„Te Deum laudamus” wyśpiewała sercem społeczność Sandomierza, wspólnoty parafialne, przedstawiciele Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, władze samorządowe, przedstawiciele szkół, dzieci i młodzież za dar 50-lecia kapłaństwa ks. prał. Zygmunta Niewadziego, proboszcza parafii św. Józefa, podczas uroczystości jubileuszowych 17 listopada br. Obchodził je Ksiądz Proboszcz wespół z dwoma kapłanami jubilatami - ks. prał. Janem Koziołem ze Stalowej Woli i ks. Florianem Rafałowskim z diecezji radomskiej.
Odprawionej z tej okazji Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył bp Andrzej Dzięga, pasterz diecezji sandomierskiej. Obecny był również bp Marian Zimałek, a także licznie zgromadzone duchowieństwo z diecezji sandomierskiej i radomskiej. Homilię wygłosił bp Wacław Depo z diecezji zamojsko-lubaczowskiej, przyjaciel ks. Zygmunta Niewadziego. - Każdy jubileusz to czas szczególnej łaski, radości i odnowionej wiary, zawierzenia Bogu. Nasycony jest zbawczą obecnością Boga i Jego działaniem - mówił Ksiądz Biskup. - Kapłaństwa nie można sobie wybrać, można być tylko wybranym, wyszukanym przez Chrystusa. Wasze przed 50 laty „tak” wobec woli Chrystusa było - ośmielę się powiedzieć - wydarzeniem paschalnym, wejściem w głąb tajemnicy życia, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, a to było z kolei potwierdzeniem i przypieczętowaniem pierwszego wejścia - w sakramencie chrztu. Jak podkreślił dostojny kaznodzieja, księża jubilaci podjęli się wiernej służby Bogu i ludziom w Kościele Chrystusowym w trudnym, podobnym do dzisiejszego czasie, gdy chciano odesłać Chrystusa do muzeum historii. Podjęta przez ks. Zygmunta Niewadziego droga kapłańska wskazuje na Chrystusa jako najwyższą wartość ludzkiego życia, świadczy o tym, że oddelegowany był do zadań specjalnych, do ukazywania prawdziwego oblicza Kościoła, oraz że był godnym zastępcą bł. ks. Antoniego Rewery, proboszcza parafii św. Józefa w latach 1934-42, świadka prawdy, męczennika za wiarę,
Liczne wyrazy wdzięczności, płynące z serca życzenia wiernych składane podczas procesji z darami, były świadectwem tego, jak proboszcz parafii św. Józefa jest poważany i kochany.
- Przeżywamy radość waszej wiary głoszonej i ukrywanej w życiu codziennym - zwrócił się do księży jubilatów bp Andrzej Dzięga. Dziękujemy Bogu za całą waszą posługę sakramentalną, za dar waszego życia, za głoszenie dobra, które Bóg dał tej ziemi i tym sercom. Wiecie teraz wszystko o tej ilości dobra, które przez was Bóg czynił, a zwykle Bóg wie wszystko. Chcemy na nowo ukazać Bogu waszą wiarę, nadzieję i miłość. Powierzcie Bogu tajemnicę i dar waszego kapłaństwa i oddajcie Bogu te siły, którymi was wciąż obdarowuje, siły ciała, umysłu, moc serca i niech Bóg będzie uwielbiony za 50 lat waszej posługi kapłańskiej, za dziś i za czas, który sam przed wami chce rozwijać - mówił bp Andrzej Dzięga. Wśród licznych dzieł duszpasterskich, społecznych, kulturalnych jubilata ks. Zygmunta Niewadziego, Biskup Ordynariusz zaakcentował dwa ostatnie - oddanie do użytku Domu bł. ks. Antoniego Rewery w celu zabezpieczenia i zachowania duchowości tego kapłana, oraz Domu Zakonnego Sióstr Klarysek, które ks. Zygmunt Niewadzi przyjął pod swój dach. Jak podkreślił Ksiądz Biskup, dzięki Księdzu Proboszczowi może tu istnieć ponownie, jak przed wiekami, ich klasztor.
Ks. prał. Zygmunt Niewadzi
urodził się 4 maja 1935 r. w Kochanówce, parafia Sienno. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk bp. Piotra Gołębiowskiego 17 listopada 1957 r. Pracował jako wikariusz w Ostrowcu Świętokrzyskim, Suchedniowie, Szydłowcu i Wierzbicy, następnie był proboszczem w Krynkach i od 1980 r. jest proboszczem w parafii św. Józefa w Sandomierzu. Mianowany został prałatem archidiakonem Sandomierskiej Kapituły Katedralnej oraz prałatem honorowym Jego Świątobliwości. Jest dziekanem dekanatu Sandomierz-Północ, pełni funkcje diecezjalnego duszpasterza służby zdrowia, jest kapelanem Koła Sandomierskiego ŚZŻAK.
Pomóż w rozwoju naszego portalu