Kameralny kościół wraz z niespotykanym nigdzie indziej pięknym otoczeniem przyrody sprawiają, że miejsce to niezwykle chętnie odwiedzają nie tylko mieszkańcy Sosnowca, ale także osoby z innych zakątków naszego regionu. Od ponad 40 lat kościółek jest miejscem wieczystej adoracji Najświętszego Sakramentu. Dwa lata temu ta wyjątkowa atmosfera miejsca, klimat sprzyjający modlitwie i kontemplacji przesądził o wyborze tego właśnie kościoła na miejsce stałego konfesjonału. W ślad za tym, z inicjatywy bp. ordynariusza Grzegorza Kaszaka proboszcz parafii ks. Witold Pękalski podjął starania mające na celu przywrócenie kościółkowi pierwotnego piękna.
By piękno i estetyka pobudzały ducha
Reklama
„Jestem ogromnie wdzięczny ks. Biskupowi za tę wielką mobilizację mnie i parafian do inwestycji, które spowodowały, że kościółek kolejowy odrodził się na nowo stając się perełką Zagłębia. Ordynariusz naszej diecezji czuje potrzebę czasu, stąd najpierw zlecił diecezjalnemu penitencjarzowi, ks. Pawłowi Nowakowi, organizację tutaj stałego konfesjonału, a następnie doprowadził do tego, aby poprzez piękno i estetykę wnętrza pobudzić ducha nie tylko parafian, ale wiernych całego Zagłębia” - uważa ks. Proboszcz. „Niedługo po objęciu diecezji zorientowałem się, że istnieje potrzeba wprowadzenia stałego konfesjonału, miejsca, gdzie wierni będą mieć łatwy dostęp do sakramentu pokuty i pojednania. Podczas rozmów z księżmi dowiedziałem się, że takim miejscem szczególnym w Zagłębiu jest kościółek kolejowy z uwagi na jego historię, atmosferę, a także lokalizację. To była pierwsza inicjatywa, która wykazała, że jednak istniało duże zapotrzebowanie na tę formę duszpasterską, niemalże całodzienną spowiedź i to w kilku językach” - zaznacza bp Grzegorz Kaszak.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Czekanie na lepsze czasy
Parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sosnowcu liczy 6200 wiernych. Miejsc siedzących w kościółku jest zaledwie 70, a wraz ze stojącymi tutejsza świątynia może pomieścić w swym wnętrzu maksymalnie 200 osób. Ciepłą wiosną, latem czy piękną jesienią wierni podczas Mszy św. i nabożeństw zajmują ławki w parku przykościelnym, jednak zważając na kaprysy polskiego klimatu nie zawsze jest to możliwe. Idąc dalej tokiem zmian Biskup ordynariusz przyglądał się temu miejscu niejednokrotnie. Zrodziła się myśl, aby kościółek rozbudować bądź w jego pobliżu wybudować nowy obiekt sakralny dostosowany z punktu widzenia architektury do całego otoczenia. Jednak póki co trudno przedrzeć się przez obwarowania, jakie niosą za sobą przepisy prawne Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. W roku 1996 cały zespół kościelno-parkowy został wpisany do rejestru zabytków, co z kolei wiąże się z przestrzeganiem praw, które ów rejestr nakazuje. „Nie pozostaje nam więc nic innego, jak czekać na pomyślniejsze czasy, na ludzi, którzy zrozumieją zasadność faktu, że się nie niszczy tego, co stare i zabytkowe, budując nowe” - uważa ks. Pękalski.
Przywracanie pierwotnej świetności i blasku
Reklama
W ostatnich miesiącach największe zmiany nastąpiły we wnętrzu kościółka, który wzbogacił się m.in. o nową zakrystię, wykonaną w drewnie w stylu neogotyckim, kruchtę, ogrzewanie oraz nowe oświetlenie. Prace te były konieczne przed montażem nowego ołtarza głównego, który po części jest repliką XIX-wiecznego ołtarza neogotyckiego. „Kronikarskie zapisy podają, że istniał tu kiedyś neogotycki ołtarz główny. Być może na fali przemian posoborowych oraz z powodu jego dużego zniszczenia i braku funduszy na remont został zlikwidowany? Na strychu plebanii zachowało się jedynie kilka części pochodzących z pierwszego ołtarza. Były jednak rysunki, pocztówki, na podstawie których mgr Barbara Popczyk przygotowała nowy projekt ołtarza” - opowiada ks. Witold Pękalski.
Dzieło zostało wykonane w Pracowni Stolarstwa Sakralnego i Artystycznego przez wytrawnego artystę rzeźbiarza Jacka Markla ze Starej Wsi. Artysta został wybrany nieprzypadkowo. Znany jest bowiem z usług szeroko pojętego zakresu stolarstwa, ale także nieobca jest mu sztuka sakralna. Osobiście dokonał renowacji XVIII-wiecznych konfesjonałów w katedrze warszawskiej, a zarazem jest twórcą wszystkich elementów w drewnie do bazyliki Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach. Sosnowiecki ołtarz w jego pracy miał jednak szczególne znaczenie ze względu na fakt przeznaczenia go na Najświętszy Sakrament, dlatego włożył w niego wszystkie swoje umiejętności, całą swoją duszę. Wykonanie ołtarza trwało 6 miesięcy. „Do budowy konstrukcji użyłem drewna dębowego, zaś wszystkie elementy snycerskie są w drewnie lipowym. Ornamenty natomiast pokryte są 23-karatowym złotem. Najbardziej pracochłonne i czasochłonne było wykonanie wszelkich elementów ozdobnych, zważywszy na fakt, że te wykonywane były wyłącznie ręcznie, a nie maszynowo” - zaznacza wykonawca dzieła, Jacek Markiel.
Raduje serca i oczy
„To co dokonało się w tym kościółku zasługuje na wielkie uznanie. Cieszy mnie, że ks. Proboszcz oraz parafianie natychmiast podjęli się tego niezwykłego, radującego serca i oczy, choć niewątpliwie kosztownego przedsięwzięcia” - podkreśla bp Kaszak. „Ołtarz główny został odpowiednio dostosowany do niewielkiego wnętrza świątyni, a Najświętszy Sakrament właściwie zabezpieczony przed ewentualnymi aktami świętokradztwa czy wandalizmu. Ołtarz został wykonany zgodnie z przepisami liturgicznymi, zaś wszelkie zmiany konsultowane były z Diecezjalną Komisją Budownictwa Sakralnego” - zaznacza Biskup. W centralnym punkcie ołtarza umieszczony jest Najświętszy Sakrament i to właśnie on skupia największą uwagę. Nad monstrancją z Najświętszym Sakramentem znajduje się figura Najświętszego Serca Pana Jezusa pochodząca z pierwotnego ołtarza. Spoglądając na nowy ołtarz nie sposób nie zauważyć, że są w nim jeszcze dwa puste miejsca. Docelowo znajdą się tam obrazy bł. Jana Pawła II, czciciela Eucharystii oraz św. Małgorzaty Marii Alacoque, mistyczki, która rozpropagowała kult Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Zwieńczenie dzieła
Po wszystkich pracach, przeobrażeniach, zmianach kościółek kolejowy nabrał nowego splendoru i blasku. Teraz przyszedł czas na uroczyste zwieńczenie dzieła. W niedzielę, 13 listopada, w samo południe podczas Eucharystii pasterz naszej diecezji bp Grzegorz Kaszak dokona konsekracji nowego ołtarza oraz przyjmie do parafialnych wspólnot - Straży Honorowej Najświętszego Serca Pana Jezusa i Żywego Różańca - nowych członków. „Mam nadzieję, że od tej chwili miejsce, gdzie odbywa się wieczysta adoracja Najświętszego Sakramentu oraz funkcjonuje stały konfesjonał, przyciągać będzie jeszcze bardziej mieszkańców miasta i okolicy, także poprzez piękną estetykę wnętrza sprzyjającą modlitwie i kontemplacji” - zaznacza Proboszcz sosnowieckiej wspólnoty.