Reklama

W drodze na Jasną Górę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słońce świeciło mocno, ale las dawał przyjemne schronienie przed upałem. Zbliżała się pora na postój, jednak każdy kolejny krok niejeden pielgrzym odczuwał wyraźnie. Pomimo dotkliwego zmęczenia nikt się nie skarżył. To już trzydziesty raz, kiedy dziadek Stefan razem z babcią Anielą przemierzają szlak do stóp Częstochowskiej Madonny. Na pielgrzymce się poznali, tu narodziła się ich miłość, potem na pielgrzymce przyjęli sakrament małżeństwa. Kiedy dzieci trochę podrosły - również zaczęły pielgrzymować.

Wieczorny Apel

Te wieczorne spotkania wszystkich pielgrzymów za każdym razem niosły ze sobą niesamowite ciepło i wiele radości. „Maryjo, Królowo Polski...” - łagodny powiew wiatru niósł piękne słowa rozmodlonych ludzi - młodych i starszych. Każdy w tym wyjątkowym momencie dnia, po raz kolejny już - w dłonie Matki Bożej składał swoje wyrzeczenia i trudy przebytego dnia. Po skończonej modlitwie i słowie ks. Mirka, był jeszcze czas na wspólne pieśni i krótkie rozmowy. Tego wieczoru dziadek Stefan opowiadał wszystkim obecnym historię miłości jego i babci.

Pielgrzymkowy Różaniec

Grupa pątników w skupieniu odmawiała ostatnią tajemnicę chwalebną Różańca św. Po chwili najmłodsza wnuczka Ewa zapytała idącą obok babcię:
- Babciu, co to znaczy, że Matka Boża została wniebowzięta? Pomimo tego, że pani katechetka tłumaczyła nam to na lekcjach religii, trudno mi jest to sobie wyobrazić... - mówiła z zakłopotaniem siedmioletnia dziewczynka.
- Cieszę się, że o to pytasz. To piękne i bardzo stare święto. Właśnie w tę uroczystość, już za kilka dni, dojdziemy do naszej kochanej Najświętszej Matki. Maryja była tak czysta i święta, że Pan Bóg chciał Ją mieć u siebie z Jej ciałem i duszą. Dlatego nie umarła jak zwykły człowiek, tylko została wzięta do nieba. W tym dniu od dawna już ludzie przynoszą do poświęcenia piękne bukiety kwiatów, kłosów, traw. W ten sposób chcą pokazać piękno Matki Bożej i zaufanie Tej, która czuwa nad polami i zbiorami. Ona jest tu z nami, gdy wędrujemy, ale w sposób szczególny czeka na nas na Jasnej Górze. Tam, przed Cudownym Obrazem, będziesz mogła Jej o wszystkim opowiedzieć. Ona słucha nas wszystkich jak najlepsza mama. Nigdy nikogo nie zostawi w potrzebie.
- Babciu, a czy ty i dziadek zawsze będziecie chodzić na pielgrzymkę? Przecież dziadek ma kłopoty z kolanem już od dawna - zapytała jeszcze Ewa.
- Nie wiem, jak długo będziemy mogli na własnych nogach przemierzać ten, przyznam, niełatwy dla nas szlak. Jednak wiem, Ewuniu, że takie wyrzeczenia są Panu Bogu i Matce Bożej bardzo miłe. Ale pod jednym warunkiem - dodała babcia Aniela.
- Pod jakim? - zapytała z zaciekawieniem dziewczynka.
- Pielgrzymowanie ma sens tylko wtedy, gdy robimy to z prawdziwej miłości do Boga i do drugiego człowieka. Bo widzisz, nie wszyscy ludzie mogą i nie wszyscy też powinni wybierać się na piesze pielgrzymki. Są jednak tak otwarci i bardzo pragną uczestniczyć w tej drodze, że często decydują się na duchowe uczestnictwo w pielgrzymce. Wtedy, gdy sami nie mogą chodzić o własnych siłach, ich serca są blisko nas wszystkich pielgrzymujących. Oni bardzo gorąco modlą się i również tęsknią do spotkania z Matką Bożą.
- To może pomódlmy się teraz za tych ludzi, którzy są bardzo chorzy i nie mogli tu z nami być - zaproponowała spontanicznie Ewa.
- A jak byś chciała się pomodlić, Ewuniu? - zapytała z uśmiechem babcia.
- Odmówmy tajemnicę Różańca - Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

[ TEMATY ]

Ludwik de Montfort

wikipedia.org

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort jako człowiek oddany Duchowi Świętemu wzrastał w osobistej świętości, „od dobrego ku lepszemu”. Wiemy jednakże, że do tej przygody zaprasza każdego.

Oto o jakich misjonarzy prosi Pana w ekstatycznej Modlitwie płomiennej: „o kapłanów wolnych Twoją wolnością, oderwanych od wszystkiego, bez ojca i matki, bez braci i sióstr, bez krewnych według ciała, przyjaciół według świata, dóbr doczesnych, bez więzów i trosk, a nawet własnej woli. (...), o niewolników Twojej miłości i Twojej woli, o ludzi według Serca Twego, którzy oderwani od własnej woli, która ich zagłusza i hamuje, aby spełniali wyłącznie Twoją wolę i pokonali wszystkich Twoich nieprzyjaciół, jako nowi Dawidowie z laską Krzyża i procą Różańca świętego w rękach (...), o ludzi podobnych do obłoków wzniesionych ponad ziemię, nasyconych niebiańską rosą, którzy bez przeszkód będą pędzić na wszystkie strony świata przynagleni tchnieniem Ducha Świętego.
CZYTAJ DALEJ

Radni bronią rozświetlania krzyża na Giewoncie

2025-04-28 11:00

[ TEMATY ]

Giewont

Agata Kowalska

Radni Powiatu Tatrzańskiego apelują o zachowanie corocznej tradycji rozświetlania krzyża na Giewoncie w godzinę śmierci Jana Pawła II. Proponują, aby w przyszłości to pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) oficjalnie zajęli się tym upamiętnieniem, skoro zabrania się tego ochotnikom czyniącym to od 20-lat.

Sprawa ma związek z wydarzeniami z 2 kwietnia br., kiedy w godzinę śmierci papieża Polaka – o 21:37 – dwie osoby rozświetliły krzyż na Giewoncie, kontynuując 20-letnią tradycję. W tym troku jednak strażnicy TPN ukarali ich mandatami po 500 zł, powołując się na przepisy chroniące przyrodę.
CZYTAJ DALEJ

Diecezjalna Pielgrzymka Motocyklistów do Rokitna

2025-04-28 12:54

[ TEMATY ]

Świebodzin

Rokitno

Diecezjalna Pielgrzymka Motocyklistów

Karolina Krasowska

Jak co roku na czele pielgrzymki wieziono krzyż

Jak co roku na czele pielgrzymki wieziono krzyż

W Niedzielę Miłosierdzia po raz trzynasty odbyła się Diecezjalna Pielgrzymka Motocyklistów do Rokitna. Był czas na modlitwę i wspólnotę.

Za każdym razem pielgrzymka ma dwa cele. W tym roku ma ona także szczególny wymiar. - Od początku istnienia ta pielgrzymka ma dwa cele. Pierwszy jest oczywiście religijny – jedziemy do miejsca świętego, do sanktuarium w Rokitnie, które w Roku Jubileuszowym, jest jednym z kościołów stacyjnych. Drugi cel to wspólnota – doświadczenie bliskości z innymi motocyklistami, wymiana doświadczeń, dzielenie się radością i wspólna pasją – mówi ks. Jarosław Zagozda, z kapłańskiego Klubu Motocyklowego God's Guards, który jest jednym z organizatorów pielgrzymki. Pielgrzymka tradycyjnie rozpoczęła się od modlitwy i błogosławieństwa. Jak co roku na czele pielgrzymki wieziono krzyż. Później uczestnicy pielgrzymki, kilkuset pasjonatów jednośladów z każdego zakątka diecezji, przejechali do sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie, gdzie był czas na modlitwę Koronką do Bożego Miłosierdzia, wspólną Eucharystię i błogosławieństwo motocykli.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję