Reklama

Była człowiekiem głębokiej wiary

Niedziela Ogólnopolska 9/2009, str. 39

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Edward Pleń, kapelan polskich sportowców:
- Kamilę Skolimowską poznałem na igrzyskach w Atenach. Spotkaliśmy się na Mszy św. rozpoczynającej olimpiadę. Dopiero później przekonałem się, czym była jej obecność na nabożeństwie dla niej samej oraz dla innych sportowców.
Trzeba wiedzieć, że zawody tej rangi mają swój harmonogram. Kwalifikacje, eliminacje, finały, a w międzyczasie jeszcze treningi, kontrole - wszystko to sprawia, że sportowcom niekiedy trudno jest znaleźć czas, aby przyjść na Mszę św.
Tymczasem Kamila nie tylko sama przychodziła, ale dzięki jej pięknemu świadectwu na nabożeństwa dużą grupą przychodzili lekkoatleci. To właśnie Kamila zachęcała ich do modlitwy.
Przed finałem poprosiła mnie o błogosławieństwo. W zawodach zajęła piąte miejsce. W następną niedzielę po
Mszy św. podszedłem do Kamili i zapytałem: - Jak się czujesz? Ona odpowiedziała: - Jestem zadowolona z piątego miejsca. Tak chciał Pan Bóg. To On sprawił, że to piąte miejsce było najlepsze dla mnie. Przypominam to jej wyznanie, gdyż pokazuje ono wielkość i pokorę Kamili, która przecież na igrzyskach w Sydney zdobyła złoty medal.
Po olimpiadzie w Atenach zawiązała się między nami piękna przyjaźń. Kamila, kiedy dowiedziała się, że jestem salezjaninem, opowiedziała mi, że na maturze miała obrazek św. Jana Bosko, patrona naszego zgromadzenia. Potem spotykaliśmy się wielokrotnie. Ostatni raz rozmawiałem z Kamilą w Polskim Komitecie Olimpijskim na spotkaniu noworocznym. Umówiliśmy się, że jak tylko czas pozwoli, spotkamy się na dłuższej rozmowie w Warszawie. Niestety, do tego spotkania już nie dojdzie.
Kamila odeszła. Wszyscy zadają sobie pytanie: - Dlaczego tak się stało? Przecież miała tylko 26 lat? Ale my, katolicy, musimy pamiętać, że Pan Bóg powołuje nas w najlepszym czasie. A ten najlepszy czas - choć trudno nam w to uwierzyć - przyszedł dla Kamili 18 lutego 2009 r.
Wiadomość o jej śmierci zastała mnie na IX Zimowym Europejskim Festiwalu Młodzieży w Narciarstwie. Za spokój duszy Kamili Skolimowskiej odprawiliśmy Mszę św. Wzięło w niej udział bardzo wielu uczestników festiwalu. To pokazuje, że pamięć o Kamili jest żywa. Pokazuje też, że ta zawsze uśmiechnięta dziewczyna była nietuzinkową postacią, wielkim sportowcem i człowiekiem głębokiej wiary.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pielgrzymka prezydenckiego kapelana: "od Krzyża, do Krzyża i z Krzyżem, którego trzeba znowu bronić"

2024-06-24 13:59

[ TEMATY ]

ks. Zbigniew Kras

Archiwum ks. Zbigniewa Krasa

Ksiądz Zbigniew Kras, kapelan prezydenta Andrzeja Dudy idzie z samotną pielgrzymką "w intencji ustania wojny w Ukrainie i w Palestynie, od Krzyża, do Krzyża i z Krzyżem, którego trzeba znowu bronić". Ruszył 10 czerwca z Bałtyckiego Krzyża Nadziei, a celem jest Giewont. Duchowny codziennie relacjonuje swoją pielgrzymkę w mediach społecznościowych.

Duchowny również w ubiegłym roku pielgrzymował w intencji ustania wojny w Ukrainie z Warszawy do Lipnicy Murowanej. Prezydencki kapelan wyruszył wówczas spod Kolumny Zygmunta w stolicy, a celem była Kolumna św. Szymona w Lipnicy Murowanej.

CZYTAJ DALEJ

Byli solą w niemieckim oku

2024-06-26 07:04

[ TEMATY ]

wojna

Ulmowie

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Nowa dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku w nocy z poniedziałku na wtorek wyrzuciła z ekspozycji materiały dotyczące rotmistrza Witolda Pileckiego, rodziny Ulmów oraz ojca Maksymiliana Kolbe. Co ich łączy? Niemcy, a konkretnie niemieckie zbrodnie na Polakach.

Rotmistrz Pilecki był więźniem niemieckiego obozu Auschwitz, skąd uciekł nocą z 26 na 27 kwietnia 1943 r. Wcześniej przez trzy lata zorganizował siatkę konspiracyjną i przesyłał meldunki, w których opisywał szczegółowo zbrodnicze funkcjonowanie obozu. Jest bohaterem polskiej historii, ale też symbolem tego jak ważne jest, by zachować pamięć o niemieckich zbrodniach.

CZYTAJ DALEJ

Papież o narkomanii: walka z tą plagą wymaga odwagi

2024-06-26 09:41

[ TEMATY ]

narkotyki

uzależnienia

papież Franciszek

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Nie możemy być obojętni w obliczu tragedii milionów ludzi uzależnionych od substancji odurzających, a także w obliczu skandalu nielegalnej produkcji i handlu narkotykami – powiedział Papież na audiencji ogólnej. Dziś wyjątkowo nie kontynuował cyklu katechez o Duchu Świętym, lecz skupił się na jednym temacie: walce z narkomanią. Podkreślił, że jest to plaga, która rodzi przemoc, sieje cierpienie i śmierć. Dlatego „wymaga aktu odwagi ze strony całego społeczeństwa”.

Okazją ku temu jest przypadający właśnie dziś Międzynarodowy Dzień Przeciwdziałania Nadużywaniu Środków Odurzających i ich Nielegalnemu Handlowi. Cytując św. Jana Pawła II, Franciszek zauważył, że narkomania zubaża ludzkie wspólnoty, pomniejsza siłę człowieka i jego kręgosłup moralny, podważa wartości i niszczy chęć do życia. Papież przypomniał jednak, że narkotyki nie pozbawiają człowieka jego godności jako dziecka Bożego. Każdy z uzależnionych ma odrębną historię, którą trzeba zrozumieć i w miarę możliwości uzdrowić.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję