Reklama

65. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego

Gloria Victis

Godzinę „W” wyznaczono na 1 sierpnia o 5 po południu. Ale o 13.50 na Żoliborzu młody kapral podchorąży AK Zdzisław Sierpiński „Marek” - późniejszy wybitny krytyk muzyczny - rozpoczął Powstanie przed wyznaczonym czasem; prowadząc swoją drużynę do punktu zbiórki, na ulicy Krasińskiego natknął się na zmotoryzowany niemiecki patrol

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W powstańczych oddziałach nie zabrakło osób związanych z grodem nad Sanem. Wśród nich byli:
ppłk Jacek Bętkowski „Topór” (1904-80). W Przemyślu mieszkał od roku 1934. Jako zawodowy żołnierz pełnił służbę w 5. Pułku Strzelców Podhalańskich. W niedzielny wieczór przedostatniego dnia lipca 1944 r. w Ostuni (południowe Włochy) wraz z kilkoma polskimi oficerami znalazł się na pokładzie samolotu (czterosilnikowy liberator RAF-u). Nocny lot nie przebiegał bez zakłóceń. Okrążywszy Budapeszt i przeleciawszy nad łańcuchem Tatr, w pobliżu Krakowa samolot został wytropiony przez dwa niemieckie myśliwce; jeden z nich został trafiony. Wylądowali szczęśliwie 31 lipca 1944 r., około godziny pierwszej, w odległości siedmiu kilometrów na południe od Grodziska Mazowieckiego. W Powstaniu „Topór” był dowódcą zachodniego odcinka Podobwodu Śródmieście Południe; podlegały mu bataliony „Golski” (m.in. brał on udział w walkach w obronie gmachu Politechniki) i „Zaremba - Piorun”. Po kapitulacji Powstania 3. batalion pancerny „Golski” wymaszerował 5 października przez barykadę na ul. Śniadeckich. Razem z nim wyszła część oficerów Komendy Głównej AK. Płk Bętkowski dostał się do niewoli niemieckiej. Po wyzwoleniu obozu jenieckiego w Murnau przez wojska amerykańskie przybył do Wielkiej Brytanii i zameldował się w Sztabie Naczelnego Wodza.
Bolesław Czternastek (ur. 1915). Przed wojną był nauczycielem i mieszkał w Przemyślu przy ul. Śniadeckich. Z obawy przed aresztowaniem, w czerwcu 1943 r. wyjechał do Warszawy, do brata. Wiadomo jedynie, że brał udział w Powstaniu i zmarł w obozie jenieckim w Leidmeritz.
por. Tadeusz Stanisław Jaworski „Błwat” (1910-68). Urodził się w Przemyślu. Do marca 1934 r. mieszkał przy ul. Grunwaldzkiej. Następnie przeniósł się do Warszawy. W Powstaniu m.in. jako dowódca plutonu szturmowego walczył w Śródmieściu Południowym. Po kapitulacji dostał się do niewoli niemieckiej. W maju 1945 r. przybył do Wielkiej Brytanii.
st. strz. Jerzy Kozbiał. Urodził się w Przemyślu (1927). Nie wiadomo w jakich okolicznościach znalazł się w Warszawie i w jakim zgrupowaniu walczył w Powstaniu. Nieznane są również jego losy po opuszczeniu obozu jenieckiego (rejon Hanoweru).
ppor. Leon Legeń „Longinus” (ur. 1919). Od 1920 r. zamieszkały w Przemyślu. W ostatnich dniach lipca 1944 r. został wysłany przez Komendę Podokręgu AK Rzeszów jako kurier do Warszawy. W Powstaniu walczył w zgrupowaniu „Żyrafa”, przemianowanym na zgrupowanie „Żbik”. Po kapitulacji udało mu się wydostać z Warszawy i dotrzeć do Łańcuta, do jednej ze swoich poprzednich kwater. Wiosną 1945 r. wyjechał na Ziemie Zachodnie.
st. sierż. Tadeusz Proszowski „Szczęsny” (1918-90) Urodzony w Przemyślu. Do Warszawy dotarł z 1. Dywizją Tadeusza Kościuszki. Wisłę przekroczył, na czele 72-osobowego oddziału szturmowego, z którego po 12 dniach morderczych walk, powróciło na drugi brzeg tylko dwóch żołnierzy - on i pochodzący ze Lwowa Tomaszek, który po kilku dniach na skutek odniesionych ran zmarł.
Krystyna Łazorówna. Urodziła się w Przemyślu (1926). Była wnuczką znanego przemyskiego drukarza Jana Łazora. Dzieciństwo spędziła w Warszawie. W czasie powstania pełniła funkcję sanitariuszki, niosąc pomoc rannym i chorym. Była zastępcą patrolowej w plutonie 230. zgrupowania „Żniwiarza” na Żoliborzu. Brała udział m.in. w natarciu na Dworzec Główny. Po kapitulacji znalazła się w niemieckich obozach jenieckich. Następnie wyjechała do Francji, ale już w 1946 r. wróciła do Warszawy.
Nieznane są powstańcze losy trzech przemyślanek, które po upadku powstania znalazły się w obozie jenieckim w Oberlangen: Zofii Brzozowskiej, Celiny Mikołajczak i Haliny Wojnarowicz.
Z Przemyślem związany jest również Lesław Marian Bartelski (1920), uczestnik Powstania, autor wielu książek o Powstaniu (m.in. „Pułk AK Baszta”, „Praga”. Warszawskie Termopile” „Mokotów 1944”). W grodzie nad Sanem (na Władyczu) urodziła się jego matka. Tutaj jego rodzice wzięli ślub.
1 sierpnia modlitwą i minutą ciszy o godz. 17 wyrazimy swoją wdzięczność i oddamy hołd bohaterom, którzy 65 lat temu rozpoczęli na ulicach Warszawy walkę o wolną i niepodległą Polskę. Pamiętajmy, że bardzo wielu z nich na ołtarzu Ojczyzny złożyło największą ofiarę - swoje życie. W ciągu 63 dni ginęli od kul i granatów w płonących kamienicach, na placach, ulicach i w kanałach. Umierali z głodu, wycieńczenia i na skutek chorób w niemieckich obozach jenieckich i sowieckich łagrach. Byli mordowani na podstawie wyroków stalinowskich sądów i przed ich ogłoszeniem w katowniach UB i NKWD. Inni przez kilkadziesiąt lat byli przez władze komunistyczne traktowani jako obywatele drugiej kategorii. Nigdy nie wolno nam o nich zapomnieć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Misje w Kazachstanie – wyzwania dla Kościoła katolickiego

2024-06-02 09:40

[ TEMATY ]

misje

Kazachstan

@VaticanNewsPL

ksiądz Tomasz Pyś z wiernymi w Kazachstanie

ksiądz Tomasz Pyś z wiernymi w Kazachstanie

Katolicy stanowią w tym kraju mniej niż jeden procent ludności. Głównie są to potomkowie polskich, ukraińskich i niemieckich zesłańców, których deportowano do tego kraju w czasach ZSRR. "Parafie w Kazachstanie są żywe, ludzie czują się ze sobą związani, spotykają się po mszach na herbatę i rozmowy. Mają dobry kontakt ze swoimi duszpasterzami, parafia jest dla nich drugim domem" - powiedział nam ksiądz Tomasz Pyś.

Ks. Tomasz Pyś pochodzi z archidiecezji Przemyskiej. Od 2011 roku pracuje jako misjonarz w Kazachstanie. W trakcie swojej misji pełnił różne funkcje – był proboszczem, kustoszem Narodowego Sanktuarium Królowej Pokoju w Oziornoje, prefektem w Wyższym Międzydiecezjalnym Seminarium Duchownym w Karagandzie, pracował też w kurii w Astanie. Jego misja w Kazachstanie rozpoczęła się dzięki inspiracji misjonarzy z jego parafii w Dydni, którzy opowiadali o swojej pracy w tym kraju.

CZYTAJ DALEJ

“Niech zstąpi duch Twój…” . 45. rocznica I pielgrzymki Jana Pawła II do Polski

2024-06-01 19:23

[ TEMATY ]

George Weigel

św. Jan Paweł II

Adam Bujak/Archiwum Białego Kruka

Słowa wypowiedziane przez Jana Pawła II podczas pierwszej pielgrzymki do ojczyzny w 1979 r. były jak impuls elektryczny. Zapoczątkowały w Polsce rewolucję sumienia, która doprowadziła do obalenia komunizmu – powiedział PAP biograf Jana Pawła II George Weigel.

Jan Paweł II odbył pierwszą pielgrzymkę do Polski 2-10 czerwca 1979 r. Odwiedził wówczas Warszawę, Gniezno, Częstochowę, Kalwarię Zebrzydowską, Wadowice, Kraków i były niemiecki obóz koncentracyjny Auschwitz. Oficjalnym hasłem podróży apostolskiej były pierwsze słowa hymnu ku czci św. Stanisława ze Szczepanowa, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski – "Gaude Mater Polonia" (Raduj się, Matko Polsko).

CZYTAJ DALEJ

Powiewów dwóch totalitaryzmów

2024-06-02 17:29

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeden z liderów koalicji rządzącej, wicemarszałek Sejmu, a jednocześnie współprzewodniczący lewicowej partii publicznie mówi o odebraniu przywilejów „opasłemu klerowi”. To jest język, który pasuje do czasów stalinizmu: na karykaturach z tamtego czasu zachodni bankierzy, kapitaliści i księża zawsze byli wielkiej tuszy.

Nic dziwnego, skoro przecież – w domyśle – paśli się na krzywdzie „ludu pracującego miast i wsi”. Tyle że Josif Wissarionowicz Stalin umarł ponad siedem dekad temu. Komuna zawaliła się dobrze ponad cztery dekady wstecz. Ale jak widać dla niektórych nie tylko „Lenin wiecznie żywy”, ale i Stalin też żyw. Przynajmniej w głowach i mentalności części polityków. Bo wszak stalinizm to stan umysłu. Czyż nie, towarzyszu przewodniczący?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję