Reklama

Niedziela Łódzka

Łódź: Dobrzy jak chleb

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Marek Kamiński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Złote, Srebrne i Brązowe Krzyże Zasługi przyznał Prezydent Rzeczpospolitej Polski Andrzej Duda za wybitne osiągnięcia na polu działalności charytatywnej i społecznej. Odznaczenia wręczył podczas uroczystego spotkania w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim wicewojewoda łódzki Karol Młynarczyk. - Wręczając wysokie odznaczenia państwowe, to bardzo podniosły moment, a dla mnie zaszczyt i honor. To jest najwyższe docenienie państwa pracy i państwa działalności. Najwyższe bo nadane przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę – powiedział pan wojewoda.

Odznaczeni działają w różnych obszarach, ale najważniejszy dla nich jest cel – pomoc drugiemu człowiekowi. - Święty Brat Albert powiedział „Bądź dobry jak chleb”. Wystarczy, że państwo jesteście i dzielicie się sobą i swoim dobrem z innymi. Pomagacie i to jest najpiękniejszy wyraz człowieczeństwa – dodał Karol Młynarczyk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przesłanie zostawione przez św. Brata Alberta w życiu codziennym, starają się realizować odznaczeni m.in. Złotym Krzyżem Zasługi ks. kan. Wiesław Kamiński, Srebrnymi Krzyżami Zasługi Józefa Majdańska i Marek Sobczyk. W imieniu odznaczonych podziękował ks. Kamiński. - Nas ktoś zauważył, docenił, postanowił przedstawić do odznaczenia. To jest bardzo miłe i satysfakcjonujące i za to bardzo serdecznie dziękujemy. Większość z nas nie myśli, że dokonaliśmy rzeczy niezwykłych, to jest po prostu treścią naszego życia, codziennością. A satysfakcja, którą czerpiemy z pracy charytatywnej i społecznej, to wszystko jest dzisiaj podkreślone. Codzienność będzie nadal prozą naszego życia i służbą drugiemu człowiekowi. Bo przecież robimy to, żeby komuś ulżyć, podać dłoń, zauważyć, aby nie czuł się wykluczony – powiedział ks. Wiesław Kamiński.

Ks. Wiesław Kamiński jest proboszczem Rzymskokatolickiej Parafii Św. Apostołów Piotra i Pawła w Łodzi, Duszpasterzem Głuchych Archidiecezji Łódzkiej. Od początku swojej pracy kapłańskiej jest związany z niepełnosprawnymi – aktywnie działa na rzecz dzieci i młodzieży głuchej. W Wyższym Seminarium Duchownym jest wykładowcą języka migowego przygotowując młodych księży do pracy na rzecz środowiska niesłyszących. We współpracy z Polskim Związkiem Głuchych zorganizował kursy języka migowego dla policjantów i strażników miejskich. Organizował także kursy języka migowego dla studentów medycyny i lekarzy. W swojej parafii prowadzi duszpasterstwo głuchych, świetlicę dla niesłyszących, organizuje pikniki integracyjne, spotkania tematyczne. Propaguje czytelnictwo prasy katolickiej. Jest szefem Stowarzyszenia charytatywnego „Niepełnosprawni – Sprawni” będącego organizacją pożytku publicznego. Stowarzyszenie zajmuje się pomocą dla głuchych i niepełnosprawnych mieszkańców miasta Łodzi. Ks. Wiesław Kamiński jest pszczelarzem, duszpasterzem pszczelarzy Archidiecezji Łódzkiej. Przez współpracę z Wojewódzkim Związkiem Pszczelarzy propaguje pszczelarstwo, leczenie produktami pszczelimi. Jest przewodniczącym Wydziału Duszpasterstwa Kurii Archidiecezji Łódzkiej, sekretarzem Ekumenicznej Szkoły Biblijnej w Łodzi, wiceprzewodniczącym Komisji ds. Ekumenizmu i Dialogu międzyreligijnego Kurii AŁ.

Reklama

Gratulując odznaczenia ks. Wiesławowi na zakończenie Mszy św. odpustowej ks. bp Ireneusz Pękalski podkreślił, że jest to także duże wyróżnienie dla Kościoła Łódzkiego.

Józefa Majdańska od września 2007 r. jest prezesem Stowarzyszenia Inicjatywa Rozsądnych Polaków. Organizacja ta udziela wszelkiej pomocy, porad, informacji, wsparcia żywnościowego, mieszkaniowego, odzieżowego, finansowego dla mieszkańców Łodzi i województwa łódzkiego. Przez powołanie Przedsiębiorstwa Ekonomii Społecznej i zatrudnianiu osób długotrwale bezrobotnych, przyucza ich przez szkolenia do zawodu np. robotnika ogólnobudowlanego, ucząc punktualności, poszanowania dla wykonywanej pracy, a także współpracy w grupie. Realizuje Projekty Unijne takie jak : RE START w ramach Rewitalizacji Łodzi w partnerstwie z Miastem Łódź, który ma na celu społeczną i zawodową aktywizację osób bezdomnych i zagrożonych bezdomnością, przywracając ich na ścieżkę życia w społeczeństwie obywatelskim. Projekt WISIENKA realizuje w partnerstwie ze Starostwem- Centrum Usług Społecznych Powiatu Łódzkiego Wschodniego, dostarczając osobom starszym, nieporadnym życiowo, dwudaniowych gorących posiłków. Współpracuje od 7 lat z Sądami Rejonowymi w Łodzi, angażując skazanych do prac społeczno użytecznych na rzecz mieszkańców Łodzi, przy realizacji działań i celów stowarzyszenia.

Reklama

Marek Sobczyk będąc członkiem zarządu Fundacji „Równe szanse” organizuje półkolonie dla dzieci, prowadzi zajęcia w świetlicy Mali Artyści, organizuje plenery fotograficzne dla dzieci i seniorów. Przyjmuje jako rzecznik osób bezdomnych. Organizował festyny rodzinne z okazji „Powitania lata”, „Dnia Matki i Dziecka”. Współpracuje z Siostrami Misjonarkami Miłości w Łodzi, Siostrami Bernardynkami z Brzezin i Łodzi, organizując dla nich pomoc żywnościową. Od 2017 r. jest członkiem Społecznej Rady Seniorów Województwa Łódzkiego. Od 2019 r. jest wiceprzewodniczącym Rady Osiedla Łódź – Widzew. Od 2019 r. jest również członkiem Miejskiej Rady Seniorów, w której organizuje spotkania z seniorami, porady prawne. Reprezentuje na zewnątrz problemy seniorów.

Wszystkim odznaczonym Redakcja Niedzieli Łódzkiej serdecznie gratuluje i życzy dalszych sukcesów.

2022-07-01 08:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: Dzieła Beethovena w Archikatedrze

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Janusz Janyst

W tym roku 30-lecie obchodzi Polish Camerata – łódzka orkiestra, której kierownikiem artystycznym i dyrygentem jest od 2001 roku Marek Głowacki. Zespół ma bogaty dorobek koncertowy, występował na licznych, prestiżowych imprezach w kraju i za granicą. Dla łodzian wielokrotnie przygotowywał m.in. tematyczne cykle realizowane w kościołach.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: na Błoniach zakończył się Marsz Nadziei

2024-04-25 07:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Biuro Prasowe Jasna Góra

„Każde Życie jest Ważne”, „Pomagamy, Wspieramy, dajemy Nadzieję” - z takimi hasłami i przesłaniem zakończył się na jasnogórskich Błoniach Marsz Nadziei. To w ramach ogólnopolskiej kampanii Pola Nadziei, która zwraca uwagę na działalność hospicjów i wszystkich pacjentów dotkniętych niepełnosprawnościami i chorobą nowotworową. Uczestnicy przy figurze Niepokalanej pomodlili się i złożyli kwiaty.

W Marszu wzięli udział uczniowie częstochowskich przedszkoli i szkół, mieszkańcy miasta, a także pacjenci hospicjum. - Od czterech lat korzystam z pomocy hospicjum. Jestem pacjentem onkologicznym, a moi bliscy już nie żyją. Pracownicy dali mi wsparcie i opiekę, są dla mnie jak rodzina. Czuję się jakby podarowano mi drugie życie - powiedział pan Dariusz, pacjent częstochowskiego hospicjum. Dodał, że Marsz jest dla niego manifestacją i apelem, że „osoby chore też mają prawo do normalnego funkcjonowania”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję