Reklama

Otwarte okna

Wokół cielca własnych ideałów?

Niedziela Ogólnopolska 5/2011, str. 31

Paweł Milcarek
Filozof i publicysta, członek redakcji „Christianitas”; zob. blog: milcarek.blogspot.com

Paweł Milcarek<br>Filozof i publicysta, członek redakcji „Christianitas”; zob. blog: milcarek.blogspot.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kilka tygodni temu miałem przyjemność uczestniczyć w spotkaniu zorganizowanym pod auspicjami opata tynieckiego i Dominikańskiego Ośrodka Liturgicznego, z obecnością gościa specjalnego: bp. Stefana Cichego - przewodniczącego Komisji Liturgicznej Episkopatu Polski. Rozmawialiśmy o stanie służby Bożej, ale szczególnie utkwiła mi w pamięci chwila, gdy jeden z uczestników podjął sprawę Mszy św. z udziałem dzieci. Na sali natychmiast utworzyła się spontaniczna koalicja rodziców, proszących władze kościelne o jak najszybsze ograniczenie „radosnej twórczości”, która zbyt często „ubogaca” te liturgie. Ktoś zwrócił uwagę: Jako rodzic mam często wrażenie, że te nakierowane na dzieci wysiłki i gry dają rzeczywiście mnóstwo efektów i że niektóre z nich są całkiem dobre - tylko że nie są to te efekty, których pragniemy we Mszy św.”.
Zwróciłem uwagę na motyw: Msza, która odwraca uwagę od Mszy św. Czy może być coś takiego? Chyba tak, skoro niedawno ks. Nicola Bux, teolog i współpracownik Ojca Świętego, wydał książkę pod mocnym tytułem: „Chodzić na Mszę i nie stracić wiary?”.
O co chodzi we Mszy św. przede wszystkim? Powiem prosto: o bycie z Jezusem w Jego ofierze, aż do spotkania ze Zmartwychwstałym. Dziś osłabł pewien ogrójcowy, wielkoczwartkowy motyw czuwania z Jezusem - czuwania, które „nic nie daje”, bo w jego trakcie „nic się nie dzieje”. Pamiętamy, że mieli z tym kłopoty sami Apostołowie, którzy zamiast „czuwać i modlić się” kilka kroków za Panem dokonującym swego ofiarowania, czuli się jakoś niesporo i sennie.
Myślę czasami, że Apostołowie mogli być bardziej pomysłowi - jak parę wieków wcześniej lud Izraela, który nie mogąc się doczekać Mojżesza, utworzył sobie pod przewodem swej starszyzny złotego cielca, czyli jakieś zastępcze sacrum. Można rzec, że Apostołowie byli jednak na tyle trzeźwi, iż nie próbowali sobie w ten sposób „zająć czasu” w Ogrójcu. A przecież niewiele rozumieli, cierpieli, zasypiali…
Pytanie, na ile my dzisiaj „czuwamy i modlimy się”, umocnieni darami Ducha Świętego, a na ile szukamy czegoś, co bardziej po ludzku uzasadni nam bywanie w kościele.
Ludzkie motywacje zawsze były i są rozmaite, a życie trwa między innymi po to, by te motywacje mogły się korygować. Jednak poważniejszy kłopot pojawia się wtedy, gdy wbrew własnej logice Mszy św. pojawiają się w niej ambicje zastępcze, np. jak „przeczytać jak najwięcej”, „nauczyć się jak najwięcej”, „jak najmocniej przeżywać”, „odczuć wspólnotę”, albo ekumeniczne - „budować pomosty między wierzącymi”, albo patriotyczne - „umacnianie świadomości narodowej” itp.
Izrael roztańczony wokół złotego posągu mógł robić wrażenie „efektu duszpasterskiego”. Mimo to więcej duszpasterstwa działo się wtedy, gdy Jezus odwracał się co jakiś czas do przysypiających Apostołów, mówiąc do nich: „czuwajcie i módlcie się”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lekarz papieża: chciał umrzeć w domu

2025-04-24 11:55

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Vatican Media

Zdjęcie ilustracyjne - z dnia wyjścia z Gemelli

Zdjęcie ilustracyjne - z dnia wyjścia z Gemelli

Szef zespołu medycznego opiekujący się papieżem Franciszkiem podał w wywiadzie szczegóły dotyczące ostatnich dni i śmierci papieża. Został wezwany przez pielęgniarza Franciszka Massimiliano Strappettiego około godz. 5:30 w Poniedziałek Wielkanocny.

„Powiedział mu, że papież jest w bardzo złym stanie i musi zostać ponownie hospitalizowany w klinice Gemelli”, powiedział chirurg Sergio Alfieri włoskiemu dziennikowi „Corriere della Sera”. „Dwadzieścia minut później byłem w Domu św. Marty, ale nadal wierzyłem, że hospitalizacja prawdopodobnie nie będzie konieczna”.
CZYTAJ DALEJ

Sede vacante – osierocona Stolica Apostolska

2025-04-23 14:03

[ TEMATY ]

konklawe

śmierć Franciszka

Sede vacante

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Z chwilą śmierci lub – jak w wypadku Benedykta XVI w lutym 2013 – ustąpienie papieża z urzędu rozpoczyna się w Stolicy Apostolskiej i Kościele katolickim okres tak zwanego „sede vacante”, czyli „pustego tronu [Piotrowego]”. Potrwa on do wyboru nowego Następcy św. Piotra, który zajmie jego „tron”.

W tym czasie odpowiedzialność za Kościół katolicki spada na Kolegium Kardynałów, które jednak – zgodnie z prawem kanonicznym i innymi przepisami – nie ma prawa dokonywać jakichkolwiek zmian w „zarządzaniu Kościołem powszechnym” ani podejmować decyzji zastrzeżonych wyłącznie dla papieża. Należy natomiast zapewnić w miarę normalne funkcjonowanie administracji watykańskiej.
CZYTAJ DALEJ

Poznaj kardynała protodiakona – to on wypowie "Habemus Papam"

2025-04-24 13:08

[ TEMATY ]

konklawe

Kaplica Sykstyńska

biały dym

Habemus papam

protodiakon

PAP/EPA

Kardynałowie modlą się przy trumnie z ciałem papieża Franciszka

Kardynałowie modlą się przy trumnie z ciałem papieża Franciszka

Choć nie wiemy, kiedy pojawi się biały dym nad Kaplicą Sykstyńską, jedno póki co jest pewne: to kardynał protodiakon jako pierwszy ogłosi światu imię nowego papieża słowami „Habemus papam”. Obecnie tę funkcję pełni kard. Dominique Mamberti - kim jest ten duchowny? Co wydarzy się zanim padną te historyczne słowa?

„Habemus papam” - kto wypowiada te słowa?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję