Reklama

Kościół

Watykan: Polemika wokół szopki na placu Św. Piotra

Od zachwytu nad odwagą i otwarciem na awangardę po zdumienie i oburzenie - takie reakcje budzi wśród rzymian ceramiczna szopka z Abruzji, stojąca na placu Św. Piotra. Można tam usłyszeć: "Marsjanie wylądowali w Watykanie" i "co powie papież, jak to zobaczy?".

[ TEMATY ]

szopka

szopka

Włodzimierz Rędzioch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Głosy wyrażające pochwałę dla sztuki współczesnej, mieszającej style i tradycje wielu minionych wieków oraz różnych miejsc na świecie mieszają się z opiniami: "Coś strasznego", "Co tam robi astronauta?".

"To wspaniale, że ktoś w Watykanie miał tyle odwagi, że zdecydował się w tym szalonym i potwornym roku wystawić nieoczywistą szopkę obalając tradycję, do jakiej przywykliśmy w tym miejscu pod obeliskiem" - powiedział w poniedziałek PAP mieszkaniec centrum Rzymu, właściciel małej galerii sztuki współczesnej. Jak podkreślił, przybiegł na plac Świętego Piotra, by na własne oczy zobaczyć to, o czym dyskutuje całe jego artystyczne środowisko w Wiecznym Mieście.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rozmówca PAP dodał, że o tegoroczną watykańską szopkę spierają się artyści, eksperci, malarze i rzeźbiarze. Nigdy wcześniej, jak zauważył, żadna szopka przed bazyliką watykańską nie wzbudziła tylu emocji i skrajnych ocen. Ekspert w nadzwyczaj oryginalnych figurach doszukuje się licznych wpływów i inspiracji, począwszy od sztuki prymitywnej.

Szopkę przyszło również obejrzeć młode polskie małżeństwo, mieszkające pod Rzymem. "Ale szopka - to polskie powiedzenie świetnie pasuje do tego, co tu widzimy" - powiedziała kobieta patrząc na figury-posągi z ceramiki. "Żołnierz z tarczą, kosmonauta w kombinezonie i kasku, nie mam słów" - wyznał jej mąż.

Rzymianie zauważają, że trudno przede wszystkim przekonać dzieci, że to, co widzą na placu Świętego Piotra, to szopka. Zaznaczają, że takie odstępstwo od bogatej we Włoszech - kolebce szopek - tradycji ich budowania jest dla najmłodszych całkowicie niezrozumiałe.

"Dzieci widzą przed sobą przedziwne postacie, jakby z klocków lub osobliwej kreskówki. Można się ich nawet przestraszyć" - to kolejna opinia, jaką można usłyszeć stojąc przed szopką z miejscowości Castelli koło Teramo, która jest od wieków znanym ośrodkiem ceramiki. Figury wykonali w latach 1965-1975 uczniowie i nauczyciele miejscowej szkoły plastycznej. Wystawiane już były wcześniej między innymi w Jerozolimie, Tel Awiwie i w Betlejem.

Reklama

Gubernatorat Państwa Watykańskiego, odpowiedzialny za instalację szopki i ustawienie choinki, argumentuje, że w prezentacji tej można odnaleźć silne nawiązania do sztuki greckiej, egipskiej i sumeryjskiej.

Podziel się cytatem

Reklama

"Jeśli intencją pomysłodawców ustawienia tej szopki było to, by w tych ciężkich czasach wywołać uśmiech, to na pewno się to udało. Stoję, patrzę i pękam ze śmiechu" - podkreślił z ironią starszy mieszkaniec jednej z kamienic koło Watykanu, który ogląda żłóbki na placu od 1982 roku, gdy pierwszy ustawiono z inicjatywy św. Jana Pawła II. Jego zdaniem jest to "ponure widowisko".

Nie brak opinii, że figury ustawione na specjalnej platformie to "dziwny żart", który nie licuje z powagą chwil pandemii.

Tradycją wieczoru sylwestrowego w poprzednich latach było to, że po nabożeństwie w bazylice Św. Piotra papież Franciszek przychodził na plac zobaczyć szopkę. Nie wiadomo, czy zrobi to w tym roku w związku z restrykcjami i reżimem sanitarnym czasów pandemii.

Reklama

Rzymianie oglądający szopkę są podzieleni. Jedni zastanawiają się, co powie papież, kiedy ją zobaczy i czy doceni jej awangardową formę. Inni przyznają, że lepiej by było, gdyby jej nie oglądał.

Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)

2020-12-15 07:36

Ocena: +7 -22

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szopka przy katedrze

Niedziela łódzka 51/2015, str. 3

[ TEMATY ]

szopka

Archiwum Centrum Służby Rodzinie

Szopka przy katedrze czynna będzie do 6 stycznia 2016 r.

Szopka przy katedrze czynna będzie do 6 stycznia 2016 r.

Przy łódzkiej katedrze już 19. raz stanie betlejemska szopka. Ideą jej powstania było przybliżenie wszystkim tajemnicy tamtego wydarzenia sprzed dwu tysięcy lat i troska, by właśnie dziś, gdy tak wiele „nowych świątecznych zwyczajów” przeszkadza w spotkaniu z nowo narodzonym Bogiem, właśnie ta szopka tak prosta i uboga staje się okazją do kontemplacji narodzonego Zbawiciela.

CZYTAJ DALEJ

Matka niewidomych i widzących

[ TEMATY ]

Matka Elżbieta Czacka

AFSK

„Myślę, że m. Czacka na pewno mogłaby być patronką osób z problemami wzroku, doświadczonych dramatem cierpienia, ale być może także wszystkich, którzy mają problemy z zobaczeniem tego, co najważniejsze, poszukujących prawdy, poszukujących Boga, tych, których dusza potrzebuje światła, chociaż oczy widzą” – powiedziała tygodnikowi Echo Katolickie s. Alberta Chorążyczewska ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, współautorka Positio w procesie beatyfikacyjnym m. Elżbiety Róży Czackiej.

Choć z ludzkiej perspektywy utrata wzroku w wieku 22 lat jest tragedią, dla Róży Czackiej była Bożą łaską, na której zbudowała wielkie dzieło. Stała się nie tylko pionierką nowoczesnych metod wychowania i pomocy niewidomym w Polsce, ale jednocześnie osobą, która, opierając swe życie całkowicie na Bogu, wywarła wpływ na wielu ludzi.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: 5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet

2024-05-19 18:32

[ TEMATY ]

Jasna Góra

kobieta

Jasna Góra/Facebook

Do kształtowania chrześcijańskiego feminizmu w świecie - „by swoją kobiecą inność, wyjątkowość podkreślać i nią żyć” zachęcał na Jasnej Górze uczestniczki 5. Ogólnopolskiej Pielgrzymki Kobiet bp Artur Ważny z Sosnowca. Spotkanie odbyło się w uroczystość Zesłania Ducha Świętego i było czasem uczenia się ufności Bogu. Przebiegało pod hasłem: „Pójdę ufna za Tobą” a jedną z „bohaterek” spotkania była św. s. Faustyna Kowalska, którą przybliżyła s. Gaudia Skass ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.

Mszy św. w kaplicy Matki Bożej przewodniczył bp Artur Ważny, sosnowiecki biskup diecezjalny. W homilii zachęcał do przyjaźni z Duchem Świętym, by tak jak w życiu Maryi, stawał się On reżyserem i naszego życia, tym, który chce nas prowadzić, pokazać pomysł Boga na nasze życie. A jedną z wielu Jego ról jest odszukiwanie i odnajdowanie nas dla Boga, co szczególnie ukazuje Jezus w przypowieściach o odnalezionym synu marnotrawnym, odnalezionej owcy i odnalezionej drachmie. Bp Ważny przypomniał, że w kobiecie, która szukała i odnalazła zgubioną drachmę, Ojcowie Kościoła widzieli właśnie Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję