Reklama

Niedziela Częstochowska

Unikatowe kompozycje

W Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie można oglądać cykl mozaik akwarelowych, 1506 miniatur malarskich na jednej wystawie. To prace Justyny Talik, absolwentki Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego im. Jana Długosza w Częstochowie.

[ TEMATY ]

wystawa

Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II

Anna Przewoźnik/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Artystka jest wielką entuzjastką malarstwa akwarelowego. Jak podkreśla, porusza się głównie w tej technice malarskiej, jest nią zafascynowana i stale poszukuje nowych rozwiązań. Swoje prace prezentowała na wielu wystawach, jednak ta w Częstochowie jest niecodzienna. Zwykle eksponowane są tylko prace miniaturowe, a Justynie Talik udało się pójść nieco dalej, ponieważ sprowadza akwarele na inny poziom – mozaiki.

Uwagę widzów przykuwa największa i zarazem pierwsza z prac, która powstała w 2017 r. To dyplomowa praca magisterska złożona z 518 miniatur akwarelowych. Składa się z pejzaży, znajduje się w niej bardzo dużo detali. Jest również kilka prac zrealizowanych w bieżącym roku. Wśród nich m.in. mozaika, na którą składa się 225 miniatur malarskich. Każda z nich jest odrębną kompozycją malarską, one pełnią funkcję barwnych pikseli. – Maluję dosłownie wszystko, najchętniej jednak przyrodę, ale nie ograniczam się tematycznie. Moją twórczością pragnę przybliżyć odbiorcy piękno codzienności, które często umyka nam niezauważone. Zdecydowanie najbardziej wrażliwa jestem na światło i kolor, i przeważnie te elementy są dla mnie najistotniejsze – mówi Justyna Talik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ujmujące, ciepłe barwy oddają wnętrze autorki prac. – Akwarela jest taką techniką, w której nic się nie ukryje, w akwareli wszystko widać, charakter w każdym pociągnięciu pędzla – przyznaje artystka. – Cały proces twórczy przy mozaikach akwarelowych jest bardzo skomplikowany i wielopoziomowy. Musi się wyklarować bardzo solidny projekt, żebym mogła wiedzieć, jak ze sobą zestawiać poszczególne barwy – podkreśla.

Technikę akwareli malarka znalazła po przebytej chorobie, kiedy nie mogła używać farb, w których stosuje się rozpuszczalniki. Akwarela miała być zamiennikiem, a okazała się pasją. Będąc w ostatniej klasie Liceum Plastycznego im. Jacka Malczewskiego w Częstochowie, artystka usłyszała diagnozę: białaczka. – Zaufałam lekarzom, ale przede wszystkim wierzyłam, że głęboka wiara jest najważniejsza. To mi pomogło, a nie myślenie o czymś najgorszym – wspomina ten trudny czas bohaterka wernisażu.

Reklama

– Akceptując nieprzewidywalny charakter akwareli, dostałam w zamian ogrom możliwości, jakie niesie ze sobą poruszanie się w tej technice malarskiej. Akwarele z założenia są zwiewne i delikatne, ale mogą przybrać formę bardziej zdecydowaną, a kolorystyka może się przeistoczyć w nasyconą i żywą – dodaje Justyna Talik.

Wystawę w Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II można oglądać do 15 sierpnia.

2020-07-30 15:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskup tułacz – rzecz o abp. Józefie Gawlinie

[ TEMATY ]

Częstochowa

sztuka

Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II

Marian Florek

Bp Józef Gawlina na audiencji u Piusa XII

Bp Józef Gawlina na audiencji u Piusa XII

Na teatralnej scenie Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie odbyła się 9 grudnia prapremiera spektaklu „Biskup tułacz” w reżyserii Pawła Woldana, który jest również autorem scenariusza.

Spektakl powstał z potrzeby przypomnienia wspaniałego człowieka, niezwykłego kapłana, a przede wszystkim gorącego polskiego patrioty abp. Józefa Gawliny. Przedstawienie ukazuje jego zmagania o Polskę, już od początku XX w. aż po czasy komunizmu.

CZYTAJ DALEJ

Były lekarz i arcybiskup Paryża: dla biologii zygota to już człowiek

2024-04-15 13:58

[ TEMATY ]

życie

Adobe.Stock

Nauka stale dostarcza nam nowych informacji o początku człowieka i o jego płynnym rozwoju. Powinno nas to wprawiać w zdumienie, my tymczasem kurczowo trzymamy się bezpodstawnych z biologicznego punktu widzenia wyobrażeń o pierwszych dniach naszego życia. Zwrócił na to uwagę były arcybiskup Paryża, który zanim został kapłanem przez 11 lat wykonywał zawód lekarza. Na zaproszenie organizacji Réseau Vie wygłosił wykład na temat ludzkiego embrionu.

Podkreślił, że badania naukowe ciągle poszerzają naszą wiedzę o życiu prenatalnym. Przykład tego stanowi choćby odkrycie komunikacji między matką i zarodkiem zanim jeszcze zagnieździ się w macicy. Zarodek wysyła biochemiczne sygnały, a matka potrafi je odebrać i rozpoznać, że jest w ciąży – mówił abp Aupetit. Podkreślił on, że dla nauki to oczywiste, że od połączenia dwóch gamet, żeńskiej i męskiej, powstaje zarodek i rozpoczyna się nieodwracalny proces. W kategoriach biologicznych zarodek jest istotą ludzką, z własną informacją genetyczną. Nie jest ani ojcem, ani matką, ale oryginalną istotą, produktem ich obojga.

CZYTAJ DALEJ

Patron Dnia: Święty Benedykt Józef Labre, który „użyczył” twarzy Jezusowi

2024-04-16 08:26

[ TEMATY ]

Święty Benedykt Józef Labre

Domena publiczna

Święty Benedykt Józef Labre

Święty Benedykt Józef Labre

Mówi się, że jego promieniująca świętością twarz fascynowała ludzi. Jednemu z rzymskich malarzy posłużyła nawet do namalowania oblicza Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 16 kwietnia wspominamy św. Benedykta Józefa Labre. Beatyfikował go Papież Pius IX w 1860 r., a kanonizował w 1881 r. Leon XIII. Relikwie znajdują się w kościele Santa Maria dei Monti w Rzymie. Jest patronem pielgrzymów i podróżników.

Benedykt Józef Labre urodził się 26 marca 1748 r. w Amettes (Francja) w ubogiej, wiejskiej rodzinie. Był najstarszy z piętnaściorga rodzeństwa. Od wczesnego dzieciństwa prowadził głębokie życie modlitewne, dlatego po ukończeniu edukacji, w wieku 16 lat, mimo sprzeciwu rodziny, pragnął wstąpić do klasztoru. Kilkakrotnie prosił o przyjęcie do kartuzów, znanych z surowej reguły - bezskutecznie. Pukał też do trapistów, ale i tu spotkał się z odmową. Kiedy więc przyjęto go cystersów, wydawało się, że marzenia jego wreszcie się spełniły, ale po krótkim czasie musiał opuścić klasztor. Uznano, że jest mało święty i zbyt roztargniony, nie będzie więc dobrym mnichem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję