Mer: we Lwowie rakiety spadły w okolicach lotniska
Rosyjskie rakiety trafiły w piątek rano w obiekty w okolicach lotniska we Lwowie, ale nie w samo lotnisko – napisał na Telegramie mer Lwowa Andrij Sadowy.
„Obecnie nie jestem w stanie podać dokładnego adresu, ale to na pewno nie lotnisko” – podał Sadowy (https://t.me/andriysadovyi/645). Władze ustalają szczegóły i wkrótce mają przekazać dalsze informacje.
W piątek rano we Lwowie grzmiały wybuchy – poinformował wcześniej doradca szefa MSW Ukrainy Wadym Denysenko, na którego powołuje się agencja Interfax-Ukraina.
"Sytuacja duchownych katolickich na Krymie znajduje się w stanie zawieszenia - mówi w rozmowie z KAI o. Mariusz Woźniak OP. Do końca roku wszystkie parafie na zaanektowanym przez Rosję Półwyspie Krymskim muszą zarejestrować się według zasad prawa rosyjskiego. Dominikanin z Polski jest proboszczem parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Jałcie.
"W marcu br. nowa władza dała nam możliwość pozostania na Krymie tak długo, jak długo ważne są nasze wizy pobytowe, wydane przez władze ukraińskie. Po upływie ważności tych dokumentów trzeba się starać o możliwość pobytu na nowych warunkach" - zaznacza o. Woźniak. Kościół i plac, na którym on stoi został w 1992 r. oddany katolikom w dzierżawę przez władze ukraińskie na 90 lat. Teraz muszą oni przerejestrować parafię na zasadach prawa rosyjskiego. "Nikt nie wie jak to będzie wyglądało" - mówi polski dominikanin. W ogóle przed wszystkimi Kościołami chrześcijańskimi obecnymi na Krymie stoi taki sam dylemat - dodaje. "Jak dotychczas nikt nas nie prześladuje i nam nie przeszkadza. Przyjechaliśmy służyć ludziom, miejscowym katolikom. Jeśli dostaniemy polecenie opuszczenia parafii to nie będziemy mieli innego wyjścia i będziemy musieli wyjechać" - powiedział o. Woźniak. Księża z Polski dostali zapewnienie władz, że będą mogli tam pozostać. "Jak na razie, podobnie jak duchowieństwo innych Kościołów możemy tam przebywać, ale tak długo jak ważne są nasze wizy pobytowe. Jak będzie dalej, nie wiadomo" - zaznacza dominikanin. Z naszego kościoła korzystają też miejscowi grekokatolicy, którymi opiekuje się o. Grigorij. Przed dużym problemem stoi teraz Stolica Apostolska jak potraktować aneksję Krymu i status kościelno-prawny parafii tam się znajdujących. "Może rozwiązaniem byłoby utworzenie administratury apostolskiej" - zastanawia się o. Woźniak. Jak na razie dekanat krymski należy do ukraińskiej diecezji odesko-symferopolskiej. Jej ordynariuszem jest bp Bronisław Biernacki a odpowiedzialnym za Krym jest biskup pomocniczy Jacek Pyl, który rezyduje w Symferopolu. W ciągu tygodnia na Msze św. w parafii przychodzi kilkanaście osób. W niedzielę ok. 150 wiernych. Ponad połowa wiernych to Ukraińcy, reszta to Polacy, Litwini, Rosjanie, Białorusini. Średnia wieku parafian to 40-50 lat. Wielu młodych ludzi wyjechało na studia a także do pracy. "Sytuacja ekonomiczna jest też nie najlepsza stąd emigracja" - zwraca uwagę dominikanin. O. Woźniak pracuje w parafii od grudnia 2012 r. Na Wschodzie pracuje od ponad 21 lat. "Nigdy nie pytam ludzi o narodowość. Jeśli sami tego nie chcą, nie pytam. Miło jest oczywiście, gdy ktoś mówi o swoich polskich korzeniach a nawet chce porozmawiać po polsku" - dodaje. "Od początku Majdanu w Kijowie, od grudnia 2013 r. cały czas modlimy się o pokój na Ukrainie, na Krymie. Za tymi, którzy zginęli, płaczą zarówno matki Ukrainki jak i matki Rosjanki. Jest to ból Ukraińców i Rosjan" - zaznacza dominikanin. Dominikanie na Wschodzie działają jako Generalny Wikariat Rosji i Ukrainy. Pracuje tam 34 zakonników, z których ponad 20 jest na Ukrainie, w Kijowie, Fastowie , Czortkowie, Lwowie i w Jałcie oraz w Rosji gdzie prowadzą parafię w Sankt Petersburgu.
commons.wikimedia.org/Patryk Duszkiewicz, CC BY-SA 4.0
W nocy z 30 kwietnia na 1 maja doszło do włamania i profanacji kaplicy pw. św. Stanisława Kostki, znajdującej się w dawnej bursie przy ul. Warszawskiej w Mielcu. Sprawcy zniszczyli krzyż ołtarzowy, dokonali kradzieży przedmiotów liturgicznych i prawdopodobnie podjęli próbę podpalenia.
- Prośmy Boga o zmiłowanie się nad sprawcami tego haniebnego czynu, a dla nas o gorliwość serc i większą troskę o sprawy Boże w naszym życiu prywatnym i publicznym - czytamy w oświadczeniu Parafii Ducha Świętego w Mielcu.
Do modlitwy o „sprawiedliwy i trwały pokój” wezwali członkowie Kolegium Kardynalskiego w komunikacie, opublikowanym na zakończenie ostatniej 12. kongregacji generalnej, poprzedzającej rozpoczynające się jutro konklawe.
Publikujemy treść komunikatu, przekazanego za pośrednictwem Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej:
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.