Reklama

Wiadomości

Duda: staram się wspierać prezydenta Ukrainy

Staram się wspierać prezydenta Ukrainy, żeby miał poczucie, że Ukraina nie jest sama, że myślimy o nich, że jesteśmy z nimi, że ich wspieramy, że nie walczą sami - powiedział we wtorek prezydent Andrzej Duda.

[ TEMATY ]

Ukraina

inwazja na Ukrainę

PAP/Grzegorz Michałowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prezydent Duda na wspólnej konferencji prasowej z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem w Łasku pytany był, czego dotyczą jego telefoniczne rozmowy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. "Jesteśmy bratnimi narodami, jesteśmy najbliższymy sąsiadami, jesteśmy przyjaciółmi, co widać chociażby po tym, jak zachowują się moi rodacy teraz, kiedy Ukraińcy są w potrzebie, ilu ludzi przyjmowanych jest teraz w polskich domach, ilu ludzi otrzymuje na co dzień pomoc" - odpowiedział.

Dodał, że przyjaźni się z prezydentem Zełenskim. "Rozmawiam z nim rzeczywiście codziennie, sytuacja jest taka, że chcę być na bieżąco i usłyszeć najbardziej aktualne i prawdziwe informacje o tym, jaka jest sytuacja na Ukrainie, jak wygląda sytuacja wojenna, humanitarna" - tłumaczył.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Duda powiedział, że z tych rozmów dowiaduje się, jak wygląda sytuacja w danym momencie, jakie są straty, zagrożenia, jak wygląda sytuacja ludności cywilnej, gdzie i jaka pomoc jest potrzebna. "I staramy się pomagać" - zapewnił. "W miarę naszych możliwosći, w miarę tego, jak można dotrzeć z pomocą humanitarną, organizujemy pociągi sanitarne, powstają różne idee pomocy" - wyjaśnił. "To między innymi bierze się właśnie z tych rozmów i informacji, które ja od prezydenta Zełenskiego uzyskuję" - powiedział prezydent.

Reklama

Zapewnił, że stara się też wspierać prezydenta Ukrainy, "żeby miał poczucie, że Ukraina nie jest sama, że myślimy o nich, że jesteśmy z nimi, że ich wspieramy, że nie walczą sami". (PAP)

Autor: Olga Łozińska, Bartłomiej Pawlak

oloz/ bap/ itm/

2022-03-01 12:32

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy rosyjski niedźwiedź straci kły?

Niedziela Ogólnopolska 28/2023, str. 32-34

[ TEMATY ]

Ukraina

Rosja

Karol Porwich/Niedziela

Zdjęcia ze światoszyńskiej parafii

Zdjęcia ze światoszyńskiej parafii

Miejmy świadomość, że to jest także nasza wojna. Dużo bardziej nasza niż francuska, włoska czy niemiecka – mówi dr hab. Jacek Reginia-Zacharski, specjalista w zakresie bezpieczeństwa międzynarodowego i narodowego.

Wojciech Dudkiewicz: Mija 500 dni od rozpoczęcia rosyjskiej agresji na Ukrainę. Trwa kontrofensywa ukraińska. W jakim momencie jest ta wojna?

Dr hab. Jacek Reginia-Zacharski: Długo wyczekiwaną kontrofensywę porównuje się z błyskawiczną akcją armii ukraińskiej sprzed roku, na kierunku charkowskim. Stąd rozczarowanie tempem obecnych działań. Tyle że siły ukraińskie przez ten rok poniosły dotkliwe straty i wciąż trzeba je odbudowywać. A gdy Ukraińcy przygotowywali się do kontrofensywy, Rosjanie też nie zasypiali gruszek w popiele, tylko budowali umocnienia. Ukrainie nie uda się ich zdobyć z marszu, bo jej siły szybko się zużyją. Trzeba oszczędzać żołnierzy. Wysadzenie przez Rosję tamy spiętrzającej Dniepr w okolicach Nowej Kachowki – to nie była spontaniczna operacja – też stanowiło element strategii obronnej, obliczonej na skrócenie frontu. Słyszałem porównanie dotyczące kontrofensywy, że Ukraińcy prowadzą ją tak, jakby opukiwali ścianę, szukając głuchego odgłosu, czyli miejsca, gdzie ściana będzie najcieńsza. Tam z pewnością uderzą z pełnym impetem.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Strażacy dogaszają pożar kompleksu handlowego Marywilska 44

2024-05-12 08:06

[ TEMATY ]

pożar

PAP/Leszek Szymański

Strażacy dogaszają pożar kompleksu handlowego Marywilska 44 w Warszawie - poinformował w niedzielę rano PAP mł. bryg Michał Konopka z Komendy Miejskiej PSP w Warszawie. Dodał, że nikt nie odniósł obrażeń. Działania ratownicze prowadzi 50 zastępów, w tym Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego.

Straż Pożarna uspokaja, że dym nie stanowi już zagrożenia dla zdrowia mieszkańców. „Nadal jednak zalecamy mieszkańców pobliskich domów do zamykania okien" – dodał Konopka.

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję