Reklama

Kościół

10 wspomnień kard. Wyszyńskiego z dzieciństwa

Jak każde dziecko czasem był mazgajem, zdarzało się, że za karę „dostał w łapę”, miał też wiele wspaniałych wspomnień z czasu spędzanego z przyjaciółmi w Zuzeli nad Bugiem – z okazji przypadającej dziś 121. rocznicy urodzin Prymasa Tysiąclecia, przypominamy 10 wspomnień z wystąpienia kard. Stefana Wyszyńskiego w rodzinnej Zuzeli 13 czerwca 1971 r.

[ TEMATY ]

bł. kard. Stefan Wyszyński

Family News Service

Instytut Prymasowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak układały się moje prace i obowiązki, że chociaż zjeździłem niemal całą Polskę i kawał świata, a w wielu świątyniach głosiłem chwałę Boga – po raz pierwszy w moim życiu kapłańskim i biskupim mam radość przemawiać do moich Ziomków – powiedział Prymas Tysiąclecia tamtego dnia.

1. Kard. Wyszyński dobrze zapamiętał obraz Matki Bożej Częstochowskiej z zuzelskiego okresu swojego życia. „Wiele razy znajdowałem mojego Ojca – którego Bóg obdarzył głęboką religijnością i darem modlitwy – właśnie tutaj, przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej. Tu spędzał chwile wolne od licznych prac przy budowie kościoła”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2. Utkwiła mu w pamięci także chrzcielnica. „Co mi jeszcze pozostało w pamięci? Pozostała mi ta chrzcielnica, z której kapłan, sędziwy ks. kanonik Antoni Lipowski, ówczesny duszpasterz tej parafii, czerpał wodę chrzcielną, aby omyć mnie i moje trzy siostry, dotychczas dzięki Bogu żyjące”.

3. Szkoła w Zuzeli przetrwała do czasu wizyty kard. Wyszyńskiego w 1971 r. „I co jeszcze pozostało w mojej pamięci? Pozostała mi szkoła, do której krótko wprawdzie chodziłem – byłem jeszcze mały – ale w każdym razie zasiadałem na jej ławach, w tym samym budynku, który przedziwnie ocalał. Tutaj pobierałem pierwsze nauki. A uczyłem się później długo, bo niemal do 30 roku życia – w różnych szkołach, uczelniach, uniwersytetach krajowych i zagranicznych”.

4. Prymas z szacunkiem wspomniał też swojego nauczyciela, kolegów i koleżanki. „Pozostał mi w pamięci mój nauczyciel pan Rubinkowski, którego nazwisko do dziś dnia ze czcią wspominam. Pamiętam również niektórych moich kolegów i koleżanki z ławy szkolnej. Jedna z nich mieszka w Warszawie. Pamiętam też, że nie bardzo kwapiłem się do książki i nieraz ulegałem obowiązującemu wówczas w szkole +kodeksowi karnemu+”.

5. Pewnego razu koleżanka doradziła małemu Stefkowi, żeby zamiast kary siedzenia bez obiadu wybrał karę „łapy”: „Bałem się strasznie, byłem mazgajem, umiałem płakać i to dość często. Jednak uległem +pokusie+. Dostałem pierwszą w moim życiu +łapę+, aby zrozumieć, ile trzeba zapłacić za prawdziwą wiedzę, naukę i mądrość”. Dzięki temu Stefan mógł udać się do domu na obiad.

Reklama

6. Proboszcz parafii ks. kanonik Lipowski, do którego Stefan często biegał z różnymi sprawami od ojca, nazywał Stefka „garbulem”. „Nieraz mi mówił: +Jak ci przyłożę sękala, to się wyprostujesz+. Prostowałem się jak mogłem. Do dziś dnia noszę się prosto”.

7. Kard. Wyszyński zapamiętał też jak ks. kanonik Lipowski nieraz płakał w czasie kazań na ambonie, gdy wspominał rozmaite ludzkie cierpienia i grzechy. „Umiał też po swojemu godzić małżeństwa. Nieraz byłem świadkiem bardzo specjalnej metody godzenia zwaśnionych małżonków. Nie wszystko jednak nadaje się do opowiadania”.

8. Prymas Tysiąclecia wspominał Bug, który mógł oglądać przez okno domu. Po rzece „płynęły berliny ze zbożem, świecąc z daleka białym płótnem żagli. Było to dla nas niezwykle ulubione zajęcie; prosto z łóżka biegliśmy do okna, aby je zobaczyć”.

9. Najbardziej w pamięci kard. Wyszyńskiego zapadło jednak rozpoczęcie budowy miejscowego kościoła, którą zajmował się jego ojciec. „Pamiętam pierwsze wykopy pod fundamenty tej świątyni. Widziałem olbrzymie sterty wydobytych przy kopaniu fundamentów kości waszych pradziadów, dziadów i ojców, które później uroczystym pogrzebem pochowano pod tą świątynią”.

10. Mały Stefek wraz z kolegami pomagał przy budowie: „Pamiętam, że niekiedy byliśmy wzywani na pomoc, gdy zabrakło cegły na rusztowaniach. Przychodziły +wici+ do szkoły – wtedy chłopcy przybiegali na plac budowy i pod kierunkiem murarzy dźwigali cegły z dalekich pryzm pod schody, prowadzące na rusztowania. Wyżej już nie wolno było iść ze względu na bezpieczeństwo. Dźwiganie cegieł było pierwszym moim przyczynkiem do budowy kościoła, najpierw materialnego, a dzisiaj – duchowego".

2022-08-03 13:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

ABC Społecznej Krucjaty Miłości oczami dzieci i młodzieży

[ TEMATY ]

bł. kard. Stefan Wyszyński

Michał Sobociński

Wręczenia nagród i wyróżnień dokonał ks. kan. Robert Węglewski proboszcz parafii pw. Ducha Świętego w Słubicach

Wręczenia nagród i wyróżnień dokonał  ks. kan. Robert Węglewski proboszcz parafii pw. Ducha Świętego w Słubicach

Przed nie lada zadaniem stanęli młodzi artyści ze szkół podstawowych Słubic, Kunowic i Deszczna.

Mieli oni postawione zadanie przedstawienia w formie plastycznej swojej wizji ABC Społecznej Krucjaty Miłości bł. kardynała Stefana Wyszyńskiego. Konkurs był poprzedzony projektem edukacyjnym opartym na przybliżeniu uczniom postaci i nauczania Błogosławionego Kardynała. W przedstawionych pracach uczniowie podkreślali wartości wolności, pracy i godności w życiu człowieka, ukazali wzorzec osobowy wybitnego Polaka, pokazali jak kształtować umiejętność dokonywania właściwych wyborów, których celem nadrzędnym jest dobro człowieka. Mimo, że od powstania tez zawartych w krucjacie minęło już ładnych kilkadziesiąt lat a powstała ona jeszcze w ubiegłym wieku nie straciły one nic na wartości i są ciągle aktualne. Dowodem tych słów jest zrozumienie i bardzo ciekawa, nieraz zaskakująca interpretacja wykonana przez młodych plastyków. Komisja oceniająca prace biorąc pod uwagę trudność oraz zaskakującą aktywność i pomysłowość młodzieży postanowiła uhonorować wszystkich uczestników upominkami a najlepsze prace wyróżnić dyplomami i nagrodami rzeczowymi. Wręczenia nagród i wyróżnień dokonał ks. kan. Robert Węglewski proboszcz parafii pw. Ducha Świętego w Słubicach, który skierował do laureatów słowa uznania za tak ciekawą interpretacje wyrażoną w samodzielnych pracach. Podziękował także rodzicom i nauczycielom, którzy zaangażowali się w proces przybliżenia młodzieży wartości zawarte w ABC Społecznej Krucjaty Miłości.

CZYTAJ DALEJ

Przypadki św. Feliksa

Niedziela przemyska 20/2015, str. 8

[ TEMATY ]

sylwetka

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Feliks z Cantalice jest szczególnie czczony w kościołach kapucyńskich; ponieważ Feliks bardzo kochał dzieci i wielu z nich pomagał istnieje zwyczaj święcenia w dniu jego święta specjalnego oleju i namaszczania nim dzieci (tu obraz św. Feliksa z koś

Św. Feliks z Cantalice jest szczególnie czczony w kościołach kapucyńskich;
ponieważ Feliks bardzo kochał dzieci i wielu z nich pomagał istnieje
zwyczaj święcenia w dniu jego święta specjalnego oleju i namaszczania
nim dzieci (tu obraz św. Feliksa z koś

Dwadzieścia lat pracował ciężko jako oracz. Do zakonu Kapucynów wstąpił jako dojrzały mężczyzna, dopiero w wieku trzydziestu lat. Kiedy zmarł 18 maja 1587 r. ludzie już wtedy oddawali mu cześć jak świętemu...

Wypadek przy pracy w polu, kiedy to dwa niebezpieczne byki zerwały się z zaprzęgu i powaliły Feliksa na ziemię, a jemu nic się nie stało, spowodował podjęcie przez niego decyzji o wstąpieniu do zakonu Kapucynów.

CZYTAJ DALEJ

Historia powołania. Znajomy w seminarium, Jezus na krzyżu i… Jan Paweł II

2024-05-18 10:30

[ TEMATY ]

świadectwo

zakonnica

archwium s. Joanny Cybułki

Chciałam wiedzieć, co ze sobą zrobić, ale… żeby to było na zawsze! Szukałam swojego miejsca. Czułam pewnego rodzaju niepokój – tak o początkach swojego powołania opowiedziała portalowi Polskifr.fr s. Joanna Cybułka z Instytutu Zakonnego Apostołek Jezusa Ukrzyżowanego. Ważną rolę w jej powołaniu odegrał św. Jan Paweł II, który przyszedł na świat dokładnie 104 lata temu.

„W ciągu nauki w szkole średniej zastanawiałam się nad sobą, moim życiem i przyszłością, szukałam mojej drogi. Po maturze z koleżanką z liceum zaczęłyśmy jeździć do Krakowa na skupienia i rekolekcje powołaniowe. Dało mi to dużo, bo mogłam poznawać siebie, pogłębiać życie modlitwy i znajomość Pisma Świętego” – podkreśliła s. Joanna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję