Reklama

Żeby nie dać się omamić pędowi świętowania w Adwencie

Niedziela w Chicago 50/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Alicja Pożywio: W Ameryce Adwent, to czas świętowania, a nie przygotowania.

Rafał Walczyk: - Tak i w dużej mierze ma to związek ze skomercjalizowaniem świąt Bożego Narodzenia. Handlowcy patrzą na nie, jak na okazję do zysku, a więc im ten czas jest bardziej wydłużony, tym dla nich lepiej, bo można zdobyć więcej klientów, sprzedać więcej towaru, zorganizować więcej przyjęć rzekomo bożonarodzeniowych. Jest to oznaką choroby i niezrozumienia istoty świąt. Tymczasem Adwent, to trochę takie sprzątanie domu, ustrajanie stołu, wymiatanie kurzy. Na dodatek sprzątanie z radością, bo wiemy, że niedługo w tym domu spotkamy Kogoś, kto jest nam bliski, kto jest dla nas szczególny. A Jezus jest kimś, kto ma coś konkretnego nam do zaoferowania, kto chce być nam bliski, kto uważa, że każdy z nas jest dla niego najważniejszy.

- W Adwencie wielu z nas podejmuje różne postanowienia i wyrzeczenia. Czy mają one sens, choć tak często w nich nie wytrzymujemy do końca?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Wyrzeczenia są rodzajem ascezy. Dzięki ich zachowywaniu oczyszczam swoje serce. Są ona dla naszej duszy, trochę jak trening dla sportowca. Sportowiec dobrą kondycje zdobywa stopniowo, aby w końcu osiągnąć dobre wyniki. Tak samo jest z rezygnacją choćby z przysłowiowych czekoladek. Przez umiejętność zrezygnowania z rzeczy moralnie obojętnych, które jednak sprawiają nam jakąś przyjemność ja trenuję swoją silną wolę. I być może dzięki temu, że dziś odmówię sobie czekolady, jutro będę potrafił oprzeć się pokusie. Będę nieczuły na podszepty szatana, który jest bardzo przebiegły, który największe zło potrafi pokazać w pięknych kolorowych barwach. A, że czasem nie wytrwam? Cóż, trzeba nam pamiętać, że zawsze można zacząć od nowa.

- Podczas Adwentu odprawiana jest szczególna Msza św. nazwana roratnią. Co to są roraty?

- Msza św. roratnia ma bardzo długą historię, już w XIII wieku były miejsca w Polsce, gdzie ją odprawiano, natomiast w wiekach XVI i XVII sprawowana była już w całej Polsce. Jest ona Mszą św. odprawianą przed nadejściem świtu, z samego rana, ale celebrowaną tylko przez okres Adwentu, Mszą św. wotywną ku czci Matki Bożej.

Reklama

- W czasie rorat w kościołach zapala się specjalną świecę.

- Tak, jest to tak zwana „roratka”, świeca w kolorze białym ozdobiona w białą lub niebieską wstążkę symbolizującą Matkę Bożą. Okres Adwentu jest najbardziej maryjnym okresem w ciągu roku, bo właśnie podczas Mszy św. roratnich oddajemy cześć Matce Bożej każdego dnia nie czekając aż w kalendarzu liturgicznym nadejdzie dzień jakiegoś wspomnienia, czy uroczystości Matki Bożej.

- A lampiony, z którymi dzieci przychodzą do kościołów, czy to tylko ozdoba?

- Pamiętam ze swego dzieciństwa, że było to bardzo piękne doświadczenie, kiedy ksiądz wychodząc z zakrystii, idąc w procesji do ołtarza szedł przez ciemny kościół otoczony dziećmi z lampionami. To nikłe migoczące w lampionie światełko ma symbolizować, że z małego promyka światła wyjdzie większe światło, które rozjaśni nasze życie, które ma moc rozjaśnić każdą ciemność. Tak jak podczas Mszy św. roratniej w kościele po zaintonowaniu „Gloria” zapalają się wszystkie światła, tak samo jest z narodzinami Jezusa Chrystusa, jest ono rozjaśnieniem ciemności grzechu, która nas ze wszystkich stron otacza, która próbuje zawładnąć naszym życiem.

- Podczas Adwentu w kościołach pojawiają się wieńce z czterema świecami - trzy fioletowe, jedna różowa - co one symbolizują?

- Nie jest to polska, ale niemiecka tradycja. Stosunkowo młoda, gdyż rozpoczęta jakieś 200 lat temu, pochodząca wcale nie z Kościoła, ale z rodzin, z domów. W okresie Adwentu w niedzielę, kiedy rodziny zasiadały do wspólnej wieczerzy zapalano kolejną świeczkę symbolizującą kolejny tydzień adwentowego czuwania. Kolor fioletowy symbolizuje skruchę, pokorę i pokutę, różowy oznacza radość ze zbliżających się Świąt. Różowy kolor jest także kolorem liturgicznym trzeciej niedzieli Adwentu zwanej „Gaudete”, przypominającej, że Pan jest blisko.

- Tuż przed Bożym Narodzeniem przed konfesjonałami w polskich kościołach ustawiają się tasiemcowe kolejki. Amerykanów to fascynuje, a my wiemy, że czasami te nasze spowiedzi wystane w kolejkach bywają powierzchowne, bo nie ma czasu. Co zrobić żeby spowiedź adwentowa była początkiem prawdziwej przemiany?

- Takie masówki przed Bożym Narodzeniem czy Wielkanocą rzeczywiście nie sprzyjają dogłębnym spowiedziom, bo czas nas goni i trudno na dłużej zatrzymać się nad konkretnym penitentem.
Każdy z nas i to po obu stronach konfesjonału, musi zadać sobie pytanie, kim dla mnie jest Jezus Chrystus i czym jest dla mnie świętowanie Jego narodzin. Poza tym nie odkładajmy wszystkiego na ostatnią chwilę, to jest trochę nasza polska przywara. Korzystajmy z okazji, kiedy nie ma jeszcze długich kolejek.

- Jak więc radzić sobie z komercjalizacją i desakralizacją świąt?

To prawda, że często ulegamy istnemu szaleństwu zakupów i rozrywki. Pamiętać jednak musimy, że aby zmienić to musimy najpierw przemieniać samych siebie. Apelowałby o to, aby mniej uwagi poświęcać prezentom pod choinką, a więcej swoim najbliższym, tak abyśmy im potrafili ofiarowywać im swój czas, życzliwość, żebyśmy wzajemnie potrafili siebie słuchać. Gdyby rodzice tak naprawdę słuchali tego, co i jak mówią ich dzieci, to może potrafiliby usłyszeć, że tym, za czym dziś naprawdę tęskni młody człowiek nie jest wcale nowy rower, czy komputer, ale czas spędzony z matką i z ojcem, po prostu bycie razem. Dla dzisiejszego człowieka często najlepszym prezentem jest trochę ludzkiej życzliwości okraszonej uśmiechem.

- I już na koniec - najważniejsza rada na owocne przeżycie Adwentu.

- Modlitwa, modlitwa i jeszcze raz modlitwa, a także czytanie Pisma Świętego. Kiedy ja Bogu przez modlitwę pokażę, że chcę się wyzbyć jakiejś swojej słabości, że na czymś mi bardzo zależy, że jestem konsekwentny w mojej prośbie, to nie ma takiej możliwości, że Bóg mi nie dopomoże. A jeśli nie będę czytał Pisma Świętego, to jak poznam Pana Boga? Skoro Jezus Chrystus jest drugą Osobą Boską, a wiemy, że Druga Osoba Boska, to także Słowo Boże, to jak ja to Słowo Boże poznam?

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Współpracownik Apostołów

Niedziela Ogólnopolska 17/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Marek

GK

Św. Marek, ewangelista - męczeństwo ok. 68 r.

Św. Marek, ewangelista - męczeństwo ok. 68 r.

Marek w księgach Nowego Testamentu występuje pod imieniem Jan. Dzieje Apostolskie (12, 12) wspominają go jako „Jana zwanego Markiem”. Według Tradycji, był on pierwszym biskupem w Aleksandrii.

Pochodził z Palestyny, jego matka, Maria, pochodziła z Cypru. Jest bardzo prawdopodobne, że była właścicielką Wieczernika, gdzie Chrystus spożył z Apostołami Ostatnią Wieczerzę. Możliwe, że była również właścicielką ogrodu Getsemani na Górze Oliwnej. Marek był uczniem św. Piotra. To właśnie on udzielił Markowi chrztu, prawdopodobnie zaraz po zesłaniu Ducha Świętego, i nazywa go swoim synem (por. 1 P 5, 13). Krewnym Marka był Barnaba. Towarzyszył on Barnabie i Pawłowi w podróży do Antiochii, a potem w pierwszej podróży na Cypr. Prawdopodobnie w 61 r. Marek był również z Pawłem w Rzymie.

CZYTAJ DALEJ

Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego

2024-04-25 11:34

[ TEMATY ]

Lista niematerialnego dziedzictwa kulturowego

Karol Porwich/Niedziela

Zabawkarstwo drewniane ośrodka Łączna-Ostojów, oklejanka kurpiowska z Puszczy Białej, tradycja wykonywania palm wielkanocnych Kurpiów Puszczy Zielonej, Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę oraz pokłony feretronów podczas pielgrzymek na Kalwarię Wejherowską to nowe wpisy na Krajowej liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Tworzona od 2013 roku lista liczy już 93 pozycje. Kolejnym wpisem do Krajowego rejestru dobrych praktyk w ochronie niematerialnego dziedzictwa kulturowego został natomiast konkurs „Palma Kurpiowska” w Łysych.

Na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego zostały wpisane:

CZYTAJ DALEJ

Fascynacja Słowem Bożym

2024-04-25 17:41

Paweł Wysoki

Laureaci ze swoimi katechetami. Od lewej: ks. Grzegorz Różyło, Łucja Bogdańska, Izabela Olech-Bąk, Karina Prokop i Paweł Wawer

Laureaci ze swoimi katechetami. Od lewej: ks. Grzegorz Różyło, Łucja Bogdańska, Izabela Olech-Bąk, Karina Prokop i Paweł Wawer

Łucja Bogdańska z „Biskupiaka” wygrała etap diecezjalny 28. edycji Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję