Reklama

Bogu powierzą sprawę matury

Matury tuż, tuż - do nauki zabrali się nawet ci najbardziej opieszali, stres i obawy towarzyszą wszystkim. W tym gorącym i trudnym czasie - kolejna już, XIV pielgrzymka maturzystów diecezji kieleckiej na Jasną Górę i doświadczenie wspólnoty przed Bogiem. Czy nie szkoda czasu, czy nie lepiej spożytkować go na wysiłek intelektualny? - pytają sceptycy. - Nie lepiej. Nic nie zastąpi wspólnotowej modlitwy i bycia razem przed Bogiem. To sprawdzian z jakości człowieczeństwa, umiejętności zawierzenia Bogu i skupienia się na relacji z Nim - mówi w rozmowie z Agnieszką Dziarmagą ks. dr Karol Zegan, dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii.

Niedziela kielecka 10/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGNIESZKA DZIARMAGA: - Pielgrzymka maturzystów naszej diecezji na Jasną Górę odbędzie się w trzech turach, 5-6-7 marca, według sprawdzonego scenariusza. Czy będzie jakiś nowy element?

KS. DR KAROL ZEGAN: - Raczej nie, bo scenariusz jest właśnie dobry i sprawdzony od lat. Warto podkreślić obecność trzech księży biskupów: bp. Kazimierza Ryczana, bp. Mariana Florczyka, bp. Kazimierza Gurdy, którzy odprawią Msze św. w Częstochowie dla maturzystów. Są z nami świętokrzyska kurator oświaty, czasami przedstawiciele władz samorządowych z niektórych gmin. W tym roku pielgrzymce towarzyszy hasło „Kościół naszym domem”. W programie każdego dnia - Eucharystia pod przewodnictwem księdza biskupa (o godz. 11), potem Droga Krzyżowa wokół Wałów Jasnogórskich, adoracja w kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej i o godz. 14 - zakończenie pielgrzymki. Spodziewamy się ponad 6 tys. osób.
Oprawę liturgiczną na poszczególne dni przygotowują maturzyści z V LO im. ks. Piotra Ściegiennego w Kielcach, I LO im. Tadeusza Kościuszki w Busku-Zdroju, Szkół Ponadgimnazjalnych w Miechowie. Natomiast za oprawę muzyczną odpowiadają: Zespół Szkół Katolickich w Kielcach, Zespół z Parafii Miłosierdzia Bożego w Kazimierzy Wielkiej oraz zespół „Światło Nadziei” z Miechowa z gitarzystami Dariuszem, Leszkiem i Piotrem ze Słomnik.

- Jak szkoły i rodzice odnoszą się do uczestnictwa maturzystów w pielgrzymce?

- Dyrekcje szkół i nauczyciele w zdecydowanej większości sprzyjają pielgrzymce i uważają ją za potrzebną. Podobnie rodzice - nie mamy sygnałów negatywnych. Pielgrzymka wrosła już w tradycję naszej diecezji, która należała do jednej z pierwszych, realizujących tę inicjatywę duszpasterską skierowaną wobec maturzystów. Doświadczenie pokazuje, że pielgrzymka staje się naprawdę czasem refleksji nad sobą, nad osobową relacją z Bogiem i nad Kościołem. Wielu młodych zna Kościół z obiegowych opinii, z mediów i często jest to obraz wypaczony albo w najlepszym razie niepełny. Pielgrzymka to także ukazanie wartości bycia we wspólnocie Kościoła.

- Podczas Drogi Krzyżowej młodzież będzie niosła Krzyż Światowych Dni Młodzieży, podobnie jak rok temu. Jak młodzi ludzie ustosunkowują się do tego faktu?

- Z należytym szacunkiem i zachowując się właściwie, jak podczas całej pielgrzymki (incydenty bywają okazjonalne). W ubiegłym roku, gdy przez Polskę przetaczała się fala dyskusji nad obecnością krzyża w miejscu publicznym, mieliśmy obawy, jak to wypadnie, ale młodzież chętnie poniosła krzyż (jest on dość ciężki, jednorazowo niesie go ok. dziesięciu osób). Udostępnienie krzyża podczas nabożeństwa Drogi Krzyżowej to gest jasnogórskich paulinów wobec młodzieży kieleckiej. A dla maturzystów - głębokie przeżycie i umocnienie w wierze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

11 lat temu zmarła Maria Okońska – współpracowniczka Prymasa Tysiąclecia

2024-05-06 11:14

[ TEMATY ]

Maria Okońska

rocznica śmierci

Kadr z filmu „Spełniona w Maryi”

Maria Okońska z mamą

Maria Okońska z mamą

11 lat temu, 6 maja 2013 r., zmarła Maria Okońska, jedna z najbliższych współpracowniczek prymasa Stefana Wyszyńskiego, założycielka Instytutu Świeckiego Pomocnic Maryi Jasnogórskiej Matki Kościoła. „Mamy jedno życie, którego nie wolno zmarnować” – głosiła jej najważniejsza dewiza.

Urodziła się 16 grudnia 1920 r. w Warszawie. Nie mogła poznać swojego ojca, który zginął dwa miesiące przed jej urodzeniem w ostatnich dniach wojny z bolszewikami. Jego ciała ani miejsca pochówku nigdy nie odnaleziono. Wraz z siostrą bliźniaczką Wandą (zmarłą w wieku 3 lat) i bratem Włodzimierzem była wychowywana przez matkę Marię z Korszonowskich. Jej rodzice poznali się w 1916 r., w czasie przygotowań do pierwszych „legalnych” od 1831 r. obchodów uchwalenia Konstytucji 3 maja. Po latach wspominała, że te rodzinne tradycje patriotyczne zadecydowały o jej postawie w kolejnych dekadach służby Kościołowi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję