Reklama

Wczasorekolekcje dla chorych

Serca i czasu najbardziej nam potrzeba

Przyjeżdżają do Dąbrowicy, by odpocząć i pomodlić się, ale przede wszystkim, by spotkać drugiego człowieka. Kilkanaście wakacyjnych dni w „Domu Spotkania” daje im siłę do pokonywania codziennych trudności i borykania się z losem osoby niepełnosprawnej. Często odsuwani na boczne tory, nie rozumiani i kochani jakby za mało, podczas wczasorekolekcji odzyskują radość życia

Niedziela lubelska 33/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czasorekolekcje dla osób chorych i niepełnosprawnych od lat cieszą się dużym zainteresowaniem. Niektórzy, jak pani Krysia spod Poznania, w ten sposób spędzają wakacje już od 20 lat. - Warto tu przejeżdżać - mówi starsza pani. - Jest czas na modlitwę, na odpoczynek, ale i na rozmowę z innymi. A serca i czasu najbardziej nam potrzeba - dodaje znacznie ciszej, i szybko oddala się w stronę kaplicy. Pani Ania uczestniczy w wakacyjnych turnusach już od 11 lat. Powykręcane ręce i nogi nikogo tu nie drażnią. Opiekunowie z miłością układają nieporadne ciało na wózku i wytrwale popychają go po dąbrowickich dróżkach. Najchętniej przebywa przed kapliczką z figurą Matki Bożej. - Pięknie tu jest. Najbardziej lubię rozmawiać z Matką Bożą. Mam w domu zdjęcie tej figurki, i ono mi zawsze przypomina o Dąbrowicy - słowa wydobywają się ze ściśniętego chorobą gardła, płyną prosto z serca. Miłości, zasłuchania, pomocnej dłoni i czasu - tego na co dzień deficytowego towaru w Dąbrowicy nie brakuje.
W kaplicy trwa przygotowanie do Mszy św. Na twarzach 60 podopiecznych maluje się radość. Są osoby młode, kilkunastoletnie, ale też dużo starsze. - Mamy dwie panie Karolinki, jedna ma 92, a druga 102 lata. Są to osoby z całej Polski, większość z naszej diecezji, ale też z częstochowskiej, siedleckiej, kieleckiej - wylicza ks. Bogusław Suszyło, duszpasterz osób niepełnosprawnych i organizator tych wyjątkowych rekolekcji. Z ust płyną słowa kolejnych pieśni, animowanych przez niezmordowaną Agatę. Chociaż dopiero zdała do maturalnej klasy, jako wolontariuszka przyjeżdża tu od kilku lat. I wszędzie jej pełno. Po chwili wśród ponad 20 niepełnosprawnych poruszających się wózkach inwalidzkich pojawia się pani Ania, przywieziona przez Weronikę. - Jestem tu pierwszy raz - opowiada wolontariuszka. - Moja przyjaciółka przyjeżdża tu od 7 lat i w końcu mnie namówiła. A teraz słowami trudno mi opisać, jak tu jest cudownie. Radość w oczach i na twarzach, wspólna modlitwa, zabawa, spacery i rozmowy, to jest coś niesamowitego - podkreśla. Przed przyjazdem Weronika obawiała się codziennych obowiązków, związanych m.in. z pielęgnacją ludzi chorych. - Zastanawiałam się, jak poradzę sobie z porozumiewaniem się z niepełnosprawnymi, z myciem czy ze zmianą pampersów. Ale wszystkie obawy okazały się bezzasadne. Niepełnosprawni, nawet jak czegoś nie są w stanie powiedzieć, pokazują nam gestem, czy wzorkiem. Są wspaniali i wdzięczni za każdy gest dobroci - podkreśla dziewczyna. I od razu dodaje, że ten pierwszy raz na wczasorekolekcjach na pewno nie będzie ostatnim. Bo wolontariusze - kapłani, diakoni, klerycy, studenci i uczniowie szkół średnich - tęsknią za Dąbrowicą nie mniej, niż ich podopieczni.
- To miejsce, ten klimat i to środowisko uczy innego spojrzenia na świat, odkrywania piękna i bogactwa tego, co jest blisko nas - uważa ks. Bogusław. Bo wczasorekolekcje to czas, kiedy można się spotkać, porozmawiać, pobyć ze sobą, odkryć piękno drugiego człowieka. - Niepełnosprawni często nie mają takiej przestrzeni w domu, tam najwyżej posłuchają mediów i ich kontakt ze światem się kończy. A tu przyjeżdżają, modlą się, śpiewają, tańczą, mają rehabilitację, za którą odpowiedzialny jest pan Adam. Każdy może znaleźć coś dla siebie - zapewnia duszpasterz. W bogatym programie wypoczynku ks. Bogusław przewidział także czas na poważne sprawy. Podopieczni zgłębiają treści encyklik Jana Pawła II. - Rozważamy encykliki Jana Pawła II po to, by wchodzić głębiej w jego nauczanie, ale też po to, by odkrywać testament, który zostawił każdemu z nas - mówi. - Wspólnie staramy się poznać m.in. Trójcę Świętą, Maryję, Kościół, człowieka. W prowadzonych przeze mnie konferencjach staram się przedstawiać te trudne tematy w sposób bardzo przystępny - zaznacza. O skuteczności wyboru tematów i sposobów ich prezentacji świadczy duże zainteresowanie podopiecznych, którzy wciąż proszą o więcej. Wiedzą i czują, że w Dąbrowicy nikt ich nie wyśmieje, ale z poszanowaniem godności i miłością pomoże rozwiązać wszelkie problemy i wątpliwości. - Praca z niepełnosprawnymi to nie tylko moje kapłańskie zobowiązanie, wynikające z nominacji. Wierzę w głęboki sens bycia z tymi ludźmi i dla tych ludzi - mówi ks. B. Suszyło. - W końcu jestem księdzem nie po to, by postawić sobie „ks.” przed nazwiskiem, ale by być z człowiekiem, pomagać mu i prowadzić go do Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus mnie nie potępia, ale bardzo pragnie, abym się zmienił na lepsze

2025-04-02 14:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

źródło: wikipedia.org

"Chrystus i jawnogrzesznica", Nicolas Poussin (1653 r.)

Chrystus i jawnogrzesznica, Nicolas Poussin (1653 r.)

Ważne jest, aby w każdej sytuacji kryzysowej, którą przeżywam, zaprosić Jezusa. On jest pomocą, światłem i On udziela łaski, aby z trudności wyjść i stać się lepszym czy mądrzejszym.

Jezus udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On, usiadłszy, nauczał ich. Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę, którą dopiero co pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, tę kobietę dopiero co pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co powiesz?» Mówili to, wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus, schyliwszy się, pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem». I powtórnie schyliwszy się, pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta stojąca na środku. Wówczas Jezus, podniósłszy się, rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. Idź i odtąd już nie grzesz».
CZYTAJ DALEJ

Ataki na katolików w Europie i Ameryce Łacińskiej są coraz bardziej powszechne i tolerowane

2025-04-05 21:10

[ TEMATY ]

chrześcijaństwo

Adobe Stock

Ataki na katolików w Europie i Ameryce Łacińskiej są coraz bardziej powszechne i tolerowane - wynika z dwóch ważnych raportów.

Według danych z 2024 r. Raport Obserwatorium Nietolerancji i Dyskryminacji Chrześcijan w Europie (OIDAC), w 2023 r. w 35 krajach europejskich odnotowano 2 444 przestępstwa z nienawiści wymierzone w chrześcijan. Prawie połowa tych ataków miała miejsce we Francji, a liczba przestępstw przeciwko chrześcijanom znacznie wzrosła również w Wielkiej Brytanii i Niemczech. Ataki wahały się od nękania i gróźb po przemoc fizyczną.
CZYTAJ DALEJ

25 lat Źródełka

2025-04-06 21:43

Magdalena Lewandowska

Pracownicy i wolontariusze "Źródełka" z bpem Jackiem Kicińskim.

Pracownicy i wolontariusze Źródełka z bpem Jackiem Kicińskim.

Centrum Rozwoju Dzieci i Młodzieży „Źródełko” od 25 lat działa przy parafii św. Jadwigi na wrocławskiej Leśnicy.

Nową wyremontowaną siedzibę poświęcił bp Jacek Kiciński. – To bardzo ważne miejsce dla wszystkich dzieci, które przychodziły kiedyś i będą tu jeszcze przychodzić. Pięknie wyremontowane pomieszczenia na pewno zachęcają, ale tym, co tworzy największą wartość tego miejsca są ludzie: opiekunowie i same dzieci – mówił biskup pomocniczy archidiecezji wrocławskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję