Reklama

Na osi Berlin-Moskwa - taktyczne wyciszenie?...

Niedziela Ogólnopolska 5/2007, str. 29

Marian Miszalski
Dziennikarz „Niedzieli”, publicysta i komentator polityczny, stale współpracuje z paryskim „Głosem Katolickim” i tygodnikiem „Najwyższy Czas”; autor kilku powieści i wielu przekładów z literatury francuskiej

Marian Miszalski<br>Dziennikarz „Niedzieli”, publicysta i komentator polityczny, stale współpracuje z paryskim „Głosem Katolickim” i tygodnikiem „Najwyższy Czas”; autor kilku powieści i wielu przekładów z literatury francuskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Twarde stanowisko rządu Jarosława Kaczyńskiego wobec Rosji przybrało postać polskiego weta wobec nowej umowy UE - Rosja, weta blokującego tę umowę dopóki nie zostanie zniesione podejrzane, nałożone wskutek jawnej prowokacji, embargo na eksport polskiego mięsa do Rosji. Z kolei twarde stanowisko rządu polskiego wobec Niemiec przybrało postać mocnego i wyraźnego zaakcentowania, że klucz do likwidacji żądań niemieckich przesiedleńców leży wyłącznie po stronie niemieckiej.
To zdecydowane stanowisko obecnego polskiego rządu sprawiło, że wizyta niemieckiej kanclerz w Rosji lekko ochłodziła postępujące bardzo szybko - ponad Unią Europejską - niemiecko-rosyjskie „strategiczne partnerstwo”. Niemcy najwyraźniej uznały, że przy obecnym statusie prawnym Unii Europejskiej (związek państw o ograniczonej, lecz jednak uznawanej „de jure” suwerenności każdego z nich) dalsze forsowanie uprzywilejowanej osi Berlin-Moskwa kosztem UE, a zwłaszcza jej niektórych, słabszych członków jest nader ryzykowne: wzmaga bowiem nieufność co do skuteczności UE jako solidarnego gwaranta wspólnych interesów.
Wydaje się przecież, że jest to tylko lekkie, przejściowe, koniunkturalne i dobrze skalkulowane ochłodzenie. Niemcy, objąwszy przewodnictwo w UE (bezprecedensowy nacisk na Tuska, by poparł niemieckiego szefa komisji spraw zagranicznych UE!), najwyraźniej zmieniły taktykę dotychczasowych faktów dokonanych (strategiczne partnerstwo, Gazociąg Bałtycki).
Ich priorytetem jest obecnie najpierw przeforsować tzw. eurokonstytucję, a dopiero potem powrócić do „faktów dokonanych”. Przypomnijmy bowiem, że przeforsowanie tzw. eurokonstytucji zmieniałoby radykalnie obecny status Unii Europejskiej, która z dotychczasowego związku państw stałaby się państwem związkowym! Już nie z odrębną - ale wspólną polityką zagraniczną... Innymi słowy - obecna ograniczona, ale uznawana suwerenność poszczególnych członków UE przestałaby istnieć nawet „de jure”, a poszczególne państwa członkowskie zyskałyby status prowincji o dość dużej, ale tylko - autonomii... Warto też mocno podkreślić, że wraz z przyjęciem tzw. eurokonstytucji poszczególne państwa członkowskie utraciłyby dotychczasowe prawo weta w polityce zagranicznej tego nowego tworu prawno-ustrojowego. Nie ulega wątpliwości, że pozbawione tego instrumentu zabezpieczającego ich interesy - słabsze prowincje unijne zostałyby całkowicie uzależnione od najsilniejszych, głównie - Niemiec. Nie byłoby już żadnej prawnej gwarancji wspólnotowej „solidarności”.
I chyba dlatego Niemcy zawiesiły - tymczasem - politykę „faktów dokonanych”, usiłując uspokoić zrodzone już obawy, m.in. Polski. Chociaż Rosja nie chce nadal oficjalnie przyznać się do dokonanej wobec Polski „prowokacji mięsnej” - wiele wskazuje, że w najbliższych dniach lub tygodniach sprawa ta zostanie załatwiona pomyślnie, co władze niemieckie będą dyskontować jako sukces ich przewodnictwa w UE i powrót do „solidarnej polityki”... Jeśli tak się stanie - tak naprawdę będzie to jednak sukces polskiego rządu Jarosława Kaczyńskiego, który odważnie, bez wahania, zdecydowanie sięgnął po weto - ten przysługujący nam jeszcze cenny atrybut państwowej suwerenności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo życia w śpiączce po wypadku: nie umarłam, byłam u Pana Jezusa i widziałam wszystko...

[ TEMATY ]

świadectwo

stock.adobe.com

Straszny wypadek samochodowy, śpiączka i po miesiącu rozpoczęcie procedury odłączania od aparatury podtrzymującej życie. To początek historii nawrócenia kobiety, która interesowała się czarną magią, wróżbiarstwem, wywoływała duchy, zażywała narkotyki i nadużywała alkoholu. Kobiety, która jedną nogą przekroczyła granicę śmierci i zobaczyła, co jest po drugiej stronie...

Kobiety, która lekarzowi z oddziału intensywnej terapii powiedziała, gdzie chowa wódkę z sokiem pomarańczowym w pokoju socjalnym, ponieważ widziała to spod sufitu, leżąc w śpiączce na OIOM-ie. Jakim cudem? Poznajcie historię Irminy Sosnkowskiej z Poznania.
CZYTAJ DALEJ

Odpust za zmarłych

2025-11-01 21:48

[ TEMATY ]

odpust

odpust zupełny

Adobe Stock

Codziennie, w dniach od 1 do 8 listopada wierni mogą uzyskać odpust zupełny (w pozostałe dni roku odpust częściowy), który ofiarowuje się wyłącznie za zmarłych.

Natomiast 2 listopada we wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych odpust zupełny ofiarowuje się tylko za zmarłych przeżywających czyściec.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję