Reklama

Wiadomości

Warszawa: Marsz Pamięci w rocznicę likwidacji Getta Warszawskiego

Marsz Pamięci, organizowany przez Żydowski Instytut Historyczny im. Emanuela Ringelbluma już po raz 13., przejdzie ulicami Warszawy 22 lipca 2024 r. upamiętniając ofiary Wielkiej Akcji Likwidacyjnej przeprowadzonej przez Niemców w 1942 roku. W 82. rocznicę rozpoczęcia deportacji Żydów z warszawskiego getta do obozu zagłady w Treblince szczególna uwaga zostanie poświęcona rabinom, którzy działali na terenie dzielnicy zamkniętej. Marsz rozpocznie się o godz. 18.00.

[ TEMATY ]

historia

rocznica

likwidacja

Getto Warszawskie

domena publiczna Yad Vashem, IPN, ZIH

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W trakcie Wielkiej Akcji Likwidacyjnej trwającej od 22 lipca do 21 września 1942 roku, z Umschlagplatzu - placu przeładunkowego przy ulicy Stawki - odjeżdżały pociągi, wywożąc około 5-6 tys. osób dziennie. W miarę postępowania akcji te liczby rosły. W przepełnionych wagonach jadących do obozu i w samej Treblince zamordowano blisko 300 tysięcy mieszkańców i mieszkanek getta warszawskiego. Wielu z nich pozostaje niesłusznie bezimiennych - Marsz ma przywrócić pamięć o nich i o ich tragicznej śmierci.

- Religijni Żydzi stali się pierwszymi ofiarami niemieckich represji od samego początku okupacji. To oni byli najchętniej wybierani przez Niemców jako ofiary ulicznych tortur. Obcinanie bród, połączone z biciem i wyśmiewaniem, czy łapanie na roboty tradycyjnie ubranych Żydów należało do codziennych obrazków, które można było zobaczyć na ulicach Warszawy. Współpracownik konspiracyjnego Archiwum Ringelbluma, Szymon Huberband, w opracowaniu Kidusz ha-Szem (hebr. Uświęcenie [Bożego] Imienia) opisał dziesiątki sytuacji, w których okupant z dzikim okrucieństwem kierował swoją furię przeciwko żydowskiej religii we wszystkich okupowanych miastach Polski - mówi KAI Marta Janczewska z Działu Naukowego ŻIH.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Historyczka podkreśla, że codziennością stało się podpalanie synagog, niszczenie zwojów Tory, znęcanie się nad religijnymi osobami. "Jednocześnie Huberband notuje przykłady bohaterstwa Żydów, którzy gotowi byli ponieść męczeńską śmierć, ratując zwoje Tory czy gasząc płonące synagogi. Huberband określa ich wszystkich męczennikami za wiarę. Inni Żydzi z powodu ciągłych prześladowań decydowali się zmienić tradycyjny strój na ubiór europejski - dodaje.

Podziel się cytatem

- W styczniu 1940 roku władze niemieckie zabroniły Żydom odprawiania zbiorowych modlitw, zarówno w synagogach, jak i w domach prywatnych. Na rozkaz okupanta zamknięte zostały rytualne łaźnie. Życie religijne zeszło do podziemia. Diarysta Chaim Aron Kapłan notował: „Synagogi są zamknięte, ale w każdym domu jest prowizoryczna bóżniczka, w której kantor upiększa modły swym śpiewem. Przypomina to w pewnym stopniu czasy inkwizycji hiszpańskiej i maranów - wyjaśnia Marta Janczewska.

Mimo tego, jak wskazuje naukowczyni, w konspiracji kontynuowały działalność liczne jesziwy, w tym działająca pod patronatem cadyka z Góry Kalwarii Metiwta, uważana przed wojną za główną chasydzką jesziwę warszawską.

Reklama

- W getcie uczyło się w niej potajemnie kilkudziesięciu studentów pod kierownictwem rabina Mendla Hoffera. O funkcjonowaniu jednej z konspiracyjnych jesziw wspominał w marcu 1941 roku Emanuel Ringelblum, obecnie patron Żydowskiego Instytutu Historycznego, który notował: „W żydowskim domu, w zakonspirowanym mieszkaniu, studiują księgi religijne. Lokal jest zamaskowany, otwiera się go tylko zaufanym, którzy znają specjalne hasło (umówiony znak pukania). Siedzi tam liczniejsza grupa uczniów jesziwy i inni i uczą się, studiują. Jeden patrzy w »Ejn-Jakow« [opowieści z Talmudu], drugi odmawia rozdział z Psalmów, trzeci zaś wertuje Gemarę” (ARG, t. 29, s. 222). Huberband wymienia adresy kilkunastu podobnych konspiracyjnych jesziw" - wskazuje historyczka.

Marsz, do którego mogą przyłączyć się wszyscy chcący pielęgnować pamięć o mieszkańcach getta warszawskiego, wyruszy spod pomnika Umschlagplatz (ul. Stawki 10, róg Dzikiej) 22 lipca o godz. 18:00. Przejdzie ulicami: Stawki - Andersa - Anielewicza - Zamenhofa - Dzielna 5.

Pochód zakończy się na skrzyżowaniu ulic Dzielnej i Karmelickiej, gdzie zostanie odsłonięta instalacja artystyczna autorstwa Norberta Delmana, do której uczestnicy Marszu przywiążą wstążki.

2024-07-17 14:01

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tarnów: jakie tajemnice skrywa krypta Ostrogskich – właścicieli miasta?

Może się okazać, że w krypcie Ostrogskich - właścicieli Tarnowa spoczywa nie pierwsza a trzecia żona księcia Janusza. Uczeni mają na to dowody.

Według utrwalonej tradycji, w cynowych sarkofagach znajdujących się w krypcie Ostrogskich w katedrze tarnowskiej spoczywają szczątki księcia Janusza Ostrogskiego i jego pierwszej żony Zuzanny Seredy. Zasadniczo fakt ten nie budził żadnych wątpliwości. Takie informacje znajdziemy w XIX-wiecznych publikacjach, przewodnikach i internecie. Sytuacja zmieniła się jednak w ostatnim czasie. Czy mamy do czynienia z przełomowym odkryciem?
CZYTAJ DALEJ

"Idziemy dla tych, którzy ucierpieli w wypadku". Grupa nr 3 dalej pielgrzymuje na Jasną Górę

2025-08-12 06:46

[ TEMATY ]

pielgrzymka

wypadek

diecezja radomska

Grupa nr 3

Białaczów

Żarnów

Żelazowice

Błękitna Trójka - piesza pielgrzymka Białaczów-Żarnów

Grupa nr 3 z Białaczowa, Żarnowa i Żelazowic. Diecezja Radomska

Grupa nr 3 z Białaczowa, Żarnowa i Żelazowic. Diecezja Radomska

Pielgrzymi diecezji radomskiej z Białaczowa, Żarnowa i Żelazowic przyznają, że bardzo przeżyli sytuację, w której pijany kierowca wjechał w grupę pątników. W niebezpiecznym zdarzeniu poszkodowanych zostało 10 osób. "Nie jest łatwo. Ale wspieramy się i chcemy iść dla tych, którzy ucierpieli w wypadku" - mówią pielgrzymi, którzy postanowili kontynuować wędrówkę.

Na profilu facebookowym Błękitna Trójka - piesza pielgrzymka Białaczów-Żarnów ks. Bartosz poinformował, że pozostali pątnicy, którzy nie ucierpieli w zdarzeniu, podjęli decyzję o kontynuowaniu pielgrzymowania. Przypomniał także, że to co się wydarzyło, było dla wszystkich bolesnym przeżyciem:
CZYTAJ DALEJ

Izrael odmówił wjazdu księdzu – autorowi książki o Gazie

2025-08-12 17:21

[ TEMATY ]

Izrael

Monika Książek

Włoskiemu księdzu Ferdinando „Nandino” Capovilli odmówiono wjazdu do Izraela. Duchowny z Wenecji udawał się 11 sierpnia do Jerozolimy z grupą pielgrzymów z ruchu pokojowego Pax Christi.

Kapłan poinformował na Instagramie, że władze izraelskie zatrzymały go po przylocie na lotnisko w Tel Awiwie. Według włoskich mediów, odmowę wjazdu uzasadniono rzekomym zagrożeniem dla „bezpieczeństwa lub porządku publicznego”. Ksiądz musiał czekać na lotnisku około siedmiu godzin. Wieczorem miał wylecieć z Tel Awiwu do Grecji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję