Reklama

Watykan

Watykański Kodeks Karny: prawo zgodne z duchem czasu

„Uczynienie dostępnym obowiązującego aktualnie w Państwie Watykańskim ustawodawstwa karnego dla praktyków w dziedzinie prawa, sędziów i ekspertów” – to cel jaki przyświecał publikacji Watykańskiego Kodeksu Karnego. Aktualizuje on przepisy przyjęte w 1929 roku i dostosowuje je do ducha czasu i współczesnych problemów. Redaktorami tego ważnego zbioru są: Sekretarz Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych bp Juan Ignacio Arrieta oraz siostra Maia Luisi, urzędniczka z tej samej dykasterii.

[ TEMATY ]

Watykan

Kodeks Karny

railwayfx/Fotolia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W chwili narodzin Państwa Watykańskiego w roku 1929 przyjęto ze względów ekonomicznych i czysto praktycznych obowiązujący wówczas włoski kodeks karny, pochodzący z 1889 roku. Obecnie obowiązująca wersja dokumentu zawiera wszystkie zmiany wprowadzone przez ustawodawcę watykańskiego na przestrzeni prawie 150 lat. Kodeks karny różni się zasadniczo od Kodeksu Prawa Kanonicznego. Nie dotyczy spraw religijnych, ani dyscypliny duchownych, ale każe za te same przestępstwa, co każdy inny kraj, aby zapewnić sprawiedliwość i porządek społeczny.

Prawo kanoniczne pozostaje jednak zawsze - jak mówi prawo watykańskie - pierwszym źródłem normatywnym i interpretacyjnym kryterium odniesienia w państwie, a to oznacza, że chociaż są to normy i kary o charakterze świeckim, watykański trybunał karny musi brać pod uwagę kryteria humanizmu i porządek wartości, jaki narzuca dyscyplina kanoniczna. Bp Arrieta wyjaśnia, że potrzeba reformy oraz uzupełnienia w przepisach wynikała z pojawienia się przestępstw, które wcześniej nie istniały, takie jak przestępstwa komputerowe, handel narkotykami, nadużycia finansowe oraz wiele innych. Sekretarz Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych wyjaśnił Radiu Watykańskiemu w jakich punktach obecny Kodeks karny zmienił się w stosunku do poprzednich regulacji.

„Duża część nowości bierze swoje źródło ze zobowiązań, jakie Stolica Apostolska podjęła na polu międzynarodowym. Obecnie istnieje znacząca współpraca w sprawach karnych i żadne państwo, nawet bardzo małe, nie może uchylić się od obowiązku zharmonizowania swojego prawa karnego z prawem społeczności międzynarodowej. Chodzi o zbrodnie przeciwko ludzkości, wobec nieletnich, zbrodnie wojenne, akty terroryzmu i zamachy stanu, akty zagrażające bezpieczeństwu lotnisk itp., czyli te wszystkie rodzaje przestępstw, których poprzednie kodeksy nie regulowały. Trzeba było dostosować się do regulacji obowiązujących w innych państwach wspólnoty międzynarodowe“ – powiedział bp Arrieta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-12-05 15:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp G. Gänswein: nikt nie przeszkadza papieżowi w Watykanie

[ TEMATY ]

Watykan

Franciszek

Georg Ganswein/facebook.pl

Być może są w Watykanie osoby, niepodzielające tej wizji Kościoła, jaką ma papież, ale nie można powiedzieć, że utrudnia mu się działanie - powiedział prefekt Domu Papieskiego abp Georg Gänswein. W wywiadzie dla włoskiego tygodnika "Oggi" odniósł się on m.in. do krążących od dłuższego czasu pogłosek, jakoby Franciszek napotykał trudności w pełnieniu swej misji, zwłaszcza w podejmowaniu działań reformatorskich w Kościele. Dużą część rozmowy poświęcił także wiadomościom o obecnym stanie zdrowia i działalności papieża - seniora Benedykta XVI.

"Wyzwanie Kościoła misyjnego jest motywem przewodnim tego pontyfikatu" - oświadczył niemiecki arcybiskup kurialny. Zapewnił, że nadal trwają prace w zakresie uzdrowienia spraw finansowych i gospodarczych praz reformy Kurii Rzymskiej, ale wymagają one cierpliwości i czasu. "Nie można w krótkim czasie zmienić drogi wielkiego statku, to nie mała łódka" - zauważył rozmówca tygodnika.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Maryjo, przyprowadź młodych

Mam nadzieję, że owocem peregrynacji będzie większa frekwencja młodych na Mszach św. w kościele – mówi Niedzieli ks. Mieczysław Papiernik, proboszcz parafii św. Wojciecha w Kowalach-Ganie.

Obraz Matki Bożej Częstochowskiej przybył do parafii w niedzielę 28 kwietnia po południu. Przyjazd poprzedziła modlitwa różańcowa i śpiew pieśni maryjnych. Ikona została przywieziona z parafii św. Leonarda w Wierzbiu, w asyście wozu strażackiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję