Reklama

Polska

Licheń: Pielgrzymka Ludzi Pracy na 40-lecie „Solidarności”

Po raz 38. – w tym roku pod hasłem „Moc Rodziny i Narodu w Chrystusie i Maryi” - odbyła się Pielgrzymka Ludzi Pracy do Matki Bożej Licheńskiej. Mszy Św. w bazylice licheńskiej przewodniczył biskup włocławski Wiesław Mering.

[ TEMATY ]

Solidarność

Licheń

BIURO PRASOWE SANKTUARIUM MARYJNEGO

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

U stóp Matki Bożej Licheńskiej, Bolesnej Królowej w sercu Polski, przywitał zgromadzonych ks. Janusz Kumala MIC, kustosz licheńskiego sanktuarium. – Chcemy dziś powierzyć nasze rodziny i ojczyznę Chrystusowi i Maryi. Sł. Boży kard. Stefan Wyszyński w kazaniu koronacyjnym, gdy w 1967 r. uroczyście ukoronował obraz Matki Bożej Licheńskiej, nazwał Licheńską Matkę „Panią ziemi konińskiej” i prosił, aby „była szczególną Patronką polskiej młodzieży”. Chcemy modlić się z ludźmi pracy i za ludzi pracy, szczególnie naszej diecezji, a także – u progu roku szkolnego - za dzieci i młodzież, zawierzając ich Patronce, Matce Bożej Licheńskiej – mówił ks. Janusz Kumala.

Biskup sprawował południową Mszę św., w obecności relikwii bł. ks. Jerzego Popiełuszki, w intencji ojczyzny oraz przebłagania za wszystkie zniewagi, bluźnierstwa i świętokradztwa przeciw Bogu i Królowej Polski, natomiast ksiądz kustosz za pielgrzymów, szczególnie dzieci i młodzież rozpoczynających rok szkolny. Oprócz kustosza licheńskiego sanktuarium Mszę św. koncelebrowali ks. prał. Zbigniew Cabański, ks. prał. Józef Wysocki oraz ks. kan. Łukasz Grabiasz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii bp Mering przywołał osobiste doświadczenia sierpnia 1980 r., gdy posługiwał w Gdyni. – Pojawiło się słowo, którego nie było w Polsce Ludowej, słowo „strajk” – podkreślił biskup i przypomniał realia tamtych czasów, a także autorytety ruchu solidarnościowego, z których – jak mówił - nie wszyscy zostali wierni ideałom.

Jak zaznaczył, to były trudne czasy, ale serce rosło na widok biało-czerwonych chorągiewek, ale także obrazy Matki Bożej i papieża Jana Pawła II, którymi dekorowane były miasta. – Najważniejsze były dla nas informacje, stąd kontakty z robotnikami, biuletyny ze stoczni i tygodnik „Solidarność”. Myślę czasem z perspektywy 40 lat, że o wielu kwestiach nie wiedzieliśmy. Może chcieliśmy ulec zbyt łatwym złudzeniem, że wszystko zmienia się na lepsze? Przepychanki trwały cały rok – wspominał hierarcha włocławski.

Reklama

Szczególną rolę odegrał wtedy Kościół. – To był czas, kiedy Bóg błogosławił obecnością m.in. św. Jana Pawła II, który jednoznacznie stanął po stronie „Solidarności”. On poruszał tematy, których my nie mieliśmy odwagi poruszyć. Coraz głośniej słychać było o młodym ks. Jerzym Popiełuszce, wielkim duchem – mówił bp Mering.

Przypomniał także wielu zaangażowanych duszpasterzy, świadków Jezusa i gesty życzliwości płynące zza granicy. – Jeden niesamowity element tamtej „Solidarności” to troska o kwestie intelektualne i kulturowe. Książki solidarnościowe są dziś czymś na kształt relikwii tamtych czasów. Wielkość „Solidarności” staje się coraz wyraźniejsza z upływem lat. Potrzeba związku grupującego ludzi, Polaków, stawiającego im przed oczy trzy największe wartości: Boga, honor i ojczyznę. Ta potrzeba jest dziś tak aktualna. Nie osiągnie się wyzwolenia i wolności, jeżeli odrzuci się Boży porządek zbawienia – zakończył kaznodzieja, zachęcając aby świadkowie tamtych wydarzeń dzielili się historią, doświadczeniem z młodymi.

Uroczystość zorganizowali: Akcja Katolicka Diecezji Włocławskiej, Oddział Akcji Katolickiej przy parafii św. Wojciecha, NSZZ „Solidarność” Kopalni Konin, Konfraternia ks. Jerzego Popiełuszki przy parafii św. Wojciecha.

2020-08-30 18:37

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wolni od nienawiści

Niedziela toruńska 42/2020, str. IV

[ TEMATY ]

Solidarność

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

Katarzyna Cegielska

Pomnik bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Toruniu, odsłonięty w 2011 r.

Pomnik bł. ks. Jerzego Popiełuszki  w Toruniu, odsłonięty  w 2011 r.

O solidarności, o wolności decyduje siła ducha, oparta na wierze, przebaczeniu, modlitwie, bezinteresowności, wrażliwości na sprawy drugiego. Solidarność to jeden i drugi, razem.

Wsiadam do kolejki SKM. Jadę całą trasę z Gdyni Chyloni do Gdańska Głównego. Wychodzę z dworca. Nie zastanawiam się, w którą stronę pójść. W jednym kierunku płynie rzeka ludzi opuszczająca podmiejski pociąg. Pod stocznię. Pod bramę nr 2. Jestem klerykiem WSD w Pelplinie. Jestem na drugim roku. Trwają letnie wakacje. Koniec sierpnia 1980 r. Staję pod bramą. Ze czcią, jakbym był pośrodku sanktuarium, oglądam zawieszone krzyże, obrazy Matki Bożej, zdjęcia papieża Jana Pawła II. Poprzez metalowe sztachety wysokiego ogrodzenia poprzetykane są kwiaty. Dużo kwiatów. Po prawej stronie od wejścia wiszą tablice. Odręcznie napisane dwadzieścia jeden postulatów. Podchodzę. Czytam punkt po punkcie. W jednym z nich strajkujący domagają się transmisji coniedzielnej Mszy św. w Polskim Radiu. Wiarę widać gołym okiem. Znaki powieszone na bramie wołają, jak dziś wołają trzy krzyże – pomnik – hołd dla zamordowanych przez komunistów stoczniowców-robotników grudnia 1970 r. Tłamszona przez dekadę pamięć wystrzeliła na wysokość 42 metrów. Teraz jest widoczna dla całego świata. O godną pracę i płacę, o niezależne związki, które będą ich bronić, ale również o wiarę, o możliwość wolności jej wyznawania walczą robotnicy. Są w tym zaskakująco wolni. Bo przecież mijało już wówczas 35 lat opresji komunistów wobec robotników, ale i Kościoła katolickiego i ludzi wierzących, spychania ich do drugiej kategorii. Wszyscy się boimy. Strajkujący dali przykład, jak pokonać strach. Ich determinacja jest silniejsza niż lęk. Z robotnikami są kapłani. Odprawiają na terenie stoczni Msze św., słuchają spowiedzi. Przecież trwa strajk okupacyjny. Nikt nie opuszcza zakładu pracy. Dobrowolnie stali się więźniami. Cóż nie robi się dla wolności. To jest jak z postem. Rezygnuję z dobrych rzeczy dla dobra większego.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Sejm: Uchwalono ustawę uznającą język śląski za język regionalny

2024-04-26 11:20

[ TEMATY ]

język śląski

PAP/Rafał Guz

Sejm RP w piątek uchwalił ustawę uznającą język śląski za język regionalny. Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.

Na mocy ustawy język śląski ma zostać wpisany do ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych jako drugi – obok języka kaszubskiego – język regionalny. Oznacza to m.in. możliwość wprowadzenia do szkół dobrowolnych zajęć z języka śląskiego, montowania dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości, gdzie używanie języka śląskiego deklaruje ponad 20 proc. mieszkańców, dofinansowanie działalności związanej z zachowaniem języka śląskiego czy wprowadzenie do Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych dwóch przedstawicieli osób posługujących się językiem śląskim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję