Reklama

„Zła” kandydatura - czy zła wola?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kandydatura Anny Fotygi na ambasadora Polski przy ONZ budziła od początku w niektórych polskojęzycznych i politycznie poprawnych mediach dziwne zastrzeżenia. Dziwne - bo nieoparte na żadnych argumentach, ale jedynie na fakcie, że wcześniej była ministrem w rządzie Prawa i Sprawiedliwości... A przecież sprawowanie w przeszłości funkcji ministra spraw zagranicznych to bardzo dobra kwalifikacja w pracy dyplomatycznej, lepsza, znacznie lepsza niż np. sprawowanie funkcji zaledwie kierownika polskiego domu kultury za granicą... Gdy zatem okazało się, że podnoszone wobec Anny Fotygi zastrzeżenie nie ma nawet najmniejszej wartości merytorycznej, nosi jedynie charakter dyskredytowania jej osoby ze złej woli albo zwykłej zawiści - podjęto próbę zdyskredytowania jej kandydatury w inny sposób: uczepiono się jej słów, wypowiedzianych podczas przesłuchania w sejmowej komisji spraw zagranicznych jako kandydatki na stanowisko ambasadora. Jej słowa: „Człowiek o moim życiorysie jest głęboko poraniony przyglądaniem się temu, co dzieje się z polską polityką zagraniczną” - Tusk i Sikorski zinterpretowali jako krytykę polityki zagranicznej rządu Tuska, co miałoby stanowić przeszkodę w jej nominacji.
Trzeba jednak zwrócić uwagę na fakt, że Anna Fotyga, stając przed komisją sejmową, nie była jeszcze podwładną ministra Sikorskiego i zobowiązana była odpowiadać szczerze na zadawane jej pytania. Nawet jeśli przyjąć, że słowa jej zawierały ogólną krytykę polityki zagranicznej obecnego rządu (co byłoby interpretacją jaskrawie naciąganą), nie wynika z nich wcale odmowa realizowania wytycznych MSZ na stanowisku ambasadora. Tego rodzaju sugestie są zwyczajnym pomówieniem „na wyrost”, a więc kolejną próbą nieuzasadnionej dyskredytacji kandydatki.
Są wszelkie powody do przypuszczeń, że i tego rodzaju próba nie bierze się wcale z jakichkolwiek zasadnych wątpliwości co do kwalifikacji kandydatki (bo ma kwalifikacje wyjątkowo dobre), ale z chęci monopolizowania stanowisk w polskiej dyplomacji wyłącznie dla kandydatów „z układu”, stworzonego w MSZ w czasach Geremka, a może jeszcze wcześniejszych...
Co do krytyki polityki zagranicznej obecnego rządu: Tak się akurat złożyło, że niemal równolegle z omawianą próbą nieuzasadnionej dyskredytacji kandydatury Anny Fotygi polska delegacja uczestnicząca w ONZ-owskiej konferencji w Genewie nt. rasizmu... zbojkotowała obrady tejże konferencji! Trudno nawet przypuścić, że bez wiedzy i zgody przynajmniej ministra Sikorskiego. Jedynym powodem, dla którego dyplomaci uczestniczący w tej konferencji i podlegli ministrowi Sikorskiemu zbojkotowali jej obrady, była zapowiedź prezydenta Iranu, że w swoim wystąpieniu odniesie się do żydowskiego rasizmu, który przyjmuje postać syjonizmu i - jego zdaniem - jest niebezpieczną cechą polityki Izraela.
Zważywszy że żydowski szowinizm daje o sobie znać i w odniesieniu do Polski (np. pomawianie Polaków o współudział, wraz z Niemcami, w mordowaniu Żydów czy, oparte na motywach rasistowskich, żądania uprzywilejowania Żydów w reprywatyzacji, groźby „upokarzania” Polski na arenie międzynarodowej, jeśli nie spełni tych rasistowskich roszczeń) - dyplomacja polska powinna być szczególnie zainteresowana przejawami także żydowskiego rasizmu, a przynajmniej wsłuchiwać się w fakty, opinie i argumenty podnoszone podczas ONZ-owskiej debaty, zamiast bojkotować ją tylko dla udelektowania rządu amerykańskiego, niemieckiego czy izraelskiego. Bo jaką to korzyść odniosła polska polityka zagraniczna z bojkotu tej ONZ-owskiej konferencji w Genewie, bojkotu, który musiał się dokonać za wiedzą ministra Sikorskiego?...
Odnieść można przykre, acz głęboko uzasadnione wrażenie, że kontynuowanie absurdalnych ataków na kandydaturę Anny Fotygi służy tylko do „przykrycia” prawdziwych potknięć, porażek i nieudolności rządu Tuska w polityce zagranicznej. Ze sprawą „wypędzonych” i Eriki Steinbach włącznie.
Rząd może, oczywiście, blokować tę kandydaturę, sięgając po różne „chwyty”, ale niechże nie obraża naszej inteligencji tak tandetnie propagandowymi „uzasadnieniami”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Przybylski do nowych diakonów: bądźcie mądrzy mądrością Boga, a nie świata

– Dzisiaj bardzo potrzeba mądrych diakonów w tym świecie takim rozbitym, relatywnym. Bądźcie mądrzy mądrością Boga, mądrością Bożych przykazań, a nie mądrością tego świata. Bądźcie mądrzy mądrością Kościoła, a nie jakąś własną mądrością – powiedział bp Andrzej Przybylski.

Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej 11 maja w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie udzielił święceń diakonatu trzem seminarzystom Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: Wniebowstąpienie wyraźnie pokazuje, że nasza Ojczyzna jest w Niebie

2024-05-10 20:51

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

John Singleton Copley, "Wniebowstąpienie Chrystusa"/commons.wikimedia.org

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

12 maja 2024, Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, rok B

CZYTAJ DALEJ

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję