Żył prawie 5 wieków temu. Do dziś jest największą chlubą Biecza. To bp Marcin Kromer (1512-89). Był człowiekiem, który w historii swego rodzinnego miasta zapisał się przysłowiowymi złotymi literami. „Wybitny uczony: doktor obojga praw, teolog i historyk, sekretarz Króla Zygmunta I i Zygmunta Augusta, dyplomata, proboszcz biecki, kanonik krakowski, wiślicki, sandomierski, kielecki i warmiński, koadiutor, następnie biskup i książę Warmii. Autor historii «O pochodzeniu Polaków ksiąg XXX»; «Polonii» (Opisu Polski szesnastowiecznej); pism religijnych i traktatów muzycznych” - czytamy w publikacji pt. „Marcin Kromer w 500. rocznicę urodzin” wydanej przez Towarzystwo Kulturalne Biecza i Regionu im. Bp. M. Kromera. Zasługi Kromera dla miasta oraz miasto za jego czasów, przybliżyła konferencja naukowa, która 12 listopada br. odbyła się w bieckiej kolegiacie Bożego Ciała. „Jest ona inicjatywą wieńczącą obchody jubileuszu 500-lecia urodzin naszego rodaka. Poprzedziły ją katechezy w szkołach, kazania, tematyczne spotkania dla młodzieży i osób starszych poświęcone tej zasłużonej postaci” - podkreśla ks. dr Władysław Kret, prepozyt bieckiej kolegiaty.
Reklama
Jak wyglądał Biecz za życia Marcina Kromera? Był miastem ludnym i bogatym, przeżywającym szczególny rozkwit. Rozwinięte było tu rzemiosło oraz handel. Zamożność mieszczaństwa miała ogromny wpływ na rozwój kultury i oświaty. „W XVI wieku ponad 100 osób z bieckiej parafii kształciło się na Akademii Krakowskiej. Bp Marcin Kromer był fundatorem stypendium dla biednych studentów z Biecza” - podkreślił ks. dr Krzysztof Szopa, wikariusz parafii katedralnej w Rzeszowie. W życiu Marcina Kromera istotne były związki z kościołem parafialnym w Bieczu. „W tej świątyni był ochrzczony w chrzcielnicy ufundowanej m.in. przez przodków jego matki. Tym kościołem zarządzał jako proboszcz przez blisko 2 lata, na jego rzecz zapisał w testamencie darowiznę w kwocie ok. 2,5 tys. florenów” - przypomniała Gabriela Ślawska, historyk z Towarzystwa Kulturalnego Biecza i Regionu. Marcin Kromer wspierał finansowo swoje miasto, szkołę, szpital dla ubogich. „Do dziś zachowała się wieża ratuszowa, która została dzięki niemu odbudowana po pożarze w 1522 r., w czasie którego spłonęło niemal całe miasto” - mówiła. Na ścianie zachodniej tej wieży widnieje herb bp. Kromera. Jego historię przybliżył dr Edward Gigilewicz z KUL. Jak podkreślił, herb Kromera zmieniał się w związku z funkcjami, które sprawował, a także w związku w obowiązującymi w okresie przedrozbiorowym tendencjami do upiększeń herbów. Sesja naukowa w bieckiej kolegiacie zgromadziła tłumy. Ciekawych prelekcji wysłuchała obok dorosłych licząca około pół tysiąca grupa młodzieży szkolnej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Dzięki swym dziełom, Kromer wzniósł sobie pomnik trwalszy niż ze spiżu, bo w duszy narodu, w sercach bieczan” - mówił w homilii podczas uroczystości 11 listopada ks. dr Sławomir Zych z KUL. Po Mszy św., w Kaplicy Kromera została odsłonięta i poświęcona tablica upamiętniająca osobę Biskupa.
Na zakończenie uroczystości, w kolegiacie bieckiej odbył się pokaz filmu dokumentalnego: „Marcin Kromer - polski Liwiusz” w reż. Jarosława Szmidta według scenariusza Mariusza Wituskiego.