Reklama

O rocznicy katyńskiej i projektowanym Pomniku Ofiar

Niedziela kielecka 9/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W konwencji obchodów warto wrócić do dyskutowanej w regionie i w mediach ogólnopolskich sprawy budowy gigantycznego pomnika w Chęcinach.
Burmistrz Robert Jaworski w rozmowie z „Niedzielą” zastrzega, że wbrew doniesieniom różnych tytułów prasowych, decyzja w Radzie Gminy co do budowy pomnika jeszcze nie zapadła i raczej nie rozstrzygnie się tej sprawy w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. - Rozważnie bierzemy pod uwagę wszelkie za i przeciw. Jako gospodarz Chęcin muszę się liczyć z ekonomią, gospodarką, potrzebami miejscowej ludności, choć oczywiście chylę czoła wobec tragedii pomordowanych. Żaden patriota nie przejdzie obojętnie wobec tej sprawy - mówi.
Przypomnijmy:
Projekt monumentu, który zrodził się w Krakowie, przypomina nieco - zdaniem niektórych publicystów - słynną chińską terakotową armię - 21 857 betonowych cokołów, na których staną nieco większe od człowieka figury, w liczbie takiej, jaka odpowiada ofiarom zbrodni. Każda ma być opatrzona tabliczką z imieniem, nazwiskiem, stopniem wojskowym zamordowanego. „Niech milczące figury - z imieniem, nazwiskiem, stopniem wojskowym i.... dziurą w głowie - staną w ostatnim ordynku” - tak opisują swoją wizję pomysłodawcy. Projekt figur stworzył rzeźbiarz Marian Gołogórski. Budowę monumentu monitoruje Fundacja „Pomnik Ofiar Katynia”. Do rozpoczęcia budowy konieczny jest teren odpowiednio obszerny i o takiej topografii, która umożliwi ogląd całości. Stąd zainteresowanie Chęcinami, a konkretnie miejscowością Mosty i obszarem ok. 30 ha, należącym do gminy Chęciny. Pomysłodawcą pomnika jest Stanisław Drabczyński, krakowski architekt, członek fundacji.
Inicjatorzy budowy przez cały czas pracują nad dopracowaniem swej idei, w tym nad wizualizacją, dostosowaną już do konkretnego terenu. W toku prac zmieniła się koncepcja wykonania figur: z planowanego początkowo żeliwa - na konglomerat mineralny HT, co pozwoli obniżyć koszt każdej rzeźby z pierwotnych 15-20 tys. zł do 5-6 tys.
Pomnik, którego wizualizację zamieszczono na stronie internetowej pomnikofiarkatynia.pl, byłby największą tego typu budowlą w Polsce.
Pierwszym etapem realizacji miałoby być uzbrojenie terenu, zbudowanie alejek i posadowienie cokołów. Według Radia Kielce, twórcy wyceniają ten etap na 11 mln zł. W następnej kolejności przy pomniku miałaby powstać pełna infrastruktura turystyczna oraz centrum konferencyjne i muzeum. Stawianie samych figur na cokołach mogłoby być rozłożone nawet na dziesięciolecia i byłoby finansowane przez prywatnych darczyńców oraz ze środków Fundacji „Pomnik Ofiar Katynia”. Fundację tworzą osoby związane ze środowiskiem „Gazety Polskiej”. Przewodniczącym Rady Fundacji jest Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny GP, a jej członkami m.in. twórca koncepcji pomnika Stanisław Drabczyński oraz znany kompozytor Jan Kanty-Pawluśkiewicz, który skomponował muzykę do animacji komputerowej prezentującej gotowy monument.
Projekt pomnika jest niejednoznacznie oceniany, budzi kontrowersje i spory, nawet wśród członków Federacji Rodzin Katyńskich. Andrzej Sariusz-Skąpski, prezes Federacji na łamach GW w 2008 r. określił ten projekt jako „księżycowy”, sugerując raczej sensowność budowy domów opieki czy szpitali ku czci pomordowanych oficerów, tym bardziej, iż urna z prochami ofiar Katynia spoczywa koło grobów królewskich na Wawelu. Pomysł akceptuje w ogólnym zarysie m.in. Anna Dymna, a według „Dziennika Polskiego” (który jako bodaj pierwszy pisał o sprawie przed dwoma laty) projekt znalazł też poparcie Związku Sybiraków i samego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który ma patronować całemu przedsięwzięciu.
A co na to chęcinianie i właściwie dlaczego Chęciny? Ze względu na korzystną topografię terenu, turystów odwiedzających chęciński zamek, wciąż zwiększającą się ofertę turystyczną i dogodne - zdaniem burmistrza - położenie w Polsce centralnej, pomiędzy Warszawą a Krakowem, choć historycznych uzasadnień w sensie związku ziemi chęcińskiej z ofiarami Golgoty Wschodu - raczej nie ma.
- Z tych wszystkich względów sprawa jest poddawana szczegółowej analizie pod kątem zysków i strat - mówi burmistrz Robert Jaworski. Podkreśla, że budżet gminy nie będzie obciążony „ani złotówką” na ten cel, trwają rozmowy z mieszkańcami poszczególnych miejscowości w gminie, którzy mają szanse wypowiedzieć swoją opinię, co do zasadności gigantycznego pomnika. Trzeba dodać, że teren w Mostach to nieużytek, gdzie na pewno nie powstaną osiedla mieszkalne ani działki budowlane.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski – pasjonująca historia

[ TEMATY ]

Maryja

NAjświętsza Maryja Panna

Karol Porwich/Niedziela

Kościół w Polsce 3 maja obchodzi uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, która została ustanowiona przez papieża Benedykta XV w 1920 r. na prośbę biskupów polskich po odzyskaniu niepodległości. Uroczystość ta – głęboko zakorzeniona w naszej historii - nawiązuje do Ślubów Lwowskich króla Jana Kazimierza z 1656 r., Konstytucji 3 maja oraz oddania Polski pod opiekę Maryi po uzyskaniu niepodległości.

Geneza, śluby lwowskie króla Jana Kazimierza

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 4.): Oddaj długopis

2024-05-03 20:00

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Czy w oczach Maryi istnieją lepsze i gorsze życiorysy? Dlaczego warto Ją zaprosić we własny rodowód? I do jakiej właściwie rodziny Maryja wprowadza Jezusa? Zapraszamy na czwarty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że przy Maryi każda historia może zakończyć się świętością.

CZYTAJ DALEJ

Drogi miłości

2024-05-03 20:56

ks. Jakub Nagi

Brat

Brat

Jak podkreśla ks. Krystian Winiarski, prefekt WSD w Rzeszowie, film rzeszowskich alumnów ma służyć najpierw refleksji nad życiowym powołaniem, które dla chrześcijan jest przede wszystkim powołaniem do świętości. W życie każdego człowieka wpisane jest także powołanie szczegółowe: do małżeństwa, kapłaństwa, życia konsekrowanego, a może do samotności, które też wymaga rozeznania, odkrycia i decyzji, by tą konkretną drogą iść przez życie.

„Pytania, emocje, rozterki, lęk przed podjęciem decyzji. To wszystko towarzyszy młodemu człowiekowi, który zastanawia się jaką życiową drogę wybrać, czy odpowiedzieć na powołanie, także to do kapłaństwa. O tym chcieli opowiedzieć swoim kolegom klerycy, którzy rozpoczynają swoją formację w seminarium” – wyjaśnia ks. Krystian Winiarski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję