Reklama

Kościół

Caritas Polska zebrała 75 mln zł dla powodzian!

Caritas Polska zebrała 75 mln zł na pomoc dla powodzian. Pieniądze pochodzą z ogólnopolskiej zbiórki kościelnej oraz wpłat indywidualnych i biznesowych - przekazała organizacja. Do potrzebujących trafi m.in. 3 tys. kart przedpłaconych o wartości 6 tys. zł każda.

[ TEMATY ]

Caritas

powódź w Polsce (2024)

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Caritas Polska podsumowała swoje działania w ciągu miesiąca od wystąpienia powodzi na południu Polski. Organizacja poinformowała, że wartość pomocy finansowej i rzeczowej udzielonej dotychczas przez Caritas w Polsce to 7,4 mln zł. Teraz będzie realizować kolejne etapy długofalowego wsparcia powodzian.

W najbliższym czasie minimum 40 mln zł Caritas przekaże potrzebującym w ramach bezpośredniej pomocy finansowej. W pierwszym etapie do osób poszkodowanych przez kataklizm trafi 18 mln zł.

Podziel się cytatem

"Środki będą przekazane poprzez 3000 kart przedpłaconych o wartości 6000 zł każda. Pieniądze powodzianie będą mogli przeznaczyć na dowolne potrzeby" - powiedziała zastępca dyrektora Caritas Polska Małgorzata Jarosz–Jarszewska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przyznawaniem kart zajmą się komisje, w każdej z sześciu Caritas Diecezjalnych, które ucierpiały w powodzi: świdnickiej, opolskiej, legnickiej, bielsko-żywieckiej, wrocławskiej i zielonogórsko – gorzowskiej. Szczególnie uwzględnione będą osoby powyżej 60. roku życia, samotnie gospodarujące, rodziny wychowujące troje i więcej dzieci, rodziny, w których jest osoba z niepełnosprawnością (orzeczenie niepełnosprawności w stopniu znacznym lub umiarkowanym), rodziny, w których są osoby z doświadczeniem migracji oraz osoby samodzielnie wychowujące dziecko/dzieci.

Reklama

W drugim etapie do osób dotkniętych powodzią trafi bezpośrednio 22 mln zł. "Będzie to wsparcie skierowane do gospodarstw domowych na przestrzeni kolejnych miesięcy, szczególnie w sytuacji, kiedy osoby dotknięte powodzią nie są w stanie radzić sobie z wysokimi kosztami bieżących prac remontowych i energii w okresie zimowym" - zaznaczono.

W trzecim etapie przeprowadzona zostanie kolejna analiza potrzeb, na podstawie której podjęta będzie decyzja o wydatkowaniu pozostałych środków. "Doświadczenia Caritas pokazują jak ważna jest długofalowa obecność, np. wsparcie po powodzi w Słowenii z roku 2023 trwa do dziś i jest szczególnie ważne dla osób w najtrudniejszej sytuacji i zagrożonych wykluczeniem społecznym" - podkreślono.

Organizacja podsumowała też swoje działania lokalne. "Caritas Diecezji Opolskiej przygotowała 5000 posiłków dla osób dotkniętych powodzią, wolontariuszy i wojska. Od dzisiaj gotujemy też posiłki dla 100 żołnierzy Bundeswehry, którzy pomagają usuwać skutki powodzi w Bodzanowie" - powiedział dyrektor Caritas Diecezji Opolskiej ks. Arnold Drechsler.

Świdnicka Caritas przekazała powodzianom ponad 30 tirów żywności, środków chemicznych i rzeczy do sprzątania oraz przygotowała ok. tysiąca posiłków.

W pierwszych tygodniach organizacja dostarczyła 1630 ton pomocy humanitarnej w postaci 18 tirów żywności, 16 tirów wody, 2 tiry środków chemicznych i sanitarnych oraz 2000 gotowych paczek dla powodzian zawierających żywność, środki higieniczne oraz środki do sprzątania.

Podziel się cytatem

W sumie przekazano osobom prywatnym i instytucjom 1110 sztuk sprzętów do osuszania pomieszczeń tj. osuszacze, grzejniki olejowe, nagrzewnice; 400 myjek ciśnieniowych; 175 agregatów prądotwórczych; 140 młotów pneumatycznych i ponad 5000 narzędzi do sprzątania tj. łopaty, wiadra, taczki, grabie czy szczotki. Dostarczono setki łóżek i materacy oraz ponad 800 koców, 440 kompletów pościeli i 160 zestawów kołder i poduszek.

Reklama

Do powodzian trafiło także ponad 1100 butli gazowych wraz z palnikami, które często są jedyną możliwością ugotowania gorącego posiłku.

Caritas Polska na prośbę urzędu miasta w Kłodzku wsparła także osuszanie Ośrodka Sportu i Rekreacji, w tym Hali Sportowej oraz budynku przedszkola i żłobka nr 1 w tym mieście. Opłacono wynajem 30 osuszaczy, 15 turbowentylatorów, 15 nagrzewnic elektrycznych oraz rozdzielni elektrycznych, kabli zasilających i innych akcesoriów potrzebnych do osuszania budynków publicznych.

Ponad 4000 osób wspierało sortowanie darów podczas zbiórek rzeczowych, pakowanie paczek czy transporty. Około 100 wolontariuszy z różnych Caritas w Polsce działało też bezpośrednio na terenach zalanych, oczyszczając domy, wynosząc błoto z piwnic, porządkując okolice, skuwając tynki. Działania odbywały się między innymi w Lądku Zdroju, Kłodzku, Stroniu Śląskim, Ołdrzychowicach Kłodzkich, Trzebieszowicach, Nysie, Głuchołazach oraz wielu innych, często małych miejscowościach. (PAP)

akar/ agz/

2024-10-14 13:31

Oceń: +11 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Puste nakrycie nie musi być puste!

„Puste nakrycie nie musi być puste” – pod tym hasłem od początku grudnia trwa kampania „Pełne nakrycie” zainicjowana w tym roku przez Caritas. W imieniu każdego, kto w grudniu wyśle pusty sms pod numer 72052, zostanie zorganizowana Wigilia dla potrzebujących. Fundusze pozyskane z otrzymanych wiadomości zostaną w całości przekazane na rzecz przygotowania wigilijnej wieczerzy dla najuboższych przez Caritas Diecezji Warszawsko-Praskiej.
CZYTAJ DALEJ

Święty Antoni z Padwy

Po przedstawieniu dwa tygodnie temu postaci św. Franciszka z Asyżu chciałbym dzisiaj opowiedzieć o innym świętym, który należał do pierwszego pokolenia Braci Mniejszych: o Antonim Padewskim czy - jak go się również nazywa - Lizbońskim, nawiązując do miejsca jego urodzenia. Mowa o jednym z najpopularniejszych świętych w całym Kościele katolickim, czczonym nie tylko w Padwie, gdzie wzniesiono wspaniałą bazylikę, w której spoczywają jego doczesne szczątki, ale na całym świecie. Wierni z wielką czcią odnoszą się do jego obrazów oraz figur, przedstawiających go z lilią, symbolem jego czystości, bądź z Dzieciątkiem Jezus na ręku, upamiętniającym cudowne widzenie, o którym wspominają niektóre źródła literackie. Antoni w znaczący sposób przyczynił się do rozwoju duchowości franciszkańskiej dzięki swym wybitnym przymiotom - inteligencji, zrównoważeniu, gorliwości apostolskiej, a przede wszystkim żarliwości mistycznej. Urodził się w Lizbonie w szlacheckiej rodzinie ok. 1195 r. i na chrzcie otrzymał imię Fernando (Ferdynand). Wstąpił do kanoników zachowujących monastyczną Regułę św. Augustyna, najpierw w klasztorze św. Wincentego w Lizbonie, następnie Świętego Krzyża w Coimbrze - renomowanego ośrodka kultury Portugalii. Z zainteresowaniem i zapałem poznawał Biblię i Ojców Kościoła, zdobywając wiedzę teologiczną, którą owocnie wykorzystywał w działalności nauczycielskiej i kaznodziejskiej. W Coimbrze wydarzył się epizod, który w decydujący sposób wpłynął na jego życie: w 1220 r. wystawiono tam relikwie pierwszych pięciu misjonarzy franciszkańskich, którzy udali się do Maroka, gdzie ponieśli śmierć męczeńską. Ich historia zrodziła w młodym Ferdynandzie pragnienie naśladowania ich i postępowania drogą chrześcijańskiej doskonałości: poprosił wówczas o zgodę na opuszczenie kanoników św. Augustyna i zostanie bratem mniejszym. Jego prośba została przyjęta i pod nowym, zakonnym imieniem Antoni on również wyruszył do Maroka. Opatrzność Boża zdecydowała jednak inaczej. Z powodu choroby musiał wrócić do Włoch i w 1221 r. wziął udział w słynnej Kapitule Namiotów w Asyżu, gdzie spotkał też św. Franciszka. Następnie żył czas jakiś w całkowitym ukryciu w klasztorze w pobliżu Forli w północnych Włoszech, gdzie Pan powołał go do innej misji. Wysłany w okolicznościach zupełnie przypadkowych do wygłoszenia kazania z okazji święceń kapłańskich, pokazał, że wyposażony jest w taką wiedzę i dar wymowy, iż przełożeni przeznaczyli go do kaznodziejstwa. Tak oto rozpoczął we Włoszech i we Francji ogromnie intensywną i skuteczną działalność apostolską, by nakłonić sporą liczbę osób, które odeszły od Kościoła, do zmiany decyzji. Był też jednym z pierwszych nauczycieli teologii Braci Mniejszych, jeżeli nie wręcz pierwszym. Rozpoczął swe nauczanie w Bolonii, z błogosławieństwem Franciszka, który, w uznaniu cnót Antoniego, wystosował do niego krótki list, rozpoczynający się tymi słowami: „Podoba mi się, że nauczasz świętej teologii braci”. Antoni położył podwaliny pod teologię franciszkańską, która - uprawiana przez innych wybitnych myślicieli - miała osiągnąć swoje szczyty w postaciach Bonawentury z Bagnoregio i bł. Dunsa Szkota. Kiedy został prowincjałem Braci Mniejszych w Północnych Włoszech, nadal zajmował się kaznodziejstwem, dzieląc je ze sprawowaniem urzędu przełożonego. Gdy skończył misję prowincjała, wrócił w okolice Padwy, dokąd jeszcze kilkakrotnie się udawał. Po niespełna roku zmarł u bram tego miasta - 13 czerwca 1231 r. Padwa, która przyjęła go z miłością i czcią, złożyła mu wieczny hołd czci i pobożności. Sam papież Grzegorz IX - który wysłuchawszy jego kazania, nazwał go „Arką Testamentu” - kanonizował go w 1232 r., również w następstwie cudów, jakie dokonały się za jego wstawiennictwem. W ostatnim okresie życia Antoni zapisał dwa cykle „Kazań”, zatytułowane „Kazania niedzielne” i „Kazania na uroczystości i święta”, przeznaczone dla kaznodziejów i wykładowców teologii z Zakonu Franciszkańskiego. Komentuje w nich teksty Pisma Świętego, prezentowane przez liturgię, wykorzystując patrystyczno-średniowieczną interpretację czterech zmysłów: literackiego lub historycznego, alegorycznego lub chrystologicznego, topologicznego czy moralnego i anagogicznego, który ukierunkowuje ku życiu wiecznemu. Chodzi o teksty teologiczno-homiletyczne, będące odzwierciedleniem żywego przepowiadania, w których Antoni proponuje prawdziwą i właściwą drogę chrześcijańskiego życia. Tak wielkie jest bogactwo nauki duchowej zawartej w „Kazaniach”, że czcigodny papież Pius XII w 1946 r. ogłosił Antoniego doktorem Kościoła, nadając mu tytuł „Doctor Evangelicus”, gdyż z pism tych przebija świeżość i piękno Ewangelii; dziś jeszcze możemy czytać je z wielkim pożytkiem duchowym. W swoim nauczaniu mówi o modlitwie jako związku miłości, która popycha człowieka do słodkiej rozmowy z Panem, przynosząc niewypowiedzianą radość, która łagodnie ogarnia modlącą się duszę. Antoni przypomina nam, że modlitwa potrzebuje atmosfery ciszy, która nie ma nic wspólnego z oderwaniem się od zewnętrznego hałasu, ale jest doznaniem wewnętrznym, mającym na celu usunięcie przeszkód w skupieniu się, spowodowanych przez troski duszy. Według nauczania tego wybitnego doktora franciszkańskiego, modlitwa składa się z czterech niezbędnych postaw, które Antoni określił po łacinie jako „obsecratio”, „oratio”, „postulatio”, „gratiarum actio”. Moglibyśmy je przetłumaczyć następująco: ufne otwarcie serca na Boga, czuła rozmowa z Nim, przedstawienie naszych potrzeb, wysławianie Go i dziękczynienie. W tym nauczaniu św. Antoniego o modlitwie widzimy jeden ze szczególnych rysów teologii franciszkańskiej, którą on zapoczątkował, a mianowicie fundamentalną rolę przyznaną miłości Bożej, która wkracza w sferę uczuć, woli, serca, i będącej także źródłem, z którego wytryska poznanie duchowe, przerastające wszelkie poznanie. Pisze dalej Antoni: „Miłość jest duszą wiary, sprawia, że jest ona żywa; bez miłości wiara umiera” („Kazania na niedziele i święta II”, „Il Messaggero”, Padwa 1979, s. 37). Tylko dusza, która się modli, może dokonać postępów w życiu duchowym: oto uprzywilejowany przedmiot przepowiadania św. Antoniego. Zna on doskonale ułomności ludzkiej natury, skłonność do popadania w grzech, dlatego stale wzywa do walki ze skłonnością do chciwości, pychy, nieczystości oraz do praktykowania cnót ubóstwa i wielkoduszności, pokory i posłuszeństwa, niewinności i czystości. Na początku XIII wieku, w kontekście odrodzenia miast i rozkwitu handlu, wzrastała liczba osób nieczułych na potrzeby ubogich. Z tego też powodu Antoni wielokrotnie wzywa wiernych do myślenia o prawdziwym bogactwie, bogactwie serca, które czyni ich dobrymi i miłosiernymi, i gromadzeniu skarbów dla Nieba. „Bogacze - tak wzywa - zaprzyjaźnijcie się z ubogimi, (...) przyjmijcie ich w swoich domach: to oni, ubodzy, przyjmą was potem w wieczne mieszkanie, gdzie jest piękno pokoju, ufność w bezpieczeństwo oraz obfity spokój wiecznej sytości” (tamże, s. 29). Czyż nie widzimy, Drodzy Przyjaciele, że to nauczanie jest bardzo ważne także dziś, gdy kryzys finansowy i poważne nierówności gospodarcze zubożają wiele osób i stwarzają warunki nędzy? W encyklice „Caritas in veritate” przypominam: „Ekonomia bowiem potrzebuje etyki dla swego poprawnego funkcjonowania; nie jakiejkolwiek etyki, lecz etyki przyjaznej osobie” (n. 45). Antoni, w szkole Franciszka, stawia zawsze Chrystusa w centrum życia i myślenia, działania i kaznodziejstwa. I to jest drugi rys typowy dla franciszkańskiej teologii: chrystocentryzm. Kontempluje ona z upodobaniem i wzywa do kontemplacji tajemnic człowieczeństwa Pana, w szczególny sposób tajemnicy Narodzenia, które wywołują w nim uczucia miłości i wdzięczności dla Bożej dobroci. Również widok Ukrzyżowanego inspiruje w nim myśli o wdzięczności dla Boga i szacunku dla godności osoby ludzkiej, tak iż wszyscy, wierzący i niewierzący, mogą znaleźć w niej to znaczenie, które wzbogaca życie. Antoni pisze: „Chrystus, który jest twoim życiem, wisi przed tobą, abyś patrzył na krzyż jak w lustro. Będziesz mógł tam poznać, jak śmiertelne były twoje rany, których żadne nie uleczyłoby lekarstwo, jak tylko krew Syna Bożego. Jeśli dobrze się przyjrzysz, będziesz mógł zdać sobie sprawę, jak wielka jest twoja godność ludzka i twoja wartość (...). W żadnym innym miejscu człowiek nie może lepiej uświadomić sobie, jak wiele jest wart, jak wtedy, gdy spogląda w lustro krzyża” („Kazania na niedziele i święta III”, str. 213-214). Drodzy Przyjaciele, oby Antoni Padewski, tak bardzo czczony przez wiernych, mógł wstawiać się za całym Kościołem, a zwłaszcza za tymi, którzy poświęcają się kaznodziejstwu. Oni zaś, czerpiąc natchnienie z jego przykładu, niech troszczą się o łączenie mocnej i zdrowej nauki ze szczerą i żarliwą pobożnością i zwięzłością przekazu. W obecnym Roku Kapłańskim módlmy się, aby kapłani i diakoni pełnili pilnie tę posługę głoszenia i aktualizacji Słowa Bożego wiernym, przede wszystkim w homiliach liturgicznych. Niech będą one skutecznym przedstawieniem odwiecznego piękna Chrystusa, właśnie tak jak zalecał Antoni: „Kiedy głosisz Chrystusa, otwiera On twarde serca; gdy wzywasz Go, osładza gorzkie pokusy; gdy myślisz o Nim, rozjaśnia Twoje serce; kiedy o Nim czytasz, nasyca twój umysł” („Kazania na niedziele i święta III”, str. 59).
CZYTAJ DALEJ

„Ani razu się nie poskarżył”. Jak wyglądały ostatnie dni na ziemi Carla Acutisa?

2025-06-13 21:02

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

Agata Kowalska

Carlo Acutis

Carlo Acutis

Carlo Acutis to dziś uwielbiany przez młodych i nie tylko, rozkochany w Eucharystii nastolatek z Włoch. Jego ziemskie życie, to nie tylko pozytywne chwile w drodze do świętości, to także cierpienie i ból spowodowane ciężką chorobą. Carlo zmarł w młodym wieku, jak wyglądały jego ostatnie dni na ziemi?

Artykuł zawiera fragment z nowej książki z obszernymi fragmentami zapisków Carla: „Carlo Acutis. Jest ogień!” wyd. eSPe. Zobacz więcej: ksiegarnia.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję