Reklama

Kościół

Caritas Polska dla Wenezueli: pół miliona złotych na pół roku życia bez głodu

Polacy przekazali ponad 500 tys. złotych na wsparcie akcji „Paczka dla Wenezueli”. Pozwoli to na kontynuację programu przez kolejne sześć miesięcy. Kupiona dzięki projektowi żywność trafia do setek najbardziej potrzebujących rodzin przy granicy kolumbijsko-wenezuelskiej.

[ TEMATY ]

Caritas

wenezuela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z Wenezueli w ciągu ostatnich 5 lat wyjechało z powodu kryzysu gospodarczego blisko 5 mln osób. Dla wielu z nich, zwłaszcza tych uciekających do sąsiedniej Kolumbii, nieprzygotowanej na przyjęcie rzeszy migrantów, głód stał się codziennością. Pandemia COVID-19 tylko pogłębiła katastrofę, narażając na kolejne niebezpieczeństwo miliony bezbronnych Wenezuelczyków.

Solidarność daje nadzieję

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Szukaliśmy pomocy, ale nie można było jej otrzymać, wszystko było zamknięte przez wirusa. Jesteśmy świadomi wsparcia, jakie od was dostajemy. To, że ktoś o nas myśli i pomaga, umacnia nas i dodaje nadziei, że jeszcze przyjdą lepsze dni. Niech Bóg was błogosławi za ducha solidarności, którą niesiecie! – dziękuje Lucila Esther Lozano Angarita, beneficjentka programu.

Początkowo projekt zakładał dystrybucję paczek wśród potrzebujących rodzin oraz wsparcie jadłodajni, z których korzystają Wenezuelczycy i najubożsi Kolumbijczycy przebywający na kolumbijsko-wenezuelskim pograniczu. Jednak pandemia spowodowała zamknięcie jadłodajni, stąd decyzja o zwiększeniu liczby rodzin objętych bezpośrednio pomocą żywnościową. Przy przerwanym z powodu pandemii łańcuchu dostaw na świecie jest to dla nich często jedyna pomoc, dzięki której rodziny z dziećmi, seniorami i osobami niepełnosprawnymi mają co jeść. W sierpniu i wrześniu 575 rodzin otrzymało 3,5 tys. paczek z jedzeniem.

Dzielić się dobrem

Dane przekazywane przez Caritas Venezuela są przygnębiające: 45% Wenezuelczyków nie je mięsa, 74% nie je produktów mlecznych, 55% nie spożywa jajek, a 58% nie ma dostępu do produktów z białkiem. Uciekają, aby poprawić swoją sytuację, najczęściej wybierając Kolumbię, która przyjęła połowę Wenezuelczyków opuszczających swój kraj w ostatnich latach. Ponad 200 tys. z nich przebywa w nieformalnych obozowiskach w przygranicznym regionie Norte de Santander. Ogromna skala migracji sprawia, że zapewnienie im godnych warunków życia przekracza możliwości lokalnych władz – potrzebne jest wsparcie z zewnątrz. Tym ważniejsza jest hojna pomoc płynąca z Polski. Jej skala cieszy ks. Marcina Iżyckiego, dyrektora Caritas Polska.

Reklama

– To niezwykle budujące, że pomimo trudnej sytuacji w naszym kraju, Polacy wsparli Wenezuelczyków, o których niewiele się mówi w Europie. Równocześnie wspierali ofiary wybuchu w Bejrucie i regularnie pomagają potrzebującym w Syrii. To pokazuje, że chcemy brać na siebie większą odpowiedzialność za potrzebujących z dotkniętych nieszczęściami regionów świata i solidarnie dzielić się z nimi dobrem, które sami mamy. W imieniu wszystkich ubogich, do których trafia pomoc, chcę podziękować za każdy dar serca! – podkreśla ks. Marcin Iżycki.

Program „Paczka dla Wenezueli” jest realizowany we współpracy z Caritas Colombia, Bankiem Żywności Diecezji Cúcuta i Jeronimo Martins Colombia.

Akcję można wesprzeć:

- dokonując wpłaty na stronie caritas.pl/wenezuela

- wpłacając dowolną kwotę na konto nr 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384 (tytuł wpłaty: WENEZUELA)

- wysyłając SMS o treści WENEZUELA pod numer 72052 (koszt 2,46 zł)

Caritas to największa organizacja dobroczynna w Polsce. Pomaga setkom tysięcy potrzebujących w kraju i za granicą. Struktura Caritas w Polsce składa się z Caritas Polska, która pełni funkcję koordynatora projektów ogólnopolskich i zagranicznych oraz z 44 Caritas diecezjalnych, które niosą bezpośrednią pomoc potrzebującym. W tym roku obchodzimy 30-lecie działalności Caritas w Polsce. Organizacja jest częścią sieci Caritas Internationalis i Caritas Europa.

Podziel się cytatem

2020-10-23 09:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Liczy się każda złotówka

Caritas Archidiecezji Lubelskiej chce pobić rekord Guinnessa na najdłuższy ciąg jednonominałowych monet

W trosce o dzieci, które dorastają w ubogich rodzinach, Caritas Archidiecezji Lubelskiej planuje powołać fundusz pomocowy, z którego środki zostaną przeznaczone na bardzo szerokie działania, począwszy od dożywiania dzieci i młodzieży, a skończywszy na finansowaniu rehabilitacji czy operacji. - Będzie to fundusz, w ramach którego finansowane będzie: dożywianie, operacje, stypendia, wakacje, wyprawki szkolne. Wszystko dla dzieci! - zapewniają pracownicy i wolontariusze Caritas. - Naszym celem jest prewencja, czyli stworzenie żelaznego kapitału na poczet różnych sytuacji losowych, tak, aby w chwili zagrożenia bądź trudnej sytuacji życiowej te środki już były dostępne, a nie dopiero były pozyskiwane - wyjaśniają. By je zgromadzić, lubelska Caritas chce pobić rekord Guinnessa na najdłuższy ciąg jednonominałowych monet.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję