Reklama

Troszczyć się z miłością

Niedziela łódzka 8/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anna Skopińska: - Czym w swojej pracy powinna kierować się pielęgniarka, siostra z autentycznym powołaniem?

Barbara Boroś: - Przede wszystkim troską o człowieka chorego, cierpiącego, potrzebującego pomocy. Poszanowaniem godności osoby ludzkiej, bo dla pielęgniarki wszyscy ludzie są sobie równi i zasługują na jednakowy szacunek. Odnosi się to zarówno do relacji pracownik - pracownik i pracownik - pacjent.

- Zdarza się, że przywiązujecie się do kogoś, zaprzyjaźniacie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Oczywiście.

- To przede wszystkim pielęgniarki są przy chorym cały czas, w jaki sposób można cierpiącemu pomóc, na czym polega niesienie ulgi w cierpieniu?

- Pomóc można poprzez bardzo troskliwą obecność przy chorym. Trzeba traktować każdego pacjenta w taki sposób, jak sama chciałabym być traktowana, gdybym znalazła się na jego miejscu. Pomoc to również punktualna realizacja zleceń lekarskich z jednoczesnym informowaniem o wykonywanych zabiegach pielęgniarskich. Niesienie ulgi w cierpieniu to umiejętność słuchania tego, co mówi pacjent i jego rodzina, to wnikliwa obserwacja, używanie zrozumiałego języka, maksymalizowanie aktywności pacjenta na tyle, na ile stan zdrowia na to pozwala.

Reklama

- Na czym polega praca naczelnej pielęgniarki w szpitalu Bonifratrów?

- Moja praca polega na realizacji funkcji kierowniczych: planowanie, organizowanie, nadzorowanie, kontrolowanie, ocenianie, motywowanie oraz integrowanie. Na stanowisku Pielęgniarki Naczelnej w Szpitalu Zakonu Bonifratrów św. Jana Bożego pracuję od stycznia 2001 r. W roku 1988 ukończyłam studia stacjonarne na Wydziale Pielęgniarskim Akademii Medycznej w Lublinie, natomiast w roku 1995 pięcioletnie studia w Instytucie Teologicznym w Łodzi. W pracy zawodowej staram się kierować zasadami i wartościami ewangelicznymi, które służą posłannictwu Zakonu Bonifratrów.

- Szpital, w którym Pani pracuje, to wyjątkowa placówka z piękną dewizą.

- Wiemy, że zaufanie, wiara i nadzieją, z jaką pacjent przekracza próg naszego szpitala i poddaje się z ufnością wszystkim zleconym zabiegom, niesie za sobą ogromną odpowiedzialność za jego życie i zdrowie. Nasi pracownicy mają do spełnienia określone zadania, motywowane nie tylko obowiązkiem i powinnością wobec prawa, ale miłością do drugiego człowieka. Tutaj realizujemy misję szpitala o nadzwyczajnej wartości: miłość zwycięża cierpienie.
Szpital liczy 126 łóżek i ma cztery oddziały: Oddział Chorób Wewnętrznych, Kardiologiczny, Chirurgiczny Ogólny, Medycyny Paliatywnej. Możemy pochwalić się najnowocześniejszym blokiem operacyjnym, w którym wykonuje się większość operacji metodą laparoskopową (pacjent następnego dnia po zabiegu może wyjść do domu). W Oddziale Kardiologicznym wykonywana jest pełna diagnostyka kardiologiczna. Na uwagę zasługuje fakt wykonywania zabiegów ablacji. W wyniku skutecznej ablacji pacjent jest wyleczony z niebezpiecznej arytmii. Staramy się tworzyć nowoczesne zaplecze diagnostyczne, a tym samym podnosić skuteczność diagnostyki, leczenia i pielęgnacji oraz tworzyć atmosferę życzliwości, zrozumienia, spokoju.

- Półtora roku temu - w październiku 2008 r. Szpital Zakonu Bonifratrów św. Jana Bożego otrzymał specjalny certyfikat potwierdzający spełnienie określonych norm. Co to oznacza i czy coś w szpitalu się zmieniło?

- Oznacza to, że nasza jednostka wprowadziła i stosuje system zarządzania jakością (SZJ) w zakresie świadczenia usług diagnostyczno-leczniczych: lecznictwo szpitalne, poradnie specjalistyczne, podstawowa opieka zdrowotna. Jesteśmy już po pierwszym audycie nadzoru, który odbył się we wrześniu 2009 r. Pracy było i jest bardzo dużo, ale dzięki wzajemnemu wsparciu chcemy ciągle iść do przodu.

- Jak więc pracuje się u Bonifratrów?

- Wspaniale, choć pracy naprawdę nigdy nam nie brakuje. Bracia Bonifratrzy odpowiadając na „znaki czasu”, realizują misję miłosierdzia szukając coraz to nowych rozwiązań i nowych sposobów działania w duchu Ewangelii. Ogromną wartość dla nas, pracowników, mają spotkania rekolekcyjne, żywe uczestnictwo we Mszy św., wspólne obchodzenie ważnych uroczystości.
Moja praca w porównaniu z pracą pielęgniarki w innych szpitalach z pozoru niczym się nie różni. Natomiast jest coś, czego nie widać, a czego jestem świadoma - to zaplecze modlitewne i obecność fizyczna braci zakonnych, którzy codziennie w swoich modlitwach polecają Bogu nie tylko chorych, cierpiących i ubogich, ale także tych, którzy pomagają im w realizacji misji szpitalnictwa, a więc i nas, współpracowników. Dzięki temu jesteśmy bardziej otwarci na wspólnotę oraz na problemy aktualnych przemian. Stajemy się wrażliwsi na ludzi dotkniętych niedolą i sumienniej spełniamy naszą powinność. Jednocześnie, aby pełniej móc służyć naszym pacjentom, podnosimy kwalifikacje zawodowe.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Zgierzanie nawiedzili Matkę Boską Będkowską

2024-05-07 09:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archiwum parafii

Wierni z parafii Matki Boskiej Dobrej Rady w Zgierzu z ks. proboszczem Krzysztofem Nowakiem pielgrzymowali do Kościoła Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Będkowie. Okazją do wspólnej modlitwy było 500-lecie parafii.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję