Reklama

Wielkopostne dzieła Caritas

Niedziela lubelska 12/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urszula Buglewicz: - Jakie dzieła podejmuje Caritas w czasie Wielkiego Postu?

Ks. Wiesław Kosicki: - Wielki Post jest dla nas, chrześcijan, szczególnym okresem w przeżywaniu roku liturgicznego, kiedy poprzez modlitwę, post i jałmużnę przygotowujemy się do świąt Wielkiej Nocy. Udział w rekolekcjach wielkopostnych, różnego rodzaju wyrzeczenia, akty pokuty czy wstrzemięźliwość, są formami, które mają uzdolnić naszego ducha i ciało do dobrego przeżywania tajemnicy Zmartwychwstania, ale jedną z dobrych form przeżywania Wielkiego Postu jest też jałmużna wielkopostna. Caritas Archidiecezji Lubelskiej szczególną wagę przywiązuje do tego, aby tę jałmużnę rozumieć jako formę dzielenia się z drugim człowiekiem. I to dzielenia się tym wszystkim, co posiadam, a co nie każdy ma: miłością, czasem, a także dobrami materialnymi. Kościół zachęca, abyśmy w miarę swoich możliwości praktykowali jałmużnę, dlatego we wszystkich kościołach przygotowane są specjalne puszki jałmużny wielkopostnej, do których można składać ofiary pieniężne, ale też są powadzone dzieła, których celem jest pomoc najuboższym.

- W jaki sposób najmłodsi mogą włączyć się w dzieło jałmużny wielkopostnej?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Nie tylko w ciągu 40 dni postu Caritas zachęca do stałej gotowości bycia otwartym na drugiego człowieka, do dzielenia się z bliźnim, ale też przypomina, że przeznaczenie przysłowiowej złotówki na cele charytatywne jest czymś dobrym. Tę stałą gotowość niesienia pomocy bliźniemu warto kształtować w sobie od najmłodszych lat. Dlatego dzieciom i młodzieży na czas Wielkiego Postu Caritas proponuje gromadzenie drobnych kwot w skarbonkach jałmużny wielkopostnej. Małe, tekturowe skarbonki można nabyć w centrali Caritas (al. Unii Lubelskiej 15), lub w kasie Caritas (Kuria Metropolitalna, ul. Wyszyńskiego 2). Zachęcamy katechetów do tego, by propagowali wśród swoich uczniów tę formę wyrzeczenia. Środki zgromadzone w skarbonkach zostaną przeznaczone na projekty pomocowe, skierowane do najuboższych dzieci, m.in. na dożywianie dzieci w szkołach, stypendia socjalne, czy na pomoc dzieciom chorym, którym finansujemy zakup leków, leczenie i turnusy rehabilitacyjne.

- Dlaczego warto kupować „Chleb dobroci”?

- Kolejne dzieło, realizowane przez Caritas w Wielkim Poście, odbywa się pod hasłem „Chleb dobroci”. Ta akcja ma zwrócić uwagę na panujący wśród nas głód, i to zarówno duchowy, jak i materialny. Wielu ludzi cierpi głód na skutek bezrobocia, bezdomności czy biedy, przeżywając codzienny dramat braku chleba jako powszedniego pokarmu. Wiele osób cierpi także na głód chleba eucharystycznego, dlatego w tej akcji, która polega na sprzedaży małych „chlebków dobroci”, chcemy przypomnieć, że Jezus właśnie chleb przemienił w swoje ciało, którego spożywanie daje życie wieczne. Dzieło to wypływa z atmosfery Wielkiego Czwartku; „Bierzcie i jedzcie... To czyńcie na Moją pamiątkę” - to słowa, które powiedział Chrystus do Apostołów w Wieczerniku. W sensie dosłownym chrześcijanie mają powtarzać sakramentalny znak „łamania Chleba” - odprawiać i uczestniczyć w Mszy św., ale powinni też dawać siebie innym, jak czynił to Jezus. Poświęcony w Wielką Sobotę mały bochenek chleba staje się więc czytelnym znakiem chrześcijańskiego miłosierdzia i wyrazem wielkanocnej solidarności z potrzebującymi. Pragnieniem Caritas jest, by każdy umiał dzielić się tym podstawowym pokarmem. „Chleb dobroci” można nabyć przed świętami we wszystkich parafiach, a także na stoisku usytuowanym przed kościołem Ojców Kapucynów przy Krakowskim Przedmieściu w Lublinie.

Reklama

- Jakie są inne formy pomocy?

- Jedną z form pomocowych jest organizowana w parafiach zbiórka darów rzeczowych. Parafialne Oddziały Caritas gromadzą przed świętami dary, zwłaszcza żywność, które potem są rozdzielane pomiędzy ubogie rodziny. W okresie przedświątecznym zbiórki darów organizowane będą także w marketach na terenie Lublina, a paczki z nich przygotowane trafią do rodzin, którymi opiekuje się centrala Caritas.

- Na przełomie lutego i marca odbyły się spotkania wolontariuszy Caritas…

- Aby iść do bliźnich z konkretną pomocą, musimy mieć odpowiednie umiejętności i wiedzę, które służą właściwiej realizacji projektów pomocowych, m.in. związanych z kolejną edycją programu dostarczania nadwyżek żywności dla najuboższej ludności UE. Dlatego tradycyjne już, w czasie Wielkiego Postu w Bychawie, Chełmie, Lubartowie, Krasnymstawie, Kraśniku, Lublinie, Puławach i Opolu Lubelskim odbyły się spotkania informacyjno-szkoleniowe dla wolontariuszy Caritas. Te spotkania służą nie tylko wymianie doświadczeń, nabywanych podczas pracy w Parafialnych Oddziałach Caritas, ale też przypomnieniu motywów podejmowanej działalności charytatywnej. Ważne jest bowiem, by codziennej pracy wolontariuszy towarzyszyła świadomość, że wszystkie czyny winny być podejmowane z miłości, w myśl testamentu Jezusa: „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci najmniejszych, Mnieście uczynili”. Wolontariusz Caritas musi mieć poczucie, że z dobrym słowem, kromką chleba czy jakimkolwiek wsparciem idzie do potrzebującego w imię Zmartwychwstałego Chrystusa. Te spotkania wolontariuszy pokazują, jak wielką siłą napędową jest caritas jako miłość dawana drugiemu człowiekowi i jako wiarygodna instytucja, która świadczy pomoc dla drugiego człowieka. I to pomoc stałą, obejmującą sferę duchową i materialną.

- Na czas Wielkiego Postu przypada okres rozliczania się podatników z Urzędem Skarbowym. Na jakie cele Caritas, jako organizacja pożytku publicznego, na którą można przekazać 1% podatku, przeznaczy zgromadzone środki?

- W tym roku środki te zostaną w znacznej mierze przeznaczone na budowę Centrum Charytatywnego Caritas w Krasnymstawie, gdzie znajdzie się przede wszystkim hospicjum. Chcielibyśmy zachęcić mieszkańców Lubelszczyzny, by wsparli to bardzo potrzebne dzieło. Wprawdzie zdrowi ludzie rzadko myślą o chorobie i śmierci, ale czas Wielkiego Postu skłania do głębokiej refleksji nad eschatologicznym wymiarem ludzkiego życia. Wiele osób cierpi na nieuleczalne choroby, a ich rodziny borykają się z problemem zapewniania swoim bliskim odpowiednich warunków do leczenia lub godnego umierania. Chcąc zaradzić tym potrzebom, Caritas Archidiecezji Lubelskiej w ubiegłym roku rozpoczęła budowę hospicjum w Krasnymstawie i chciałaby ją jak najszybciej ukończyć. Środki na tę inwestycję pozyskuje koordynator budowy ks. Grzegorz Dobosz. Na ten cel przeznaczona będzie także część środków zgromadzonych w ramach jałmużny wielkopostnej i z wpłat z tytułu 1% (w celu przekazania pieniędzy, należy wpisać w zeznaniu podatkowym: Caritas Archidiecezji Lubelskiej, KRS: 0000204819). Za każdy gest solidarności w imieniu potrzebujących serdecznie dziękuję.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapucyn o imieniu Pio

[ TEMATY ]

O. Pio

Archiwum "Głosu Ojca Pio"

Stygmatyk z Pietrelciny znany jest powszechnie jako charyzmatyczny spowiednik i wybitny kierownik duchowy. Na sprawowane przez niego Msze święte przybywały tłumy. Był także zakonnikiem, bratem mniejszym kapucynem. Czym charakteryzowało się jego podejście do zakonu, w którym wzrastał duchowo, cierpiał i umarł szczęśliwy?

Francesco (Franciszek) Forgione – przyszły Ojciec Pio – dzięki danym mu od Boga duchowym wizjom, jeszcze przed wstąpieniem do zakonu zrozumiał, że jego życie będzie walką, duchową walką z wrogiem zbawienia i nieprzyjacielem człowieka – diabłem. Jednakże w kampanii tej zajął miejsce po stronie Zwycięzcy, a poprzez mistyczne widzenia poznał także, że zawsze może liczyć na Boże wsparcie, które wyprowadzi go z każdej trudności.

CZYTAJ DALEJ

Trudny patron

O tym, że św. Zygmunt jest trudnym patronem, wiedzą najlepiej kaznodzieje, którzy głoszą kazania ku jego czci. Jak bowiem stawiać za wzór - co przecież jest naturalne w przypadku świętych - człowieka, ogarniętego tak wielką żądzą władzy, że dla jej realizacji nie zawahał się zabić własnego syna? Niektórzy pomijają ten fakt milczeniem, przywołując za to chrześcijańskie cnoty króla Burgundów, których był przykładem. Inni koncentrują się na męczeńskiej śmierci, nie wspominając, że rozkaz królewski stał się przyczyną śmierci młodego Sigeryka.

Lęk o władzę

CZYTAJ DALEJ

Nikaragua: co się stało z pamiątkami po Janie Pawle II?

2024-05-02 14:02

[ TEMATY ]

Nikaragua

Episkopat Flickr

Ani władze Managui, ani tamtejszy Kościół katolicki nie informują, co stało się z pamiątkami po św. Janie Pawle II, które znajdowały się w muzeum jego imienia w stolicy Nikaragui, zamienionym w ubiegłym roku na centrum kultury.

Walczący od kilku lat z Kościołem katolickim reżim Daniela Ortegi zamknął Muzeum Jana Pawła II, w którym znajdowały się przedmioty, jakich papież używał podczas swoich dwóch wizyt w Nikaragui, w 1983 i 1996 roku. W otwartej z udziałem Ortegi w 2016 roku placówce można było zobaczyć m.in. książkę z homiliami Jana Pawła II, jego buty, szaty liturgiczne, krzyż pektoralny, ręczniki, których używał oraz medal upamiętniający papieską wizytę. Znajdowała się tam również replika ołtarza, przy którym papież sprawował Eucharystię, oraz replika papamobile, z którego korzystał podczas pobytu w Nikaragui.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję