Reklama

Jasna Góra

Motocykliści z całego kraju na Jasnej Górze

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Julia A. Lewandowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

10. Jubileuszowy Motocyklowy Zlot Gwiaździsty im. ks. Ułana Zdzisława Jastrzębiec Peszkowskiego trwa na Jasnej Górze w niedzielę 14 kwietnia z udziałem ok. 15 tysięcy osób. Jest to doroczne rozpoczęcie tegorocznego sezonu motocyklowego.

Spotkanie organizuje Wiktor Węgrzyn i członkowie Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Jest to pielgrzymka. Przybywamy tutaj na Jasną Górę, żeby z jednej strony radośnie rozpocząć sezon motocyklowy – podkreśla Leszek Rysak, motocyklista, uczestnik Międzynarodowych Motocyklowych Rajdów Katyńskich – W tym roku jest to szczególny sposób radosne rozpoczęcie, ponieważ, de facto, ze względu na ustąpienie śniegu i lodu dopiero w tym tygodniu wszyscy rozpoczęli jazdę. Niektórzy dzisiaj po raz pierwszy wyruszyli w trasę, ażeby właśnie dotrzeć na Jasną Górę. Tak więc jest to bardzo symboliczne, bardzo mocne i takie charakterystyczne rozpoczęcie sezonu motocyklowego. Ale również przybywamy tutaj, żeby ofiarować się i prosić o opiekę Pani Jasnogórskiej tak, ażebyśmy mogli bezpiecznie jechać, żeby mając nas pod swoją opieką, naszą drogą kierowała i pomagała nam kierować. I to jest bardzo istotne. Tak, jak rozmawiam z kolegami, wielu nie wyobraża sobie już, że mogłoby inaczej rozpoczynać jazdę na motocyklu”.

„Każdy niesie tutaj swoje intencje, bo każdy z nas jest inny, ale przede wszystkim to jest takie miejsce, przyjeżdżamy do Stolicy Duchowej kraju po to, żeby zawierzyć ten sezon motocyklowy Matce Bożej” – mówi Jarosław Cichy ze Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński.

W tym roku pielgrzymce towarzyszyło sporo kontrowersji, związanych ze zmianą terminu Zlotu. Pierwotnie miał się on odbyć za tydzień, w dniach 20-21 kwietnia. Jednak organizatorzy Zlotu nie zgodzili się na imprezy towarzyszące, zaproponowane przez Urząd Miasta Częstochowy i częstochowskich organizatorów.

Reklama

„Ja myślę, że dla każdego jest miejsce. Źle się stało, że środowisko zostało podzielone, ale myślę, że nie o ilość tutaj chodzi, ale o jakość – tłumaczy Jarosław Cichy ze Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński – Dla nas ten dzisiejszy dzień to jest przede wszystkim pielgrzymka na Jasną Górę, to nie jest zlot, jakich są setki podczas sezonu motocyklowego, tylko to jest taki czas, kiedy możemy ten sezon zawierzyć Matce Bożej, no i szczęśliwie dzięki temu wracać do domu”.

„Przykro nam, że w zeszłym roku podczas próby ‘podczepienia się’, a w tym roku poprzez próbę przejęcia, już nie będę używał mocniejszych słów, musieliśmy przyspieszyć o tydzień to spotkanie jasnogórskie, bardzo dla nas ważne, kiedy przybywamy do Matki Bożej, kiedy ofiarowujemy siebie, swoje zdrowie, życie, kiedy jedynym celem i jedynym działaniem jest pielgrzymowanie i dotarcie tutaj, na Jasną Górę – stwierdza Leszek Rysak, uczestnik Międzynarodowych Motocyklowych Rajdów Katyńskich – To jest jakby istota Zlotu Gwiaździstego im. ks. Ułana Zdzisława Jastrzębiec Peszkowskiego. Będziemy zawsze wspierać wszystkich kolegów motocyklistów, którzy będą się organizowali, którzy będą organizowali imprezy, zapraszali z całej Polski i świata innych motocyklistów. Ale po pierwsze – nie zabierając, albo ‘podczepiając się’, nie w tym terminie, kiedy my organizujemy to spotkanie, które możemy nazwać, że jest to działanie sacrum. W czasie naszego sacrum nie zgadzamy się, żeby pojawiła się otoczka profanum, aż tak mocna. Stąd zawsze dbamy o to, żeby nie było tutaj handlu, żeby nie było promocji politycznej, żeby po prostu przybyć na Jasną Górę, do Matki Bożej, aby zawierzyć, ofiarować i prosić o opiekę”.

Motocykliści wzieli udział w uroczystej Mszy św. na Szczycie jasnogórskim, która rozpoczęła się o godz. 12. Mszy św. przewodniczył o. Sebastian Matecki, podprzeor Jasnej Góry.

Reklama

W czasie Podniesienia na 15 sekund motocykliści włączyli klaksony swoich maszyn.

Eucharystię dla motocyklistów transmitowała TV Trwam.

W czasie Pielgrzymki trwała zbiórka ofiar pieniężnych dla rodaków mieszkających na Kresach Rzeczypospolitej. Każdy, kto wsparł trę akcję, mógł otrzymać pamiątkowy znaczek Jasnogórskiego Zlotu. Przed jasnogórskim Szczytem wystawione zostały także dwa duże pojemniki, do których motocykliści mogli wkładać przywiezione przez siebie maskotki, dar serca dla dzieci na Wschodzie.

W Zlocie uczestniczyło także blisko 100 motocyklistów z Węgier, którzy przybyli wraz z posługującymi tam paulinami - o. Bátorem Botondem i o. Balla Barnabás.

2013-04-14 13:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Anna bywała w Prostyni

Znane, choć ukryte na uboczu, i te mniej lub zupełnie nieznane, na które natrafiamy przypadkiem podczas wakacyjnych wypraw. Polskie sanktuaria przy bocznych drogach. Poświęcamy im tegoroczny cykl wakacyjny, który zaprowadzi nas do wielu malowniczych zakątków Polski.

Kiedyś najlepiej było podróżować drogą wodną. Rzekami płynęły barki obładowane ludźmi i towarami. Nad ich brzegami wyrastały osiedla, porty, bindugi, a przy nich karczmy i inne miejsca użyteczności publicznej. Tak powstała zapewne Prostyń – wieś nad Bugiem, skąd spławiano drewno i zboże. Miejscowa binduga była miejscem gwarnym, tętniącym życiem. Tu dokonywano targów, odpoczywano w podróży i bawiono się w karczmach. Około połowy XIV wieku dla miejscowych i przybyszów zbudowano drewniany kościół, a właściwie kaplicę dojazdową, aby stała się pokrzepieniem także dla ducha.

CZYTAJ DALEJ

"A nie mówiłem" czyli Trump

2024-06-28 14:53

[ TEMATY ]

felieton

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Kilka tygodni temu na okładce jednego z tygodników politycznych ukazało się duże zdjęcie Donalda Trumpa i mniejsze moje wraz z zajawką wywiadu, którego główna teza była bardzo prosta: polska prawice powinna postawić na byłego prezydenta, bo ma on bowiem wielkie szanse wygrać listopadowy wyścig do Białego Domu!

Mówiłem to w czasie, gdy urzędujący premier mojego kraju, a także dwóch wicepremierów atakowało Donalda J. Trumpa. Uznałem to wówczas publicznie za karygodne. Mogę sobie bowiem wyobrazić sytuację, w której obóz rządowy „gra” na Bidena, utrzymuje z jego formacją dobre relacje (ale nie tylko na zdjęciach!) – i w cichym porozumieniu z prawicową opozycją w Polsce zostawia nam kontakty z Republikanami. Jednak atakowanie bardzo poważnego kandydata na prezydenta i prawdopodobnej Głowy Państwa – i to najbardziej znaczącego państwa na świecie! – uważałem za polityczne szaleństwo. Podkreślałem, że trzeba nie znać Trumpa, żeby coś takiego robić. Oto bowiem każdy polityk ma własną ambicję – bo inaczej nie mógłby być politykiem, jednak Trump ma niesłychanie rozbudowane ego, które każe mu – nie oceniam, stwierdzam fakt – zapamiętywać personalne ataki na niego i na tej podstawie określać stosunek do takich osób. Tymczasem większość polityków jest bardzo pragmatyczna, ma grubą skórę i potrafi "nie chcieć pamiętać", przejść do porządku dziennego, a nawet podejmować współpracę dzisiaj z tymi, którzy wczoraj danego polityka atakowali. Wiem, co mówię – bo wiem to po sobie. Trump przy wszystkich swoich wielu zaletach, jest jednak strasznym egotykiem i zamiast grubej skóry, mówiąc metaforycznie, zapisuje wszystkie ataki na niego na skórze wołu.

CZYTAJ DALEJ

300 lat posługi Kapucynów w Lublinie

2024-06-28 20:05

Ewa Kamińska

W sobotę, 29 czerwca, w kościele św. Apostołów Piotra i Pawła przy ul. Krakowskie Przedmieście w Lublinie o godz. 18.30 zostanie odprawiona uroczysta Msza św. dziękczynna za 300 lat obecności Kapucynów w Lublinie.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję