykonane na zlecenie cara Aleksandra III kryły w sobie niespodzianki w postaci miniaturowych przedmiotów ze złota, platyny i drogich kamieni.
Najpiękniejsze tradycyjne pisanki można zobaczyć w wielu muzeach etnograficznych. Wspaniałym zbiorem może się poszczycić Kołomyja - miasto w zachodniej Ukrainie, stolica Pokucia, historycznej krainy obejmującej tereny leżące nad górnym Prutem i Czeremoszem. Muzeum Pisanek zostało otwarte w 2000 r. Jego znakiem rozpoznawczym jest gigantycznych rozmiarów piętrowa pisanka. Ekspozycja obejmuje 6 tys. eksponatów, pochodzących głównie z Ukrainy, ale również z Polski i Białorusi. Nie brakuje też pisanek przywiezionych spoza Europy.
Zmieniająca się moda nie omija pisanek. Na Zachodzie widziałam rosnące przed domami drzewa ubrane - jak choinki - wiszącymi na nich pisankami. Podobno spotyka się też pisanki „bożonarodzeniowe”. Może jednak ta „nowa tradycja” (!) nie przyćmi uroku ludowych dzieł sztuki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miesiąc maryjny w Watykanie. Statua Maryi Róży Mistycznej trafiła do Ogrodów Watykańskich

2025-05-01 09:36

[ TEMATY ]

Watykan

o. Marek Krupa

Statua Maryi Róży Mistycznej

Statua Maryi Róży Mistycznej

W mieście Montechiari, niedaleko Brescii podczas dwóch cykli objawień w latach 40. i 60. Matka Boża objawiała się prostej kobiecie, Pierinie Gilli, przedstawiając się jako „Maryja Mistyczna Róża i Matka Kościoła”. Ukazała się w białych szatach z trzema różami na piersi symbolizującymi: modlitwę, ofiarę i pokutę, szczególnie za dusze konsekrowane w celu naprawienia ich grzechów. Chodzi o dusze zakonne, które zdradziły swoje powołanie; za naprawienie grzechu śmiertelnego tych dusz; za naprawienie zdrady księży, którzy czynią się niegodnymi swojej świętej posługi.

Drugi cykl objawień dotyczył obietnicy uzdrowień i łask związanych z już istniejącym źródłem w okolicy Fontanelle, które Madonna Mistyczna Róża pobłogosławiła w Niedzielę Białą (in albis) 1966 r.
CZYTAJ DALEJ

Włochy/ 86-letni krawiec szyje sutannę dla nowego papieża

2025-04-30 19:40

[ TEMATY ]

konklawe

Ks. Tomasz Podlewski

86-letni krawiec Raniero Mancinelli szyje sutannę dla nowego papieża, który zostanie wybrany na konklawe rozpoczynającym się 7 maja. Mały zakład krawiecki, który Mancinelli prowadzi z rodziną, znajduje się w uliczce Borgo Pio, kilka kroków od placu Świętego Piotra.

"Aby uszyć sutannę dla papieża potrzeba około pięciu metrów tkaniny, bo jest także pelerynka. Tkanina, jakiej tym razem użyłem, to lekka wełna o wadze 220 gramów na metr kwadratowy"- wyjaśnił papieski krawiec, cytowany przez agencję Ansa. Dodał, że sutannę z takiej tkaniny miał także papież Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję