Było popołudnie 26 listopada 1971 r. W Domu Generalnym Towarzystwa Świętego Pawła w Rzymie nastąpiło wielkie poruszenie. Otóż nadeszła wiadomość, że jeszcze tego samego popołudnia ich dom odwiedzi papież
Paweł VI.
Wizyta nagła, w żaden sposób nie zapowiadana wcześniej, wywołała znaczne poruszenie. Wszyscy już i tak byli wystarczająco przejęci beznadziejnym stanem zdrowia swojego założyciela - ks. Jakuba Alberione,
który w jednym z pokoi tego domu kończył swoją ziemską pielgrzymkę.
Papież Paweł VI, który w swoim czasie nazwał ks. Alberione "jednym z cudów XX wieku", żywo interesował się jego stanem zdrowia w czasie długiej choroby. Jeszcze rankiem 26 listopada przesłał mu swoje
błogosławieństwo. Jednak po południu tego samego dnia, kiedy stało się jasne, że godziny ks. Alberione są już policzone, ku zaskoczeniu wszystkich zdecydował się osobiście go odwiedzić i udzielić mu,
na jego drogę do nieba, swojego papieskiego błogosławieństwa. Po przybyciu na miejsce Papież ukląkł przy łóżku umierającego ks. Alberione i wraz z obecnymi księżmi i siostrami pomodlił się o szczęśliwą
wieczność dla niego. Następnie położył swoją rękę na czole ks. Alberione, kładąc jakby w imieniu Kościoła pieczęć na życiu i działalności tego umierającego kapłana. Ok. pół godziny po odejściu Papieża
ks. Jakub Alberione zmarł.
Czym zasłużył sobie ten skromny Kapłan na tak wielki szacunek ze strony Papieża, ze strony Kościoła?
Urodził się 4 kwietnia 1884 r. w San Lorenzo di Fossano w Prowincji Cuneo we Włoszech. Jako młody kleryk, w nocy, w czasie adoracji Najświętszego Sakramentu, odczuł pragnienie uczynienia czegoś dobrego
dla ludzi rodzącego się właśnie wtedy XX wieku. To, jak się później okazało, Boże natchnienie znalazło swój konkretny wyraz 20 sierpnia 1914 r. Wtedy to w małym miasteczku Alba w Piemoncie we Włoszech
ks. Alberione założył Zgromadzenie Paulistów - Towarzystwo Świętego Pawła. Zgromadzenie to stało się początkiem wielkiej rodziny zakonnej - w sumie 10 zgromadzeń zakonnych i instytutów świeckich obecnych
dziś w ponad 60 krajach całego świata i liczących ok. 8 tys. członków. "Wszyscy zrodziliście się z Eucharystii" - wyzna po latach Założyciel Rodziny Świętego Pawła. W 1960 r. tak charakteryzował on cel
swojego życia: "Prasa, kino, radio i telewizja stanowią dzisiaj najbardziej konieczne i najbardziej skuteczne dzieła apostolstwa katolickiego. Być może, że czas przyniesie nam inne, lepsze środki. Ale
obecnie wydaje się, że serce apostoła nie może pragnąć niczego innego, jak używania tych właśnie środków, aby dawać Boga ludziom, a ludzi Bogu".
Ks. Jakub Alberione przywiązywał wielką wagę do znaków czasu, jakie pojawiały się podczas jego ziemskiego życia. Cytował często słowa kard. Elia Dalia Costa: "Albo spojrzymy odważnie na otaczającą
nas rzeczywistość, patrząc poza mały świat, który nas otacza - i wtedy zauważymy konieczność radykalnej zmiany mentalności i sposobów ewangelizacji - albo w przeciągu krótkiego czasu uczynimy pustynię
wokół Nauczyciela życia. Życie natomiast, zgodnie z zasadą sprawiedliwości, wyeliminuje nas jak umarłe gałęzie: niepotrzebne, zeschnięte".
Ks. Alberione przewidział 90 lat temu, że trzeba znaleźć jak najwięcej miejsca dla Chrystusa w świecie mediów. Pouczał: "Zło jest dzisiaj bardzo dobrze zorganizowane, używa potężnych środków, posługuje
się prasą, kinem, radiem i telewizją. Dobre słowo natomiast często nie jest słuchane, a jeśli już jest słuchane, zostaje przykryte potężnymi głosami zła. Należy więc przeciwstawić prasę - prasie, radio
- radiu, telewizję - telewizji, kino - kinu. Wszystko dla Ewangelii, wszyscy dla Ewangelii".
Za jego sprawą cały świat stał się bogatszy o 20 milionów egzemplarzy Pisma Świętego, miliony książek propagujących wartości chrześcijańskie, niezliczone liczby czasopism katolickich, wiele filmów,
godziny programów radiowych i telewizyjnych. Był człowiekiem wielkiej pokory, który podążając do świętości, wskazywał innym właściwą do niej drogę. Tak jak św. Paweł chciał zanieść Chrystusa wszystkim
ludziom, także tym, którzy nigdy nie mieliby okazji Go słuchać. Mówił, że jego zadaniem jest rozdawać Słowa Prawdy, jak inni rozdają chleb. Zaraz jednak dodawał: "Trudno dać to, czego się nie ma; żeby
dać ludziom Boga, trzeba najpierw wypełnić Nim swoje życie".
Pan Bóg nie szczędził też ks. Alberione krzyża. W 1923 r. ciężko zachorował na gruźlicę. Do tego dołączyły się poważne trudności ekonomiczne, wrogość ze strony faszyzującego wtedy społeczeństwa włoskiego,
niezrozumienie ze strony Kościoła dla duszpasterstwa prowadzonego przez wydawnictwa. Wszystko to stawiało pod znakiem zapytania rodzące się wówczas dzieło. Jednak i tym razem Pan Bóg nie pozostał obojętny
na trudności swojego wiernego Sługi. W jednym ze snów ks. Alberione ujrzał Boskiego Mistrza, który wypowiedział 4 krótkie zdania: "Nie bójcie się. Ja jestem z wami. Stąd chcę oświecać. Żałujcie za grzechy".
Za radą spowiednika ks. Alberione uczynił z usłyszanych zdań program życia zarówno swojego, jak też wszystkich swoich duchowych synów i córek. Słowa te znajdują się dziś we wszystkich kaplicach Rodziny
Świętego Pawła na całym świecie. Natomiast program ten stał się na tyle skuteczny, że przyniósł wiele owoców świętości i apostolstwa: pierwszy kapłan paulista został beatyfikowany przez Ojca Świętego
Jana Pawła II w 1989 r., a codzienna, co najmniej godzinna, adoracja Najświętszego Sakramentu należy do głównych elementów duchowości Rodziny Świętego Pawła.
W Polsce Rodzinę Świętego Pawła założoną przez ks. Alberione reprezentują obecnie: Towarzystwo Świętego Pawła (pauliści), Uczennice Boskiego Mistrza, Córki Świętego Pawła, Siostry Maryi Królowej Apostołów
(apostolinki) oraz instytuty świeckie Zwiastowania NMP oraz Instytut Świętej Rodziny. Również w naszej ojczyźnie starają się "być świętym Pawłem żyjącym dzisiaj", do czego zachęcał ich Założyciel.
Po śmierci ks. Alberione - 2 czerwca 1982 r. w Albie został oficjalnie otwarty proces kanoniczny, zmierzający do wyniesienia na ołtarze Założyciela Rodziny Świętego Pawła. 25 czerwca 1996 r. Papież
Jan Paweł II podpisał dekret o heroiczności cnót sługi Bożego ks. Jakuba Alberione, przyznając mu tytuł: "czcigodny". 27 kwietnia 2003 r., w Niedzielę Bożego Miłosierdzia, na Placu św. Piotra w Rzymie
ks. Alberione został beatyfikowany.
Pomóż w rozwoju naszego portalu