Reklama

Modlitwa

Paciorki w barwach świata

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Jacek Garncarek: - W czasie modlitwy różańcowej miał Ksiądz w ręku kolorowy różaniec. Czy jest to jakiś specjalny różaniec?

Ks. Bogdan Michalski: - Jest to różaniec misyjny. Każdy różaniec jest w pewien sposób misyjny, ale ten przypomina nam o konieczności modlitwy za misje. Pięć kolorów symbolizuje pięć kontynentów. Czerwony to kolor Ameryki, zielony symbolizuje Afrykę, biały - Europę i Ojca Świętego, niebieski - Australię i Oceanię, a żółty to kolor Azji.

- Skąd pomysł takich kolorów w różańcu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Ten kolorowy różaniec zaproponował abp Fulton John Sheen. Był on dyrektorem krajowym Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary w Stanach Zjednoczonych. Prowadził audycje radiowe i telewizyjne cieszące się ogromną popularnością. Jego program przebijał popularnością program z piosenkami Franka Sinatry, który był nadawany w tym czasie na innym kanale. W przemówieniu radiowym 11 lutego 1951 r. rozpoczął Światowy Różaniec Misyjny. Symbolika kolorów jest bardzo czytelna, nawiązuje do koloru skóry mieszkańców poszczególnych kontynentów. Dlatego na początku Afryka miała kolor czarny, ale potem zostało to zmienione na zielony. Jak mówią misjonarze pracujący na tamtym kontynencie: „Afryka jest zielona”. Niebieski natomiast przypomina o rozległych wodach otaczających wyspy Oceanii.

- W jaki sposób powstała idea powiązania Różańca z misjami?

- Ta idea pochodzi od sługi Bożej Pauliny Jaricot. Sama modlitwa różańcowa ma długą historię i kształtowała się przez wiele lat, aż osiągnęła taką formę, jaką dziś znamy, a ostatnią modyfikację zaproponował Papież Jan Paweł II, dodając do istniejących trzech części tajemnice światła. Paulina Jaricot żyła w czasach po rewolucji francuskiej, w rodzinie lyońskich producentów jedwabiu, w atmosferze ożywienia religijnego i misyjnego. Mając 17 lat, zorganizowała wśród robotnic z fabryki swego szwagra grupę, która podejmowała modlitwę wynagradzającą za znieważenie Serca Jezusa. Pięć lat później stworzyła organizację na rzecz zbierania ofiar na misje. Ta organizacja stała się zalążkiem Dzieła Rozkrzewiania Wiary, które szybko rozrosło się, gromadząc z wielu krajów znaczną pomoc na wspieranie misji. Papież Pius XI uznał celowość i pożyteczność takiego działania i wziął je pod swoją opiekę, nadając mu tytuł papieskiego. Mając 27 lat, Paulina szukała sposobu na popularyzowanie modlitwy różańcowej i „nawracanie biednych grzeszników”. W tym celu w 1826 r. założyła Żywy Różaniec. Ludzie masowo wpisywali się do niego i już po ośmiu latach w samej tylko Francji w kołach różańcowych, czy inaczej w różach, było ponad milion członków.



Reklama

- Wiemy, że wielu ludzi codziennie modli się na różańcu. W Polsce koła różańcowe są prawie w każdej parafii. Czy można w przybliżeniu podać, ilu jest członków Żywego Różańca?

- Tak. Obecnie Żywy Różaniec jest największą grupą modlitewną w naszym kraju, liczy ponad milion członków.

- Jan Paweł II wielokrotnie przypominał, że każda róża Żywego Różańca jest misyjna ze swej natury - powołana do modlitwy za misje. Od kiedy Różaniec stał się modlitwą za misje?

- W biuletynie kierowanym do członków swojej nowej organizacji Paulina pisała: „Nie zajmujmy zbytnio naszego serca małymi sprawami osobistymi, ale obejmijmy nim cały świat”. I tak modlitwa różańcowa stała się ogromnym wsparciem dla dzieła misyjnego Kościoła. Jednak z czasem o powiązaniu tej modlitwy z misjami zapomniano, na nowo przypomniał o tym swoim kolorowym różańcem abp Sheen.

- A jak to wygląda dzisiaj w Polsce?

- W większości parafii w Polsce istnieje praktyka podawania papieskiej intencji misyjnej i ogólnej w czasie zmiany tajemnic różańcowych. Raz usłyszana intencja czasami trudna jest do zapamiętania, dlatego Papieskie Dzieło Rozkrzewiania Wiary drukuje je w specjalnym folderze i rozsyła do wszystkich diecezji. A w czasopiśmie „Misje Dzisiaj” można przeczytać komentarz do tych intencji.

- Praca misyjna Kościoła - jak przypominał Jan Paweł II - to najważniejsze i najświętsze zadanie Kościoła. Czym jest Różaniec w życiu misjonarza?

- Wielu misjonarzy traktuje go jako swoją podstawową modlitwę. Pracowałem przez siedem lat na Ukrainie, potem również siedem lat w Peru i nie spotkałem misjonarza, który by się nie modlił na różańcu. Szczególnie gdy trzeba było pokonywać duże odległości pieszo czy samochodem, różaniec był zawsze w kieszeni, na palcu, nawet na ręce, jak bransoletka. Na Ukrainie ludzie bardzo często modlili się na różańcu. To, że wiara tam przetrwała w czasach komunizmu, gdy zabrakło księży, zawdzięczają w dużej mierze modlitwie różańcowej. Niejeden życie oddał za tę modlitwę. Pamiętam, że kiedy zbieraliśmy świadectwa o męczeństwie, przyszedł jeden z parafian i powiedział, że jego wujka rozstrzelano w Kamieńcu Podolskim. Skazano go na karę śmierci „za przynależność do antypaństwowej organizacji Różaniec”.

- Wielu ludziom Różaniec kojarzy się raczej z osobami starszymi. Czy istnieją koła różańcowe dziecięce i młodzieżowe?

- Paulina Jaricot, gdy zakładała Żywy Różaniec, miała 27 lat! Różaniec jest dla wszystkich. I jest to wspaniała modlitwa ewangelizacyjna. Tam są sceny biblijne, tam jest kontemplacja, tam jest wspólnota. Taka jest misja Różańca św. Ta modlitwa ewangelizuje nasze serce, czyli kształtuje je według Ewangelii. Daje siłę i mądrość, by ewangelizować własne środowisko. Uczy patrzenia na siebie i na drugiego człowieka oczami Maryi i Jezusa. I to jest misja Różańca - tego odmawianego w kółku różańcowym, samotnie w drodze do pracy czy w rodzinie. Dzisiaj, jak wspominałem, najczęściej Różaniec jest odmawiany przez ludzi starszych, ale istnieje wiele kół różańcowych dziecięcych i młodzieżowych. Wielu księży i katechetów propaguje Różaniec w szkołach, gdzie powstają szkolne koła różańcowe.

- Wiem, że istnieją nawet rodzinne koła Żywego Różańca. A w rodzinie Księdza odmawiało się Różaniec?

- Tak, w październiku klękaliśmy przed obrazem Bożego Serca, czasami przed obrazem Maryi, który Mama stawiała na stole i modliliśmy się. Bez tego różańca, który widziałem w rękach Taty i Mamy, to chyba dzisiaj nie byłbym kapłanem, nie byłbym misjonarzem. Bo takie powołanie często rodzi się w rodzinie, na modlitwie. Sam również doświadczyłem, że wiele szczególnych i wyjątkowych łask można wyprosić sobie i innym przez odmawianie Różańca.

Ks. Bogdan Michalski, kapłan archidiecezji wrocławskiej. W latach 1993-2000 pracował w diecezji Kamieniec Podolski na Ukrainie, a w latach 2002-2008 w diecezji Chosica w Peru. Obecnie jest sekretarzem krajowym Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary i Papieskiego Dzieła św. Piotra Apostoła.

2010-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Życie bez kawy z pianką

Niedziela zamojsko-lubaczowska 45/2014, str. 4-5

[ TEMATY ]

misje

Archiwum Kamili Maśluszczak

Kamila Maśluszczak pochodzi z Hrubieszowa i jest wolontariuszką Międzynarodowego Wolontariatu Don Bosco. 27 lipca z rąk ks. Marka Giergiela, proboszcza parafii pw. Ducha Świętego, otrzymała krzyż misyjny. – To Duch Święty pokierował mnie na roczną misję do Zambii – powiedziała wówczas Kamila. We wrześniu, wraz z wolontariuszką Klaudią Kołodziej, wyjechała na misję długoterminową do Zambii na placówkę salezjańską. Wolontariuszki pełnią misję w wiosce Lufubu, oddalonej od stolicy Zambii, Lusaki, o 1000 km. Pracują z dziećmi i młodzieżą w przedszkolu, szkole i oratorium. Jak wygląda tam codzienne życie? Zapraszamy na pierwszą część relacji Kamili Maśluszczak

Kiedy wychodzę z naszego domku, nigdy nie wiem, co mnie czeka. Mogę spotkać węża na drodze. Z dachu może spaść skorpion. Wczoraj, przez otwarte okno, wskoczył nam kot o afrykańskim kolorze. Prąd, niczym czarodziej, pojawia się i znika niespodziewanie, a ja boję się ciemności. Co powinnam zrobić, kiedy się czegoś obawiam? No właśnie…

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Jezus Miłosierny

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to papież Jan Paweł II odwiedził Filipiny, przyszły kapłan obiecał sobie, że przyjedzie do Polski. Dziś ks. Tadeo pracuje jako przełożony we wspólnocie zgromadzenia zakonnego kanosjanów w Padwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję