Reklama

Kultura

Muzycznie o drodze męczeństwa

Przyzwyczailiśmy się już, że o wielkich, godnych upamiętnienia postaciach pisze się artykuły, publikuje na ich temat broszury, książki; ich życiu i działalności poświęca się często całe monografie. Powstają filmy biograficzne, artyści umieszczają ich wizerunki na obrazach i grafikach. Zapominamy przy tym, że artystyczną formą opowieści o człowieku może być także... muzyka.

[ TEMATY ]

muzyka

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jednym z dzieł muzycznych, które traktuje o życiu pięknej, choć nieco zapomnianej postaci, jest powstały niedawno utwór „6665. Martyris via” na klawesyn autorstwa Marka Kunickiego. Kompozycja ta została zainspirowana świadectwem wiary, życia i śmierci męczennika II wojny światowej, sługi Bożego kl. Alfonsa Mańki, oblata.

Wierny do końca

„6665. Martyris via” składa się z pięciu części. Co ciekawe, kolejność wykonywania poszczególnych partii i ich liczba są zależne bezpośrednio od wykonawcy. Jak wskazuje autor utworu, poszczególne części – obrazy nie stanowią programowego odzwierciedlenia pozamuzycznych treści; są rodzajem muzycznych impresji, inspirowanych osobą męczennika z czasów II wojny światowej. Przez współudział wykonawcy w kreowaniu ostatecznej formy utworu kompozytor w symboliczny sposób nawiązał do mnogości interpretacji semantycznej warstwy kompozycji – świadectwa wiary kleryka Alfonsa Mańki OMI i jego męczeńskiej śmierci. Utwór stanowi próbę refleksji kompozytora, mieszkańca Lisowic k. Lublińca – rodzinnej wsi kleryka nowicjusza Mańki – nad postawą męczennika, który do chwili śmierci pozostał wierny Bogu i swojemu powołaniu. Prawykonanie kompozycji miało miejsce w Filharmonii Łódzkiej im. Artura Rubinsteina 4 września 2022 r. w ramach Festiwalu Musica Legata, a prawykonawczynią była ceniona klawesynistka – dr hab. Ewa Rzetecka-Niewiadomska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Alfons Mańka urodził się w październiku 1917 r. Jako 20-latek wstąpił do Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej i rozpoczął nowicjat w Markowicach. W maju 1940 r. został aresztowany przez gestapo i przewieziony do obozu przejściowego w Szczeglinie k. Mogilna, gdzie został brutalnie pobity. Stamtąd trafił do obozu koncentracyjnego w Dachau, a następnie, w sierpniu tego samego roku, do Mauthausen-Gusen, gdzie otrzymał numer obozowy 6665. W obozowej rzeczywistości doświadczył największych okrucieństw: głodu, sadystycznego znęcania się ze strony niemieckich oprawców, pracy ponad ludzkie siły. Zmarł 22 stycznia 1941 r. Jeden z oblackich nowicjuszy, Stanisław Kowalkowski, tak go wspominał: „Kl. Alfons Mańka, umarł jak żył święcie. Wycieńczony głodem, wśród bicia i strasznych męczarni, nie wypowiadając słowa skargi. Na ustach jego była nieprzerwana modlitwa. Zawsze był skupiony. Widzieliśmy go po śmierci. Był to szkielet z anielską pogodą na twarzy”. 27 listopada 2021 roku rozpoczął się proces beatyfikacyjny sługi Bożego Alfonsa Mańki. To pierwszy taki proces w diecezji gliwickiej. (Więcej na temat postaci Alfonsa Mańki można przeczytać na: manka.oblaci.pl).

Reklama

O autorze

Autor „6665. Martyris via”, Marek Kunicki, jest kompozytorem, teoretykiem, wydawcą i pedagogiem. Ukończył Akademię Muzyczną w Łodzi, gdzie studiował teorię muzyki oraz odbył studia w zakresie kompozycji pod kierunkiem Sławomira Kaczorowskiego i w studiu muzyki elektronicznej u Krzysztofa Knittla. Warsztat kompozytorski doskonalił na podyplomowych studiach muzyki filmowej, komputerowej i twórczości audiowizualnej (w Akademii Muzycznej w Łodzi oraz Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi) pod kierunkiem Macieja Zielińskiego, Krzesimira Dębskiego, Zygmunta Koniecznego i Krzysztofa Knittla. Posługuje jako organista w parafii św. Stanisława Kostki w Lublińcu, prowadzonej przez Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, oraz w parafii św. Jana Nepomucena w Lisowicach.

Obok twórczości kompozytorskiej Marek Kunicki oddaje się także prowadzeniu wydawnictwa Ars Musica, którego jest założycielem i prezesem.

Wydawnictwo

Wydawnictwo Ars Musica, założone w 2013 r., jest jednym z najważniejszych spośród wydawnictw, w których publikowane są współczesne kompozycje muzyki świeckiej i sakralnej.

Pod szyldem Ars Musica ukazały się zarówno zbiory, jak i samodzielne utwory wielu kompozytorów, m.in. prof. Marcina Tadeusza Łukaszewskiego, znanego czytelnikom „Niedzieli” muzyka związanego z Częstochową. Cztery zeszyty kompozycji wydał tutaj także ks. Marek Cisowski, dyrygent chóru seminaryjnego częstochowskiego seminarium i nauczyciel muzyki w MWSD i NSD w Częstochowie. W wydawnictwie można znaleźć ponadto utwory współczesnych polskich kompozytorów, m.in.: Marka Raczyńskiego (muzyka chóralna), Aleksandra Jana Szopy (muzyka organowa), prof. Sławomira Kaczorowskiego, prof. Bogdana Dowlasza, prof. Jerzego Mądrawskiego czy Krzysztofa Herdzina.

2023-01-31 13:30

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Dziewiecki: Eurowizja to już nie konkurs, ale festyn ideologiczny

[ TEMATY ]

sztuka

muzyka

konkurs

Daniel Kruczynski / Foter/ Creative Commons Attribution-ShareAlike 2.0 Generic (CC BY-SA 2.0)

Dopuszczenie do uczestnictwa w konkursie Eurowizji Thomasa Neuwirtha, występującego pod pseudonimem „Conchita Wurst” to potwierdzenie, że konkurs ten nie jest już wydarzeniem muzycznym, lecz festynem ideologicznym. To kolejna forma promowania środowisk, które kpią sobie z godności człowieka - powiedział KAI ks. dr Marek Dziewiecki, psycholog, autor wielu publikacji na temat psychologii wychowawczej, profilaktyki i terapii uzależnień.

Poniżej publikujemy pełną wypowiedź ks. dr. Marka Dziewieckiego dla Katolickiej Agencji Informacyjnej:

CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do księży: Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą

2024-04-20 08:50

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

archidiecezja katowicka

Karol Porwich/Niedziela

Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą, a nieprzekonani nikogo nie przekonają! ‒ pisze do księży abp Adrian Galbas. Metropolita katowicki wystosował List do Księży z okazji Światowego Dnia Modlitwy o Powołania. Ten przypada w najbliższą niedzielę (21 kwietnia).

W liście hierarcha zwraca uwagę na orędzie papieża Franciszka. Przypomniał, że „bycie pielgrzymami nadziei i budowniczymi pokoju oznacza budowanie swojego życia na skale zmartwychwstania Chrystusa”, a naszym ostatecznym celem jest „spotkanie z Chrystusem i radość życia w braterstwie ze sobą na wieczność.” ‒ To ostateczne powołanie musimy antycypować każdego dnia: relacja miłości z Bogiem i z naszymi braćmi oraz siostrami zaczyna się już teraz, aby urzeczywistnić marzenie Boga, marzenie o jedności, pokoju i braterstwie ‒ wskazuje. Zachęca, za Ojcem Świętym, by nikt nie czuł się wykluczony z tego powołania!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję