Reklama

Wakacyjny cykl Aspektów (8)

Sanktuarium Matki Bożej Jutrzenki Nadziei w Grodowcu

17 km od Głogowa i niecałe 20 km od Lubina leży wieś Grodowiec. Od 1660 r. miejscowość słynie z sanktuarium, gdzie cześć odbierały najpierw obraz, a później figurka Maryi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Grodowiec to jedna z najstarszych wsi na ziemi głogowskiej, przypuszcza się, że mogła istnieć już w XII wieku. Najstarsza pisemna wzmianka o tej miejscowości pochodzi z 1291 r. - to dokument Henryka III, księcia śląskiego. Nazwa Grodowiec pojawia się też w dwóch wrocławskich dokumentach z 1345 r. Wynika z nich, że król czeski Jan Luksemburski odstąpił prawo patronatu w Grodowcu biskupowi Przecławowi.
W XV wieku Grodowiec był ważnym ośrodkiem władzy. Odbywały się tu często zjazdy, narady i spotkania. Zjechali tu m.in. książęta piastowscy z Legnicy, Wrocławia, Świdnicy i Żagania, żeby rozstrzygnąć spór o sukcesję głogowską - zjazd zakończył się niepowodzeniem i wkrótce potem wybuchła tzw. wojna głogowska.
Grodowiec został spustoszony w czasie wojny trzydziestoletniej. Również wiele ucierpiał w 1650 r. od wojsk szwedzkich, wycofujących się po klęsce z Austrią. W 1810 r. cały majątek kościelny Grodowca został skonfiskowany. Trzy lata później wojska pruskie utworzyły tu punkt rekrutacyjny ochotników do armii.

Kult Pani Grodowieckiej

Nie zachowały się wzmianki o tym, kiedy rozpoczęła się tradycja wędrówek pątniczych do Grodowca. Wiadomo, że pod koniec XVI wieku doszczętnie spłonął tu kościół, a z jego zgliszczy cudownie ocalono obraz Matki Bożej - to wydarzenie sprawiło, że pielgrzymowanie do tego miejsca jeszcze się wzmogło. W 1602 r. zakończono budowę nowej świątyni i obraz został uroczyście wprowadzony do jej wnętrza.
Do Grodowca pielgrzymowali ludzie z całej Polski, najwięcej pątników przybywało z diecezji poznańskiej. W XVII wieku ojcowie franciszkanie z Głogowa zapoczątkowali uroczyste procesje do sanktuarium. Aż do wybuchu II wojny światowej Grodowiec odgrywał znaczącą rolę w zachowaniu katolickości okolicznych ziem. Zachowały się informacje o uroczystych obchodach odpustu 8 września i o odprawianych tu nabożeństwach ku czci Matki Bożej. Zanotowano liczne cuda wyproszone przez wstawiennictwo Maryi. Dwie wojny światowe przyczyniły się do osłabienia ruchu pielgrzymkowego, odżył on dopiero po 1945 r.
Po wojnie figura Pani Grodowieckiej została odnowiona i umieszczona w głównym ołtarzu. Do dziś licznie przybywają tu pielgrzymi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Co można zobaczyć w sanktuarium

Przybywający do Grodowca przede wszystkim chcą zobaczyć figurę Matki Bożej. Cudowna figura to rzeźba o cechach gotyckich, ma metr wysokości. Została gruntownie odnowiona po wojnie - znaleziono ją bardzo zniszczoną, bez korony i z ułamanymi rękami. Reperacji podjął się słynny rzeźbiarz Jan Serafin.
Po modlitwie warto również bliżej się przyjrzeć samemu kościołowi i jego wyposażeniu. Świątynia ma siedem ołtarzy bocznych: św. Barbary, św. Jana Chrzciciela, Dobrej Śmierci, Zaślubin Najświętszej Maryi Panny ze św. Józefem, Chrztu Jezusa w Jordanie, Świętego Krzyża oraz Czternastu Wspomożycieli. Pod ostatnim ołtarzem mieści się grobowiec włoskiej artystki Barberity Campianini, która była jedną z fundatorek tego kościoła.
Uwagę przykuwa przepiękna XVII-wieczna ambona, przykład snycerskiego kunsztu. Umieszczone zostały na niej sceny z życia Pana Jezusa - cudowne rozmnożenie chleba, Przemienienie na Górze Tabor oraz Kazanie na Górze. Grodowiecka ambona należy do najpiękniejszych w Europie.
Zachwycają również bardzo szczegółowo wykonane konfesjonały oraz stacje drogi krzyżowej.
Także otoczenie świątyni zachęca do dłuższego zwiedzania. Przy monumentalnych schodach z pięcioma tarasami znajdują się rzeźby przedstawiające scenę ukrzyżowania, Maryję i św. Jana oraz św. Mikołaja i św. Jana Nepomucena. W pobliżu stoi barokowa kaplica. Niedaleko kościoła usytuowana jest Góra Kalwaria, zwana Oliwną. W XIX wieku wybudowano tu kapliczki ze stacjami drogi krzyżowej. Z Kalwarią wiążą się dwie legendy. Pierwsza mówi, że pierwotnie to w tym miejscu miał stanąć kościół, lecz choć trzykrotnie zwożono tu drewno na budowę, za każdym razem w nocy w niewiadomy sposób przenosiło się ono tam, gdzie kościół stoi dzisiaj. Dlatego też ostatecznie świątynię wzniesiono właśnie tam - nie zachowała się do dzisiaj, spłonęła w pożarze.
Drugie podanie głosi, że kiedy budowano Kalwarię, spod ziemi wytrysnęło źródełko. Można je zobaczyć również dzisiaj. Przybywający tu pielgrzymi uważają je za cudowne.
Przebywając na zewnątrz kościoła, można zobaczyć zachowany mur oraz cmentarz kościelny (założono go w XIII wieku, a przebudowano w XVII).
Kościół, który dzisiaj widzimy, został wybudowany w latach 1702-24, na murach wcześniejszej świątyni. Najstarszą jego częścią jest środkowa nawa chóru. Świątynię wzniesiono na planie prostokąta, ma trzy nawy i wąskie prezbiterium. Na uwagę zasługuje neogotycka wieża, zbudowana w 1856 r. na planie ośmioboku. Mierzy 40 metrów wysokości i powstała w miejsce wcześniejszej, którą rozebrano w 1835 r.

Reklama

* * *

Informacje dla pielgrzymów

Msze św. i nabożeństwa w grodowieckim sanktuarium:
Niedziela: godz. 7.50 - Godzinki, godz. 8.15 - Msza św., godz. 13 - Suma, godz. 17 - Msza św. (od kwietnia do października)
Sobota - Msza św. o godz. 11
Od poniedziałku to piątku - Msza św. o godz. 18
W każdą środę Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy o godz. 17.45
Przez sanktuarium przebiega Szlak św. Jakuba. To również dobre miejsce dla pielgrzymek rowerowych. Przez Grodowiec bowiem biegnie 60-kilometrowy szlak rowerowy, zaczynający się i kończący na stacji kolejowej w Grębocicach. Szlak oznakowany jest kolorem zielonym. Trasa składa się z 13 przystanków. Szlak ten łączy się ze Szlakiem Odry (kolor niebieski) oraz szlakiem żółtym (Wojszyn - Rokitki).
Więcej informacji można znaleźć na stronie www.grodowiec.pl.

* * *

Słowo od kustosza:

Ks. Waldemar Sołtysiak - kustosz grodowieckiego sanktuarium
„W malowniczym zakątku dolnośląskiego regionu, gdzie łączą się dwie diecezje - zielonogórsko-gorzowska i legnicka, pośród Wzgórz Dalkowskich kryje się, a zarazem objawia piękno Grodowca z sanktuarium Matki Bożej Grodowieckiej, Jutrzenki Nadziei. Przybywają tu od wieków pątnicy i pielgrzymi z najróżniejszymi sprawami do swojej Matki. Odzyskują zdrowie fizyczne, ale również spokój ducha. Na grodowieckiej Górze Przemienienia czekają pielgrzymów zachwyt i fascynacja widokowa, która z tarasów wokół świątyni prezentuje panoramę krajobrazową, w której zatopiły się miejscowości odległe o wiele kilometrów, od Polkowic po Głogów. Niepozorna z dalekiej perspektywy świątynia ukryta wsród Wzgórz Dalkowskich, z majestatyczną wieżą wspinającą się w stronę nieba zaprasza do odkrycia tej perły baroku na Dolnym Śląsku. W jej wnętrzu podziwiać możemy wspaniałe rzeźby i obrazy XVIII-wiecznych mistrzów pracujących i tworzących bogactwo sztuki. To miejsce, gdzie można uczyć się historii i sztuki. W figurze Jutrzenki Nadziei przywiązana jest niezwykła moc łaski Bożej, która ma swój mistyczny „magnetyzm”, przyciągający wszystkich tu przybywających. W tym maryjnym domu pielgrzymi doznają ulgi, natchnienia, radości na modlitwie. Tu odnawiają swoje relacje z Bogiem i ludźmi. Tu przez spowiedź i pojednanie doznają cudu odkrycia piękna swego życia. Na ścieżkach grodowieckich spacerów w zadumie i na modlitwie, w ciszy i ucieczce od zgielku nabierają sił do odważnych decyzji, do lepszej pracy i piękniejszych relacji domowych i społecznych. Ta cisza i intymność miejsca jest niezwykle ważna, aby odzyskać właściwą równowagę życiową”.

2011-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Stanisław, Biskup i Męczennik

[ TEMATY ]

święty

patron

św. Stanisław

I, Bogitor / pl.wikipedia.org

Konfesja św. Stanisława w Katedrze na Wawelu

Konfesja św. Stanisława w Katedrze na Wawelu

Św. Stanisław urodził się między 1030 a 1035 r. w Szczepanowie. Na miejscu, gdzie znajdował się dom rodzinny Świętego postawiono kaplicę.

Przypuszcza się, że Stanisław pobierał nauki najpierw w opactwie tynieckim, a potem za granicą w szkole katedralnej w Liege w Belgii oraz w Paryżu. Święcenia kapłańskie otrzymał ok. 1060 r. Po śmierci biskupa krakowskiego Lamberta został mianowany jego następcą, ale papież Aleksander II zatwierdził ten wybór dopiero po dwóch latach, czyli ok. 1072 r. Św. Stanisław prawdopodobnie bardzo popierał reformy papieża Grzegorza VII.

CZYTAJ DALEJ

Niemcy: 2,5 roku więzienia za kradzież pektorału Benedykta XVI

2024-05-08 13:02

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Grzegorz Gałązka

Mężczyzna, który w czerwcu ubiegłego roku ukradł krzyż pektoralny papieża Benedykta XVI z kościoła w Traunstein w Górnej Bawarii, został skazany na dwa i pół roku więzienia. Tak orzekł sąd rejonowy w Traunstein w Górnej Bawarii, podała agencja KNA. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Według sądu sprawca, 53-letni obywatel Czech, chce mieć pewność, że krzyż, który obecnie znajduje się u znajomego, zostanie zwrócony. Wcześniej milczał na temat miejsca pobytu pektorału. Jego wartość nie może być dokładnie określona, szacuje się, że wynosi co najmniej 800 euro i ma dla wiernych bardzo dużą wartość symboliczną. Benedykt XVI zapisał go w testamencie swojej rodzinnej parafii św. Oswalda. To właśnie tutaj odprawił swoją pierwszą Mszę św. jako neoprezbiter w 1951 roku.

CZYTAJ DALEJ

Od wieków chodzi o świadectwo wiary

2024-05-08 20:16

ks. Łukasz Romańczuk

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Uroczystość świętego Stanisława, biskupa i męczennika była okazją do świętowania w parafii św. Stanisława, Doroty i Wacława we Wrocławiu. Tego dnia młodzież z tej parafii oraz św. Mikołaja przyjęła sakrament Bierzmowania z rąk abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.

W homilii abp Kupny nawiązał do czasów apostolskich i faktu, że Apostołowie poszli na różne krańce świata i nieśli Ewangelię, choć nie było to takie oczywiste i wymagało wysiłku. Działali oni mocą Ducha Świętego. - W tamtych czasach ludzie świetnie się komunikowali. Używano języka greckiego [koine], było też bezpiecznie na szlakach i inne warunki podawano, jako argumenty za tym, że Ewangelia dotarła tak daleko. Oczywiście, te warunki były dogodne, ale dlaczego nie korzystały z nich innowiercy czy sekty? Po Zesłaniu Ducha Świętego, napełnieni Jego mocą i światłem Apostołowie poszli głosić. A nie było to łatwe, bo stawiano ich przed sądem, bo burzyli porządek, który wskazywał na bożków pogańskich - wskazał arcybiskup.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję