Reklama

"Estradka Uszatka" ma już 20 lat

Niedziela rzeszowska 49/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 1982 r. Dyrekcja Szkoły Podstawowej nr 8 w Rzeszowie dostrzegła potrzebę utworzenia zespołu taneczno-wokalnego. Otrzymał on wdzięczną nazwę "Estradka Uszatka", bo Miś Uszatek był ulubioną postacią bajkową najmłodszego pokolenia.
Tworzenie zespołu zaproponowano Halinie Olszewskiej, nauczycielce wychowania muzycznego i nauczania początkowego. W pierwszym roku tańczyło 60 dzieci. Po 15 latach pracy w zawodzie nauczyciela pani Halina postanowiła zająć się wyłącznie zespołem. Jej działalnością zainteresował się Młodzieżowy Dom Kultury w Rzeszowie. Kiedy zespół przeniósł się do MDK-u, zaczęły tam przychodzić dzieci z całego miasta. Niekiedy było ich nawet 200. "Estradka Uszatka" ma typowo rewiowy charakter. Rewia wymaga ciągle nowych kostiumów, które szyje garderobiana. Podczas koncertów zagranicznych grupa prezentuje także polski folklor. Od 1995 r. jej siedzibą jest Klub Garnizonowy. Dzieci ćwiczą 2 razy w tygodniu po 3-4 godz.
Na przestrzeni lat rzeszowska Rewia Taneczna uczestniczyła w dziesiątkach przeglądów, konkursów, najpierw ogólnopolskich, a z czasem zagranicznych, m.in. w byłej Jugosławii i byłym ZSSR, Buffalo (USA), Paryżu, Kopenhadze. Występowała w Hannowerze na Expo 2000. Najbardziej znamiennym był udział w Światowym Festiwalu Folklorystycznym w Egipcie w 1997 r. oraz 3-tygodniowy pobyt na Wyspach Kanaryjskich w 2001 r. Zespół zdobył wiele nagród.
"Trudno powiedzieć, ile osób przewinęło się przez zespół na przestrzeni 20 lat - mówi Halina Olszewska, dyrektor naczelny i artystyczny Rewii Tanecznej. - W tej chwili tańczy 100 dzieci. Kiedy pierwsi tancerze wyrośli, utworzyłam starszą grupę (11-19 lat) - "Allegro". Pod taką właśnie nazwą wyjeżdżamy na międzynarodowe festiwale. W "Estradce" tańczą dzieci od 3 do 10 lat. Większość zespołu stanowią dziewczęta" - dodaje Dyrektor.
Pani Halina wkłada dużo wysiłku w przygotowanie każdego wyjazdu. Gros czasu upływa jej na poszukiwaniu sponsorów, kontaktów zagranicznych. Bardzo angażują się również rodzice małych tancerzy. "Na pewne rzeczy nie ma ceny - twierdzi Opiekunka.
- To, co dziecko zobaczy, przeżyje podczas koncertu, zostaje mu na całe życie. Dzieciaki są przyzwyczajone, że muszą odkładać pieniążki na wyjazd, rezygnując na co dzień np. z chipsów. Wyjeżdżamy 2-3 razy do roku, oczywiście nie zawsze zagranicę. W okresie ferii wypoczywamy na obozie narciarskim na Słowacji".
Dzieci bardzo przeżywają każdy występ. Kiedy zakosztują przeżyć festiwalowych, pozostają w zespole do pełnoletności. "Estradka" przyjmuje wszystkich chętnych.
Doświadczenie pokazuje instruktorom, że nawet mniej zdolne dzieci pracujące nad swoim głosem i słuchem, udoskonalają go. Najwierniejsza "Estradce" pozostaje od 20 lat Ewa Chmielarska prowadząca zajęcia z rytmiki. Nad choreografią czuwają Joanna Nowińska i Anna Kniaziewicz (obie spędziły dzieciństwo w zespole) oraz Edyta Surma-Dzioba. Za wokalne przygotowanie dzieci odpowiedzialna jest Katarzyna Kawalec. Podczas wyjazdów jako tłumacz towarzyszy im Kubańczyk zamieszkały w Polsce Louis Delgado.
W 1993 r. rodzice młodych tancerzy utworzyli Stowarzyszenie Rewii Tańczącej "Estradka Uszatka". Osobowość prawna otwiera możliwość pozyskiwania środków na działalność grupy. Pieniądze pozyskiwane są również z koncertów.
W tym roku "Estradka Uszatka" objęła opieką klasy taneczne z SP nr 10. Warto dodać, że Twórczyni zespołu jako pierwsza w Rzeszowie tworzyła klasy, które w programie nauczania mają lekcje tańca. Marzeniem pani Haliny jest założenie w Rzeszowie szkoły artystycznej z prawdziwego zdarzenia. W roku 20-lecia wspaniale rozwijającej się "Estradki Uszatka" pozostaje życzyć jej tego z całego serca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Piekary Śląskie – biskupi sprawowali Mszę św. w sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej

2025-06-10 13:24

[ TEMATY ]

biskupi

Piekary Śląskie

Episkopat.pl

Biskupi sprawowali Mszę św. sanktuarium w Piekarach Śląskich

Biskupi sprawowali Mszę św. sanktuarium w Piekarach Śląskich

We wtorek 10 czerwca członkowie KEP sprawowali Eucharystię w bazylice w Piekarach Śląskich, gdzie czczony jest obraz Matki Bożej Piekarskiej - Śląskiej Gospodyni. Modlitwie biskupów przewodniczył abp Tadeusz Wojda, przewodniczący KEP, a homilię wygłosił bp Marek Szkudło, administrator archidiecezji katowickiej.

Była to pierwsza wspólna Eucharystia podczas rozpoczynającego się we wtorek 401. zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski. Eucharystii przewodniczył abp Tadeusz Wojda SAC, przewodniczący KEP.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Parolin: odnawiamy nasze zaangażowanie w służbę Papieżowi

Chcemy powiedzieć, że odnawiamy nasze zaangażowanie w służbę Ojcu Świętemu i Jego Piotrowej Posłudze – zawsze dla chwały Bożej, dobra Kościoła i zbawienia dusz – zaznaczył watykański Sekretarz Stanu, kard. Pietro Parolin w słowach pozdrowień skierowanych do Leona XVI, które wygłosił na początku audiencji dla papieskich przedstawicieli. W spotkaniu uczestniczyło 98 nuncjuszy apostolskich oraz 5 stałych obserwatorów.

Na początku przemówienia kard. Parolin wskazał, że wygłoszone pozdrowienie jest przede wszystkim „pozdrowieniem modlitewnym” początku pontyfikatu Leona XIV. Hierarcha zapewnił o modlitewnych pamięci i wsparciu.
CZYTAJ DALEJ

Z pamiętnika pielgrzyma - dzień 4

2025-06-10 18:35

ks. Łukasz Romańczuk

Wczoraj zapomniałem powiedzieć o jednym ze świętych, który towarzyszył nam przez cala drogę. Gdy rozpoczynaliśmy wędrówkę z Sutri na placu była figura tego świętego. Podobnie w kościele, w którym sprawowaliśmy Mszę świętą tak żeby jego obraz i figura. Święty ten jest bardzo charakterystyczny ponieważ obok jego nóg jest świnia. Patrząc oddali na tę figurę myślałem że to Święty Roch a zwierzę pod jego stopami to pies. Przyjrzałem się jednak bliżej okazało się że jest to prosiaczek.

A wspomnianym świętym jest święty Antoni Opat, znany także jako Pustelnik. Swoje wspomnienie liturgiczne ma 17 stycznia a dlatego jest ukazywany z prosiaczkiem ponieważ według pewnej historii, gdy podróżował drogą morską pewna locha przyniosła do niego chory prosię, on uczynił na nim znak krzyża. Prosię wyzdrowiało. Co ciekawe dzisiejszy dzień, także jest z prosiakiem w tle. A związany jest on z sanktuarium, które mijaliśmy po drodze. Santuario Madonna della Sorbo. Swoje początki sakralne to miejsce ma w 1427 roku, kiedy to papież Marcin V przekazał to miejsce karmelitom. Według miejscowych opowieści krąży historia o objawieniu Matki Bożej i dlatego jest w tym miejscu kult maryjny Historia opowiada o człowieku z jedną ręką, który pasł świnie w dolinie Sorbo. Pewnego dnia, szukając jednej z zabłąkanych świń, znalazł ją w pobliżu jarzębiny, gdzie ukazała mu się Madonna. Maryja sprawiła, że ręka młodzieńca odrosła i powiedziała do niego: „Idź do wsi i przekonaj ich, aby zbudowali sanktuarium na tym wzgórzu. Każdy, kto przyjdzie tu w procesji, otrzyma moją łaskę. Jeśli ci nie uwierzą, pokaż im swoją rękę”. Nie znając tej historii, mogę powiedzieć, że Via Francigena pomaga, aby tę prośbę zrealizować. Do sanktuarium prowadzi 14 krzyży, na których znajdują się tabliczki z numerami stacji. Pierwszy krzyż czyli pierwsza stacja jest już około 3,5 km od sanktuarium. To idealny dystans, aby między poszczególnymi stacjami rozważać te ważne wydarzenia, związane z misterium naszego zbawienia. Idąc między stacjami była idealna przestrzeń, aby te 14 stacji odnieść do życia swojego oraz wydarzeń, które dzieją się obecnie w Kościele, świecie, czy też w sposób szczególny mnie dotykają. Takie myśli wypływające z serca i wlewające nadzieję. Żałuję tylko, że nie udało mi się ich nagrać, bo chętnie bym do nich jeszcze wrócił, a pamięć niestety bywa ulotna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję