Reklama

Niedziela Częstochowska

Więź katechezy, Eucharystii i życia chrześcijańskiego

„Katecheza – Eucharystia – Apostolstwo” – to temat sympozjum katechetycznego, które odbyło się 27 listopada w Wyższym Seminarium Duchownym i Wyższym Instytucie Teologicznym w Częstochowie.

[ TEMATY ]

katecheza

Eucharystia

sympozjum

katecheci

apostolstwo

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sympozjum, w którym wzięli udział katecheci z archidiecezji częstochowskiej rozpoczęło się Mszą św. w kościele seminaryjnym Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana oraz Adoracją Najświętszego Sakramentu. Mszy św. przewodniczył ks. dr hab. Marian Szymonik.

Po Mszy św. obradom w auli seminaryjnej i auli Wyższego Instytutu Teologicznego przewodniczyli: ks. dr hab. Roman Ceglarek, dyrektor Wydziału Przekazu Wiary, Nauczania i Wychowania Katolickiego w Kurii Metropolitalnej w Częstochowie i ks. dr Michał Jędrzejski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Ceglarek wprowadzając w tematykę sympozjum podkreślił jak bardzo ważna jest więź Eucharystii i katechezy. – Jako katecheci musimy pogłębić temat Eucharystii i jej wpływu na nasze życie i dawanie świadectwa – podkreślił.

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Reklama

Następnie o „eucharystycznym charakterze posługi katechety w świetle nauczania św. Augustyna” mówił ks. dr Mariusz Terka, który zaznaczył, że w świetle nauczania św. Augustyna „w samym rdzeniu Eucharystii i posługi katechety jest wymiar otwarcia na Boga i otwarcia na człowieka” – Na te dwa wymiary wskazuje św. Augustyn rozważając otwarte ręce Chrystusa na krzyżu. Wskazuje wówczas Ojciec Kościoła na adorację Boga i dawanie miłosierdzia. Św. Augustyn w otwartych rękach Chrystusa dostrzega dzieło skierowane ku Bogu i dzieło okazane człowiekowi. Boska wzniosłość polega na pokornym uklęknięciu u stóp człowieka grzesznego. To eucharystyczny wymiar wychodzenia ku człowiekowi – mówił ks. Terka i zwrócił również uwagę na to, że św. Augustyn „w nauczycielu widzi przewodnika”.

Ks. Terka zacytował komentarz biskupa z Hippony do fragmentu księgi Pieśni nad pieśniami (5, 2-3), w którym Ojciec Kościoła widzi wejście Oblubienicy – Kościoła tam, gdzie jest oziębła miłość do Boga. – Oblubienica, aby otworzyć pukającemu Oblubieńcowi musi umyte nogi postawić na ziemię, musi zanurzyć umyte nogi w świat brudów, nieprawości. Św. Augustyn widział w tym fragmencie również oderwanie od kontemplacji i wyjście na spotkanie z grzechem – mówił ks. Terka.

– Ta posługa jest zadaniem koniecznym. To jest posługa, służba i bycie dla tych, którzy Boga nie kochają. Czynnikiem decydującym jest miłość. Oblubienica wstaje i ryzykuje pobrudzenie – kontynuował prelegent.

Natomiast ks. dr Andrzej Kuliberda wskazując na „Eucharystię w życiu i posłudze katechety” przypomniał, że „katecheta to nie jest ten, który tylko uczy w szkole. To jest wiarygodny świadek wiary” – Biblijny prototypem posługi katechety jest scena ewangeliczna o uczniach idących do Emaus. Jezus szedł z nimi i kiedy wyjaśniał im pisma serce ich pałało, a potem rozpoznali Go przy łamaniu chleba – mówił ks Kuliberda.

Duchowny przypomniał, że „Eucharystia jest tajemnicą wiary, tajemnicą celebrowaną i jej misterium życia” – Kryzys wiary i Kościoła jest kryzysem wiary eucharystycznej – powiedział za Benedyktem XVI.

Reklama

– Czego potrzeba, abyśmy Eucharystię intensywnie przeżywali i by się przekładała na nasze apostolstwo? – pytał ks. Kuliberda. – Trzeba błagać o przebaczenie, wynagradzać, święcie wierzyć w Niego i prosić Go o nauczanie nas i chronić dar Eucharystii przed nadużyciami – odpowiedział kapłan.

Prelegent podkreślił, że potrzeba ciągłego nawracania się i katechezy mistagogicznej – Taka katecheza polega na objaśnianiu obrzędów w świetle wydarzeń zbawczych, pokazywaniu znaczenia znaków zawartych w obrzędach, a to wszystko w powiązaniu z życiem chrześcijańskim – wyjaśnił ks. Kuliberda.

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Natomiast ks. dr hab. Marian Szymonik pokazując „Eucharystię jako droga ku pełni człowieczeństwa” wskazał na znaczenie chrześcijańskiej wizji człowieka, w której człowiek jest jednością bytową. – Wszystko w człowieku jest przez Eucharystię umacniane i pomnażane – podkreślił ks. Szymonik.

Kapłan wskazał na przemianę, która dokonuje się w Eucharystii i za Benedyktem XVI podkreślił, że „w tej przemianie akt ponury śmierci przemieniony jest w miłość, to jest przemiana od śmierci do zmartwychwstania, ona przemienia nas jako uczestników Eucharystii i dokonuje się przemiana świata”.

Ks. dr Kamil Zadrożny mówiąc o „Eucharystii a chrześcijańskiej misja w świecie” przypomniał, że „Kościół istnieje, aby ewangelizować”. – Przyjmujemy Chrystusa, aby kształtował się eucharystyczny styl życia. Kościół autentycznie eucharystyczny jest Kościołem misyjnym. Istnieje relacja między Eucharystią a misją chrześcijańską w świecie – mówił ks. Zadrożny.

Reklama

– Uczestnictwo w Eucharystii niesie ze sobą ścisłą więź z głoszeniem Pana. Jesteśmy wówczas, jak powiedział to św. Jan Paweł II, „misjonarzami wydarzenia”. – kontynuował prelegent i za Benedyktem XVI podkreślił, że „ chrześcijanin to misjonarz Chrystusa posłany do świata”.

Na zakończenie ks. Zadrożny wskazał na Maryję – Niewiastę Eucharystii. – Maryja pokazuje prymat Boga i pierwszeństwo Jego łaski we wszystkim – podsumował.

O „odniesieniach współczesnej struktury Eucharystii do wielowiekowej tradycji Kościoła” mówił ks. dr inż. Damian Kwiatkowski. Pokazał m.in. jak rodziły się obrzędy w historii i ich praktyczny wpływ na współczesną postać obrzędów w liturgii.

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Na zakończenie sympozjum ks. dr hab. Roman Ceglarek, mgr Marta Madejska i mgr Michał Trąbski w sposób praktyczny zaprezentowali piosenki religijne jako element katechezy inicjacji w sakrament Eucharystii.

Organizatorem sympozjum był Referat Katechetyczny Kurii Metropolitalnej w Częstochowie.

2021-11-27 17:30

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Eucharystia – wyjątkowe spotkanie z Bogiem

Niedziela częstochowska 27/2018, str. II

[ TEMATY ]

Eucharystia

Bożena Sztajner/Niedziela

Podczas Mszy św. na Legnickim Polu 2 czerwca 1997 r. Ojciec Święty Jan Paweł II podjął temat Eucharystii. Czym ona jest? Czym jest również dla mnie – kapłana, który Eucharystię sprawuję codziennie, którego życie zakotwiczone jest właśnie we Mszy św., w Eucharystii?
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Liturgia Męki Pańskiej. Na krzyżu zajaśniała potęga miłości Chrystusa

2025-04-18 22:23

Paweł Wysoki

W Wielki Piątek Liturgii Męki Pańskiej w archikatedrze lubelskiej przewodniczył bp Adam Bab. W homilii podkreślił, że Chrystus, wywyższony na krzyżu, zdobywa serca ogromem swojej miłości.

Przywołując fragment z Ewangelii wg św. Jana: „Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16) powiedział, że mimo ludzkiej niewierności, Bóg pozostał wierny swojej pierwotnej miłości. – Z tej miłości powstał świat i z tej miłości został stworzony człowiek, a Chrystus przyniósł grzesznemu światu dobrą nowinę: miłość Boga nie ustała. Syn Boży stał się człowiekiem i umarł na krzyżu dla naszego zbawienia. Chociaż przeszedł przez świat dobrze czyniąc, został ukrzyżowany. Pozwolił dać się zabić, ale nie pozwolił się uśmiercić; uczynił ze swojej śmierci ofiarę, aby ci, którzy mu śmierć zadają, zostali ocaleni ze swojego grzechu – nauczał. – Na krzyżu zajaśniała potęga miłości Chrystusa – podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję