- Naszymi grzechami ranimy serce Jezusa. Matka nad tym nieustannie boleje, dlatego przepraszamy Ją za to wszystko, co dzieje się w naszej Ojczyźnie - podkreśla o. Bronisław Kraszewski, jasnogórski dekorator. Wylicza, że chodzi przede wszystkim o to, co dzieje się na naszych ulicach, z naszymi kościołami, z naszymi relacjami z drugim człowiekiem.
Specjalnie zaakcentowany jest grzech zabójstwa nienarodzonych. W dużym sercu umieszczone są zdjęcia maleńkich dzieci. To nawiązanie do tzw. marszów kobiet domagających się aborcji na życzenie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kustosz Jasnej Góry, o. Waldemar Pastusiak podkreśla, że „życie” jest w centrum Grobu Bożego. - Jezus wychodząc z grobu daje życie i chcemy pokazać, że człowiek jest powołany do tego, aby żyć i aby chronić to życie od chwili poczęcia do naturalnej śmierci - zauważył zakonnik.
Przypomniał, że paulini bardzo konkretnie są zaangażowani w obronę życia, np. przez modlitwę Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. - Życie jest darem od Boga a my otrzymując to życie, mamy robić wszystko, aby je ocalić - podkreślił o. kustosz.
Ekspiacyjny charakter Grobu Bożego podkreśla też 14 stacji drogi krzyżowej, na której każdy z nas może się odnaleźć, bo, jak podkreśla o. Bronisław, każdy z nas skazuje Jezusa na śmierć, każdy Go biczuje, przybija do krzyża, czasem Mu pomaga.
Reklama
Centralnie umieszczony krzyż, na tle którego znajduje się Najświętszy Sakrament, to przypomnienie, że krzyż jest jedyną naszą nadzieją i że „na krzyżu dokonał się sąd nad światem i zajaśniała potęga Chrystusa ukrzyżowanego”. Przywołane są też słowa Jezusa: „gdy zostanę wywyższony na krzyżu wszystkich pociągnę do siebie”.
Wołanie: „przepraszamy Cię Matko” zostało umieszczone pod kopią Obrazu Matki Bożej, która znajduje się po lewej stronie krzyża. Po prawej jest serce ze zdjęciami dzieci a poniżej ciało Chrystusa złożone w grobie.
Całość wystroju dopełniają zieleń i kwiaty. Samych biało-czerwonych róż jest 1,5 tys., są też hortensje i azalie.
Grób Pański na Jasnej Górze znajduje się tradycyjnie w Kaplicy Matki Bożej, jednak nie po jej środku a z boku, po prawej stronie. - To ze względu na telewizyjne transmisje, ale także dlatego, by mógł pozostać dłużej i świadczył, że „Jezus Chrystus zmartwychwstał i daje nam nadzieję na życie wieczne”- podkreśla kustosz Jasnej Góry.
W ubiegłych latach, gdy grób znajdował się po środku kaplicy, głównie w prezbiterium, koniecznym było rozbieranie go w trakcie trwania rezurekcyjnej procesji. Teraz, podobnie jak rok temu, pozostanie dłużej.