Nie gaśnie ogień przemocy i terroru w Nigerii. Kolejny kościół stał się celem ataku. Tym razem terroryści samobójcy uderzyli w protestancki kościół wojskowy św. Andrzeja, znajdujący się na terenie koszar nigeryjskiej armii w Jaji, na północy kraju. Był to jeden z najkrwawszych zamachów w historii nigeryjskiej przemocy, wywołanych przez muzułmańskich fundamentalistów spod znaku Boko Haram. Dwaj zamachowcy ominęli punkty kontrolne nigeryjskiej armii, która patroluje drogi, jadąc do Jaji przez busz. Najpierw podjechał jeden samochód. Kierowca zdetonował ładunek, zabijając pierwsze ofiary. Gdy ludzie zbiegli się na miejsce zamachu, podjechał drugi samochód z kolejnym terrorystą, który również odpalił bombę. Świadkowie zamachu mówili dziennikarzom nigeryjskiego „Vanguarda”, że widzieli 40-50 ciał. W kościele odbywało się w tym czasie nabożeństwo.
Pomóż w rozwoju naszego portalu