Gdy usiądziemy przy stole w restauracji, na przyjęciu zasiadanym, w prywatnym domu - możemy zobaczyć przy swoim nakryciu serwetkę. Będzie ona znajdować się albo na samym nakryciu, albo z jego lewej strony, albo w jednym z naczyń (np. w kieliszku).
W restauracji kładziemy ją na kolana, gdy kelner odchodzi po przyjęciu zamówienia. Na przyjęciu i w domu prywatnym kładziemy ją na kolana, gdy położy ją na kolanach gospodyni (a gdy jej nie ma - gospodarz).
Do obiadu rozkładamy ją na kolanach całkowicie, a do kolacji kładziemy ją na kolanach złożoną we dwoje zgięciem do nas.
Serwetkę kładziemy na kolanach zawsze w taki sposób, by była prawą stroną do góry. Gdy kładziemy ją na krześle, stole czy ponownie na kolanach, zawsze musi leżeć prawą stroną do góry. Jest to ważne z tego względu, że jeśli kładlibyśmy ją raz prawą, a raz lewą stroną na kolanach czy krześle, to resztki jedzenia znajdujące się na niej (np. krople sosu pomidorowego) przenosiłyby się na ubranie czy krzesło (a z krzesła na ubranie).
Jeśli znajdujemy się w restauracji lub na przyjęciu obsługiwanym przez zawodowych kelnerów i chcemy odejść na chwilę od stołu, kładziemy serwetkę (zmiętą) na krześle (jest to znak dla kelnera, że nie opuściliśmy lokalu). W innych przypadkach kładziemy ją (zmiętą) na stole, po lewej stronie naszego nakrycia.
Jeśli chcemy się podczas posiłku napić, to przed sięgnięciem po naczynie z napojem osuszamy usta prawą stroną serwetki (jeślibyśmy tego nie zrobili, na brzegu naczynia zostanie nieapetyczny, tłusty ślad).
Jeśli kobieta chce odejść od stołu, zdejmuje serwetkę z kolan i chwilę trzyma ją w rękach. Jest to znak dla mężczyzny, po którego prawej stronę siedzi, że chce odejść. W ten sposób kobieta daje mężczyźnie czas na to, by wstał pierwszy i odsunął jej krzesło, gdy będzie wstawać.
Gdy posiłek zaczyna się zbliżać do końca, obserwujemy gospodynię (jeśli jej nie ma - gospodarza). Gdy zdejmie serwetkę z kolan, jest to znak, że posiłek się zakończył i zaraz powinniśmy wstać od stołu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu