- Czy Ksiądz Kardynał nie obawia się, że w Europie za kilkadziesiąt lat Pismo Święte może być zastąpione Koranem?
- To zagadnienie jest o wiele bardziej skomplikowane niż samo pytanie, które zostało postawione. Chciałbym zatem udzielić odpowiedzi bardziej ogólnej, odnoszącej się do dwóch kategorii związanych z sednem odpowiedzi na to pytanie. Pierwsza z nich to kategoria wielokulturowości. Wielokulturowość to fenomen, który obejmuje i realizuje się w wielu obszarach i na wielu kontynentach. Wystarczy popatrzeć choćby na Amerykę. Chodzi o sytuację, w której różne kultury istnieją obok siebie i muszą ze sobą współżyć. Nowy Jork np. jeszcze kilka lat temu miał Little Italy (dzielnicę włoską), China Town (dzielnicę chińską), dzielnicę żydowską, Bronx… Można powiedzieć, że każda z nich była zamknięta sama w sobie. Teraz - przeciwnie - pojawia się nowa kategoria, ku której świat się kieruje. To interkulturowość. Słowo „inter” (między, pomiędzy) wskazuje, że chodzi tutaj o pewną dynamikę relacji zachodzących do tej pory między różnymi wspólnotami. Mogą to być relacje polegające na wzajemnym ścieraniu się lub też porównywaniu. Naturalnie, islam przybył np. w swoich głównych formach - nie wszystkich jednak - wśród których jest i ta, gdzie jest miejsce na agresję. Rodzi się zatem pokusa zareagowania z naszej strony na tym samym poziomie - zamknięcia się na tę kulturę i ataku, czyli w praktyce prowadzi to do relacji opartych na fundamentalizmie, z którym sami chcemy walczyć.
Inną możliwością natomiast byłoby spotkanie w kategoriach powierzchowności, która zaciera pewne różnice i staje się pewną formą synkretyzmu. To pójście po linii najmniejszego oporu.
Jaki jest zatem kluczowy element, który pozwoli na prawdziwy dialog? Tym czymś jest tożsamość, która nie jest agresywna. Niestety, islam przychodzi ze swoją tożsamością, nie zawsze zresztą agresywną. Chrześcijanie natomiast i Europa nie mają już własnej tożsamości. Jesteśmy szarzy, pozbawieni kolorów, nie mamy istoty. W tym kontekście i w tym dialogu, jak powiedział poeta Thomas Eliot, my, porzucając chrześcijaństwo czy też naszą kulturę, zagubiliśmy nasze oblicze. A zatem podsumuję: główna wina nie leży po stronie islamu, ale po naszej stronie, bo pozbawiliśmy się własnej tożsamości.
Wynotował ks. Jacek Molka
* * *
Gianfranco Ravasi, ur. w 1942 r., jeden z najwybitniejszych biblistów na świecie i znany - zwłaszcza w ojczystych Włoszech - popularyzator Pisma Świętego. Od 1995 r. jest członkiem Papieskiej Komisji Biblijnej. W 2007 r. był autorem rozważań Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum. Od 2007 r. pełni funkcję przewodniczącego Papieskiej Rady Kultury, Komisji ds. Dziedzictwa Kulturowego Kościoła i Komisji ds. Archeologii. W 2010 r. przyjął kapelusz kardynalski z rąk Benedykta XVI
Pomóż w rozwoju naszego portalu