Reklama

Z diecezji świdnickiej na spotkanie z Papieżem

- Takiej okazji nie mogłam przepuścić - mówi Janina Litwicka ze Świdnicy, która wraz z mężem, wśród kilkuset mieszkańców diecezji świdnickiej, pojechała na spotkanie z papieżem Benedyktem XVI, kiedy ten pielgrzymował po Czechach.

Niedziela świdnicka 42/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Święty był u naszych południowych sąsiadów od 24 do 26 września. Odwiedził m.in. Pragę, Brno oraz Starą Boleslav - miejsce śmierci patrona państwa - św. Wacława. To miejsce, w którym wzniesiono sanktuarium Wniebowzięcia Maryi Panny W kościele znajduje się święta relikwia, tzw. palladium (świętość) ziemi czeskiej, cel pielgrzymek maryjnych - gotycki, miedziany relief Madonny Starobolesławskiej, którą - według legendy - podarowała księżna Ludmiła wnukowi Wacławowi, a ten nosił ją na szyi aż do dnia, w którym został zamordowany przez swojego brata właśnie w mieście Stará Boleslav.
Dolnoślązacy licznie pojechali do Czech na spotkanie z Benedyktem XVI. - To przecież nasz Papież, nieważne, z jakiego kraju pochodzi - mówili. Na słowa Ojca Świętego po polsku reagowali głośnymi owacjami, Skandowali „Benedetto!”. Można było ich spotkać i zauważyć - dzięki biało-czerwonym flagom i żywiołowym reakcjom - w każdym miejscu, które odwiedził Ojciec Święty. Zauważył ich nawet towarzyszący Benedyktowi XVI kard. Tarcisio Bertone, kamerling i sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, który w krótkiej rozmowie przypomniał swój pobyt w diecezji świdnickiej.
- Przekażcie moje błogosławieństwo wszystkim wiernym - mówił. - Bardzo mile wspominam pobyt u Was. Cieszę się, że tylu Polaków przyjechało do Czech na spotkanie z Ojcem Świętym.
A do Republiki Czeskiej pojechali m.in. alumni z Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Świdnickiej. Bracia z pierwszego roku odbyli pielgrzymkę jeszcze na początku swojego pobytu w „Domu Ziarna”. Wraz ks. prefektem Krzysztofem Orą, siostrami zakonnymi oraz kilkoma braćmi ze starszych lat udali się na lotnisko do Brna, gdzie Papież odprawił Mszę św. i wygłosił homilię. Mówił w niej o nadziei, dzięki której człowiek otwiera się na problemy innych i całego społeczeństwa. Benedykt XVI również poprowadził modlitwę „Anioł Pański” oraz wygłosił do około 150 tys. zgromadzonych na lotnisku ludzi przemówienie. Był to już drugi wyjazd seminarium świdnickiego na spotkanie z Ojcem Świętym. Pierwszy miał miejsce w 2006 r., kiedy Benedykt XVI odbywał swoją podróż apostolską do Polski.
Wiernych z Dolnego Śląska nie zabrakło również w Starej Boleslav. Przyjechała tam m.in. licząca ponad 100 osób grupa z Olszyny i Rząsin-Ubocza. Grupa to głównie tamtejsi gimnazjaliści i harcerze, bo wyjazd organizowała Magdalena Błaszczyk, katechetka z gimnazjum w Olszynie.
- Trzeba było tu przyjechać, to przecież tak blisko Polski, a Benedykt XVI to przyjaciel naszego papieża - tłumaczy Magdalena Błaszczyk.
W zorganizowaniu wyprawy Magdalenie Błaszczyk pomagali księża z parafii w Olszynach i Rząsinie-Uboczu. Żeby być w poniedziałek o piątej rano na Proboszczowskiej Łące, gdzie Papież ostatni raz w ciągu trzydniowej wizyty w Czechach spotkał się z wiernymi, ich dwa autobusy i bus musiały wyjechać około trzeciej w nocy.
Do Starej Boleslav przyjechała również grupa młodzieży z Kłodzkiej Szkoły Przedsiębiorczości. - Niestety, nie mieliśmy nigdy możliwości zobaczyć Papieża Polaka, dlatego nie chcemy przepuścić okazji, żeby spotkać się z Benedyktem XVI - mówili.
Spotkani przez nas wierni podkreślali, że spotkanie z Papieżem - choć nie jest nim już Jan Paweł II - jest wielkim przeżyciem.
- Spotkanie z głową Kościoła, bez względu na to, skąd pochodzi, jest jednak wyjątkowym wydarzeniem. To jest Ojciec Święty, który umiłował naród polski. On na nas liczy, nie możemy go zawieść - tłumaczy Anna Wieczorek z Wrocławia. - Kiedyś Czesi ewangelizowali Polskę, teraz jest okazja odpłacić im za to i pomóc Papieżowi w przywracaniu tego mocno zlaicyzowanego narodu chrześcijaństwu.
- Dla chrześcijanina każde spotkanie z głową Kościoła jest wielkim przeżyciem. Nieważne, czy jest to Papież Polak, czy - tak jak to mówią teraz - Papież Niemiec. Warto było wybrać się do Czech, pomodlić się i poczuć wspólnotę - podkreślają Ewa i Sławomir Radeccy.
Obecność dużej grupy Polaków zauważali też sami Czesi.
- To niesamowite, że przyjeżdżacie na spotkanie z Ojcem Świętym nawet teraz, kiedy papieżem nie jest już Polak - mówi Hanna Hantuchova, prażanka, która z całą rodziną przyszła z pieszą pielgrzymką na Mszę św.
- W Polsce macie lepiej, przy kościołach działają u was różne grupy młodzieżowe, można razem się spotkać, porozmawiać, zrobić razem coś pożytecznego. U nas jest gorzej, jeden ksiądz jeździ do kościołów w kilku parafiach - mówią Ana i Petra, nastolatki spod Hradec Králové. - Zresztą bardzo wielu duchownych z Polski pracuje w Czechach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ewa Wachowicz: Jestem wierzącą i praktykującą katoliczką

2025-06-10 13:53

Niedziela Ogólnopolska 24/2025, str. 32-33

[ TEMATY ]

świadectwo

Ewa Wachowicz

Archiwum Ewy Wachowicz

Miss Polonia 1992, dziennikarka, prezenterka, mistrzyni kuchni... Twierdzi, że ma za co dziękować Bogu i że robi to każdego dnia, nie tylko w kościele.

Aneta Nawrot: Historie, które Pani opowiada, są piękne i bardzo wzruszające. Nie tylko nawiązuje Pani do pamiątek, które znalazły się w Pani domu, ale przede wszystkim wspomina o swojej rodzinie i wartościach, które wyniosła Pani z domu rodzinnego...
CZYTAJ DALEJ

„Ani razu się nie poskarżył”. Jak wyglądały ostatnie dni na ziemi Carla Acutisa?

2025-06-13 21:02

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

Agata Kowalska

Carlo Acutis

Carlo Acutis

Carlo Acutis to dziś uwielbiany przez młodych i nie tylko, rozkochany w Eucharystii nastolatek z Włoch. Jego ziemskie życie, to nie tylko pozytywne chwile w drodze do świętości, to także cierpienie i ból spowodowane ciężką chorobą. Carlo zmarł w młodym wieku, jak wyglądały jego ostatnie dni na ziemi?

Artykuł zawiera fragment z nowej książki z obszernymi fragmentami zapisków Carla: „Carlo Acutis. Jest ogień!” wyd. eSPe. Zobacz więcej: ksiegarnia.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Odpowiedzią zawsze jest miłość

2025-06-14 20:10

[ TEMATY ]

książka

miłość

Kard. Grzegorz Ryś

flickr.com/mat. prasowy

Jak odczytać własną drogę w życiu? Czym się kierować wśród mnogości sprzecznych propozycji? Jak dopomóc swojej wierze, która słabnie? Co robić, kiedy Bóg milczy? To tylko przykłady pytań, z którymi mierzy się kard. Grzegorz Ryś. Zadajemy je sobie wszyscy, próbując żyć świadomie jako chrześcijanie, ale też zwyczajnie poszukując sposobu na szczęśliwe, sensowne życie.

Kardynał Ryś nie poucza, ale dzieli się własnym doświadczeniem i świadectwem wiary. A przed nikim nie odsłania się tak bardzo jak przed ludźmi młodymi. To właśnie im opowiada o swoim powołaniu, domu rodzinnym, momentach przełomu, ludziach, którzy byli dla niego ważni, a nawet o piłce nożnej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję