jest dyrygentem Chóru Męskiego przy parafii św. Andrzeja w Olkuszu i nauczycielem w Szkole Muzycznej w Dąbrowie Górniczej w klasie skrzypiec. Od dziecka związany jest z muzyką. "Pewnie to za sprawą mojego taty, który choć jest muzykiem amatorem, mnie i mojemu rodzeństwu przekazał tego muzycznego bakcyla" - wyjaśnia. Ukończył Szkołę Muzyczną w Krakowie. Jednocześnie uczył się w Liceum Ogólnokształcącym, gdzie uzyskał egzamin dojrzałości. Marzeniem były studia na krakowskiej Akademii Muzycznej. I tak się stało. W trakcie studiów, za przyczyną proboszcza parafii, ks. Roguli rozpoczął współpracę z olkuskim chórem. Nadmiar obowiązków spowodował, że musiał zakończyć działalność w młodzieżowym zespole "Viatores", tworzącym również przy parafii. Ukoronowaniem kilkuletnich, wspólnych koncertów była płyta "Świętemu Bogu oddajmy cześć", której nagranie trwało 9 miesięcy, ale przyniosło dużo radości.
Jak sam podkreśla, nauka gry na skrzypcach wcale nie jest łatwa. Dyrygentura natomiast to nie tylko praca rąk. "Dyrygent musi doskonale rozumieć się z chórzystami - w każdym geście zawarte jest jakieś przesłanie" - wyjaśnia.
Pracownik, który korzysta z pomocy sztucznej inteligenci (AI) na firmowym sprzęcie, nawet jeśli pracodawca nie uregulował zasad jej używania, naraża się na nieprzyjemne konsekwencje. Zwłaszcza, jeśli omyłkowo ujawni tajemnicę służbową lub narazi swoją organizację na straty: wówczas istnieje ryzyko nawet tzw. dyscyplinarki - informuje portal Prawo.pl.
Sztuczna inteligencja jest dziś przez wiele firm traktowana jako narzędzie optymalizacyjne: w HR czy procesach rekrutacyjnych. Problem pojawia się jednak wówczas, gdy pracownicy zaczynają korzystać z AI (np. ogólnodostępnego w internecie ChataGPT) przy wykonywaniu swoich obowiązków, nie informując o tym pracodawcy albo wręcz wbrew jego zakazowi.
Działania poszukiwawczo-ratownicze na miejscu uderzenia rosyjskiej rakiety manewrującej w wielopiętrowy budynek mieszkalny w Tarnopolu.
Ukraina znalazła się w jednym z najtrudniejszych momentów historii, stoi przed wyborem między utratą godności a ryzykiem utraty kluczowego partnera, między przyjęciem 28 trudnych punktów a najcięższą zimą i dalszymi zagrożeniami - oświadczył w piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
- Teraz jest jeden z najtrudniejszych momentów naszej historii. Teraz Ukraina może stanąć przed bardzo trudnym wyborem: albo utrata godności, albo ryzyko utraty kluczowego partnera. Albo trudne 28 punktów, albo niezwykle ciężka zima — najcięższa — oraz dalsze ryzyka. Życie bez wolności, godności i sprawiedliwości. I żebyśmy wierzyli temu, kto zaatakował już dwa razy. Będą od nas oczekiwać odpowiedzi - powiedział Zełenski w przemówieniu do narodu ukraińskiego zamieszczonym w komunikatorze Telegram.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.