Reklama

Temat tygodnia

Bicz czy włosiennica, czyli rzecz o wielkopostnym umartwieniu

Nowoczesnemu człowiekowi wyrzeczenia i umartwienia na kilometr pachną średniowieczem. Przed oczyma jak senne zjawy stają pustelnicy w kłujących całe ciało włosiennicach, procesje biczowników czy delikwenci spędzający większą część życia na wysokich słupach. Takie obrazy mogą wywołać co najmniej gęsią skórę, ale czy pomagają zrozumieć istotę wyrzeczeń i umartwień?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jej istotę zawiera popielcowa formuła „prochem jesteś i w proch się obrócisz”. Słowa te uświadamiają, że nasza ojczyzna jest w niebie i nie należy zbytnio przywiązywać się do tego, co jedynie doczesne. Mając zatem przed sobą tak wspaniałą, bo niebiańską przyszłość, warto dla niej zrezygnować nawet z ziemskich radości (także wtedy, gdy same w sobie nie są niczym złym). O tym nikogo przekonywać nie trzeba. Nikogo, kto wierzy w niebo...
Po co w ogóle się umartwiać, skoro życie i tak dostarcza wielu trudności i cierpień - zapyta niejeden zniechęcony. A jednak Kościół od wieków, zwłaszcza w okresie Wielkiego Postu, zachęca wiernych do podejmowania dodatkowych praktyk ascetycznych. Dodatkowych, a więc takich, których na co dzień nie praktykujemy. Konieczne jest, by były to umartwienia dobrowolne, podjęte ze względu na miłość do Pana Boga. Tylko wtedy są one dowodem naszej wdzięczności za straszliwe cierpienia, mękę i śmierć krzyżową Chrystusa. Jeżeli poprzestalibyśmy na przyjmowaniu życiowych trudności, traktowanych jedynie jako dopust Boży, okazalibyśmy się małoduszni.
Wreszcie - co niezmiernie ważne - wszelkie wyrzeczenia i umartwienia mają być wyrazem wewnętrznego nawrócenia, czyli prawdziwej i niekłamanej miłości Boga i drugiego człowieka. Gdyby były czynione na pokaz - staną się tragikomicznym dowodem religijnej obłudy. Jej klasyczny przykład to chwalący się w świątyni faryzeusz czy znany ze sztuki Igraszki z diabłem Jana Drdy pustelnik Scholastyk, który tak „rozkochał się” w Bogu, że całym sercem nienawidził wszystkich, którzy przeszkadzali mu w pełnych wewnętrznego samozadowolenia długich modłach.
Co zatem ze średniowiecznymi biczownikami, słupnikami czy mnichami noszącymi włosiennice? Czy ich umartwienia nie były przesadą? Z punktu widzenia wielu współczesnych ludzi być może tak. Gdy jednak weźmie się pod uwagę, że wielu z nich chciało w ten sposób wynagrodzić Jezusowi straszliwą mękę i połączyć się z Nim w cierpieniu, wtedy można jedynie pozazdrościć im siły wiary i hartu ducha.
A jak my mamy się umartwiać? Najdoskonalszy przykład stawia nam przed oczy Ewangelia, ukazująca Jezusa na pustyni. Podczas czterdziestodniowego pobytu w samotności Zbawiciel pości i modli się. Efekt jest taki, że gdy zjawia się kusiciel, Jezus wprawdzie fizycznie osłabiony, lecz wzmocniony duchowo odrzuca wszystkie pokusy. Post, polegający na ograniczeniu ilości przyjmowanych pokarmów, jest zatem jedną z podstawowych form umartwienia. Uważa się powszechnie, że post dotyczy ograniczenia w spożywaniu mięsa. Tymczasem postem objąć można właściwie wszystko - od pokarmów, przez używki (np. alkohol) aż do słodyczy.
Wyrzeczenia i umartwienia są także lekarstwem na rany naszej duszy. Dlatego warto rozpoznać, z czym mamy najwięcej problemów i zastosować w tej dziedzinie większą wstrzemięźliwość. Dla gaduł takim lekarstwem może być powstrzymanie się od ciągłego mówienia, dla odludków i milczków - próba nawiązania kontaktu z drugim człowiekiem. Uzależnieni od internetu niech wyłączą komputer, a telemaniacy zamiast otępiałym wzrokiem wpatrywać się w szklany ekran, powinni wziąć do ręki dobrą książkę. A dla wszystkich bez wyjątku jedna zawsze aktualna rada: postarajmy się czynić jak najwięcej dobra. To najlepsza inwestycja w przyszłość. I to w tę najwspanialszą - w życie bez końca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boże Ciało - święto Eucharystii

W czwartek po niedzieli Trójcy Przenajświętszej Kościół obchodzi uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, nazywaną tradycyjnie Bożym Ciałem. Godne uwagi jest to, że najstarsza nazwa tej uroczystości brzmiała "festum Eucharistiae" - "święto Eucharystii".

Boże Ciało stwarza wspaniałą okazję do rozważania tajemnicy Eucharystii, jest okazją do zamanifestowania naszej wiary wobec Najświętszego Sakramentu. Jest to "sakrament miłosierdzia, znak jedności, węzeł miłości, uczta paschalna, w której pożywamy Chrystusa, w której dusza napełnia się łaską i otrzymuje zadatek przyszłej chwały" (Konstytucja o liturgii świętej, 47).

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w Boże Ciało: Wierzę, że biała hostia to nie wigilijny opłatek, nie chips, ale jest tam Twoja Obecność

2024-05-30 11:09

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

PAP

Wierzę, że biała hostia to nie wigilijny opłatek, nie chips, ale jest tam Twoja Obecność ‒ mówił w Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa abp Adrian Galbas. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. w katowickiej katedrze Chrystusa Króla. Po liturgii wziął udział w procesji teoforycznej ulicami Śródmieścia Katowic.

W homilii arcybiskup powiedział o Eucharystii jako sakramencie nowego przymierza. Jak zaznaczał, przymierze zawarte przez Boga z Mojżeszem było niewystarczające. Nowe przymierze zawarł Chrystus. W każdej mszy świętej to nowe przymierze jest uobecniane, a my - uczestnicząc w niej, mamy w nim udział. ‒ Bóg, w każdej mszy świętej się z nami sprzymierza, „przy-mierza” się do nas, do ludzi, i do każdego z osobna, zbliża się tak bardzo, że bardziej już nie można ‒ wyjaśniał. ‒ Ale przymierze nie może być przecież jednostronne. Ono potrzebuje wzajemności, potrzebuje naszej odpowiedzi. A tą jest wiara ‒ dodawał.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Nycz: Świeckości państwa nie przekreślają ani znaki religijne, ani krzyże

2024-05-30 15:28

[ TEMATY ]

kard. Kazimierz Nycz

kard. Nycz

PAP/Radek Pietruszka

Świeckości państwa nie przekreślają ani znaki religijne, ani krzyże; dziś nikomu w naszym podzielonym społeczeństwie nie potrzeba nowych wojenek i podziałów - mówił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz podczas centralnej procesji Bożego Ciała w Warszawie.

Centralne uroczystości Bożego Ciała rozpoczęły się w czwartek mszą św. pod przewodnictwem kard. Nycza w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie. Po mszy św. wyruszyła tradycyjna procesja do czterech ołtarzy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję