Kiedy mój ojciec przechodził na emeryturę, przeżywał głębokie rozterki. Zastanawiał się, co będzie teraz robił, co z nim będzie. Tracił klarowną perspektywę swojej przyszłości, a z nią tak ważne poczucie bezpieczeństwa. Po pewnym jednak czasie, już na emeryturze, zaczął stwarzać sobie nowe możliwości życiowe. Dokąd tylko mógł, oddawał się swoim stałym zajęciom domowym, które dawały mu wiele satysfakcji, modlił się i emanował pogodą ducha i humorem. Dożył 100 lat - odszedł niedawno. Mogę powiedzieć o nim jedno - był zwykłym, ale pracowitym człowiekiem. Wspominamy, z jaką radością wychodził nakarmić domowe zwierzęta, jak cieszył się wnukami. W swoim emeryckim stanie czuł się dobrze, można by nawet powiedzieć, że przeżywał drugą młodość.
Spotykam wielu ludzi, którzy wybierają się na emeryturę - lub już są emerytami. I choć może na początku obawiają się trochę jakichś kłopotów z dostosowaniem się do nowego życia - mają wiele planów: chcieliby wreszcie uporządkować swoje dokumenty, księgozbiór etc., przeczytać cenne książki, na które dotąd nie było czasu, więcej uwagi poświęcić refleksji i modlitwy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dlatego z radosnym przesłaniem zwracam się do Wszystkich Drogich Seniorów. Popatrzcie na swoje dotychczasowe życie: osiągnęliście pewne cele, spełniliście najważniejsze ludzkie zadania i możecie powiedzieć, że piękny to dorobek. Należy więc Panu Bogu dziękować za otrzymane łaski. Trzeba Mu dziękować za współmałżonka, za bliższą i dalszą rodzinę, za przyjaciół i dobroczyńców spotkanych na swojej drodze. I teraz, kiedy jest już trochę więcej czasu, nade wszystko trzeba się modlić, nie ustawać w modlitwie. Modlitwa jest największym i najbardziej dostępnym prezentem, jaki możemy ofiarować drugiemu człowiekowi. Ona także zmienia nasze patrzenie, wartościowanie i czyni nas lepszymi.
Okres Adwentu i Bożego Narodzenia w Roku Wiary to wspaniała okazja do otwarcia się na przychodzącego Jezusa Chrystusa. Niech więc zajaśnieje On w naszym życiu, niech będzie światłem na wszystkie zaćmienia i ciemności, jakie są czasem naszym udziałem. Niech Boże Dziecię pomoże nam w dalszej drodze życia, by była godna Boga.