Reklama

Święci i błogosławieni

Apostoł chorych

Był kapłanem, który wyprzedził swoją epokę. W czasach, gdy osoby chore i niepełnosprawne ciągle jeszcze były skazane na społeczną bierność i samotne siedzenie w domu, on uczynił je apostołami nowego typu. Zrewolucjonizował duszpasterstwo służby zdrowia, a chorych i niepełnosprawnych uczynił podmiotem, a nie tylko obiektem troski. Ks. Luigi Novarese niestrudzenie pokazywał, że życie duchowe może stać się bogactwem ciała. Sam – chory i cierpiący – stał się znakiem nadziei dla wielu…
11 maja br. w rzymskiej Bazylice św. Pawła za Murami ks. Novarese został zaliczony w poczet błogosławionych. Kościół pokazał nam tego kapłana jako wzór. W uroczystości, której przewodniczył kard. Tarcisio Bertone, wzięło udział wielu pielgrzymów z całego świata. Wśród nich była duża rzesza polskich pielgrzymów, którzy do Wiecznego Miasta przybyli pod przewodnictwem biskupów i kapłanów.

Niedziela Ogólnopolska 22/2013, str. 26

[ TEMATY ]

ksiądz

błogosławiony

Ze zbiorów Cichych Pracowników Krzyża

11 maja – beatyfikacja ks. prał. Luigiego Novarese

11 maja – beatyfikacja ks. prał. Luigiego Novarese

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsze doświadczenie

– Widziałam w nim człowieka naprawdę heroicznego. Człowieka ogromnej wiary, wielkiego nabożeństwa do Matki Bożej, wielkiego oddania i zaufania Jej. To zaufanie można było zauważyć na każdym kroku. Był człowiekiem odważnym. Potrafił ponieść ryzyko, ale ryzyko w świetle człowieka wierzącego. Był człowiekiem olbrzymiego zawierzenia. Kiedy miałam możliwość przebywania z nim, widziałam, że on zawsze miał w ręku różaniec – podkreśla s. Małgorzata Malska, przełożona Domu Cichych Pracowników Krzyża w Głogowie.

Luigi Novarese urodził się 29 lipca 1914 r. w Casale Monferrato we Włoszech. Mając dziewięć lat, w wyniku niefortunnego wypadku, zapada na gruźlicę kości. Lekarze nie dają żadnych nadziei. Mały Luigi bardzo cierpi. Zmuszony jest poruszać się o kulach. Matka musi sprzedać gospodarstwo, aby leczyć syna. Rozpoczyna także intensywną modlitwę o jego uzdrowienie. Lekarze radzą jej: – Niech pani się podda, chłopiec tego nie przeżyje. Sam Luigi prosi o modlitwę ks. Filippa Rinaldiego i jego podopiecznych z oratorium… W maju 1931 r. Luigi zostaje wypisany ze szpitala całkowicie zdrowy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dzieło

W szpitalu odkrywa swoją życiową misję – pomagać chorym. Początkowo chce zostać lekarzem. Po śmierci matki w 1935 r. podejmuje jednak ostateczną decyzję: zostanie księdzem. Wstępuje do seminarium w Casale. Ukończy jednak Almo Collegio Capranica w Rzymie. 17 grudnia 1938 r. w Bazylice św. Jana na Lateranie przyjmuje święcenia kapłańskie. 1 maja 1942 r. podejmuje pracę w watykańskim Sekretariacie Stanu. Praca w służbie Stolicy Apostolskiej nie przekreśla jednak jego ogromnego zapału duszpasterskiego. W 1943 r. wyraźnie zwraca się ku chorym. Dla kapłanów poszkodowanych przez wojnę zakłada Maryjną Ligę Kapłanów. Cztery lata później tworzy Centrum Ochotników Cierpienia. To stowarzyszenie, które gromadzi świeckich w służbie chorym i niepełnosprawnym. 1 listopada 1950 r. zakłada swoje najważniejsze dzieło: Cichych Pracowników Krzyża – zgromadzenie „dusz konsekrowanych – mężczyzn i kobiet, kapłanów i świeckich, zaangażowanych w ukazywanie chorym chrześcijańskiego sensu cierpienia i we wspieranie ich poprzez towarzyszenie, opiekę i profesjonalną pomoc medyczną” (bł. Luigi Novarese).

Reklama

Aby jeszcze skuteczniej przyjść z pomocą osobom chorym, buduje dom Niepokalanego Serca Maryi w Re (wielki ośrodek rekolekcyjno-formacyjny pozbawiony barier architektonicznych). Budowa trwała w latach 1952-60 i jak na owe czasy była prawdziwym ewenementem.

Aby jeszcze skuteczniej pomagać ludziom, ks. Novarese tworzy czwarte stowarzyszenie Braci i Sióstr Chorych. Wszystkie dzieła tego niestrudzonego kapłana pięknie się rozwijają. Na początku lat 80. Centrum Ochotników Cierpienia liczy 70 tys. członków. Ciągle otwierane są nowe domy i ośrodki wsparcia. Robi wszystko, aby chorych i niepełnosprawnych wyrwać z izolacji, na którą skazało ich społeczeństwo. Spotyka się także z wrogością i niezrozumieniem. Władze Arco w regionie Trentino sprzeciwiają się ośrodkowi dla niepełnosprawnych, argumentując, że ich obecność wpłynie niekorzystnie na ruch turystyczny.

W 1970 r. opuszcza Sekretariat Stanu. Do roku 1977 pracuje w Episkopacie Włoch jako duszpasterz służby zdrowia. Później jednak poświęca się całkowicie dziełom, które założył. Ziemską pielgrzymkę zakończył 20 lipca 1984 r. w Rocca Priora niedaleko Rzymu.

Apostolstwo

„Człowiek może być wtłoczony w łóżko albo w wózek inwalidzki, może żyć w szpitalu, albo w sanatorium, ale jego dusza może prowadzić aktywne życie duchowe – nawet jeśli ciało jest fizycznie unieruchomione. Tylko w taki sposób nie jest się kaleką, bo nawet jeśli jest się zamkniętym w czterech wąskich ścianach, horyzonty poszerzają się, a możliwości zwiększają, człowiek nie jest odizolowany, staje się mocny, zbudowany i niezwyciężony, tak jak mówi św. Paweł: ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny” (bł. Luigi Novarese).

Reklama

Ks. Novarese nie tylko realizował apostolstwo na rzecz chorych. Chorych i niepełnosprawnych uczynił autentycznymi apostołami, podkreślał, że nawet jeśli ciało jest dotknięte cierpieniem, duch ciągle jest aktywny. „Ty nawet sobie nie wyobrażasz, jak możesz być przydatny sobie samemu i swoim braciom. Jezus także cierpiał. Twoje cierpienie czyni cię podobnym do Niego” (bł. Luigi Novarese).

Ze swoim podejściem do chorego stał się prawdziwym rewolucjonistą. Uświadamiał niepełnosprawnym i chorym, że nie mogą oczekiwać tylko opieki i pomocy od innych. Sami muszą stać się podmiotem aktywnego duszpasterstwa i działania na rzecz innych cierpiących. Uczył myśleć o chorobie nie jako o przeszkodzie, ale jako możliwości wzrostu. Podejmował się także prowadzenia rekolekcji dla chorych psychicznie.

Polska

– Ks. Novarese był rozmiłowany w Polsce. Pragnął, aby nasz charyzmat mógł się zakorzenić w Polsce – podkreśla s. Małgorzata Malska. Okazja ku temu zrodziła się w 1986 r. Podczas święceń biskupich ks. Józefa Michalika, ówczesnego biskupa gorzowskiego, padła propozycja otwarcia domu Cichych Pracowników Krzyża w diecezji. Na siedzibę polskiego domu wskazano plac przy głogowskiej kolegiacie. Prace rozpoczęto w 1989 r. W 1997 r. do Głogowa przyjechał ks. Janusz Malski, obecny moderator generalny stowarzyszenia, oraz siostry Małgorzata Malska i Maria Neato. Rozpoczęli wówczas apostolat Cichych Pracowników Krzyża w Polsce. Głogowski dom został uroczyście otwarty w 2003 r., w tysięczną rocznicę śmierci Męczenników Międzyrzeckich. Dzieło obecne jest w 12 polskich diecezjach i skupia ok. 3 tys. członków.

Bł. Jan Paweł II nazwał ks. Novarese apostołem chorych. Dziś Kościół wskazuje go nam jako prawdziwego świadka Jezusa cierpiącego, ale i pomagającego chorym braciom. Jeden kapłan – przejęty Chrystusową Ewangelią – uczynił tyle dobra dla świata! q

2013-05-27 14:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Proces toruński - przemilczane pytania

„Koniec procesu. Ale czy koniec sprawy?” Tymi słowami zakończyłem relację z 40-dniowego toruńskiego procesu sprawców porwania i śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. Cenzor skrócił ją o całość drugiego zdania...

Tak niewinne zapytanie zawierało aż tak zbrodniczy potencjał. To pobudzało ciekawość, co tak naprawdę znajduje się w kilkunastu tomach akt śledztwa, oprócz serwowanych nam fragmentów. Pozostawała tylko wyobraźnia, gdyż wtedy - w 1985 r. - nikt nie marzył, aby kiedykolwiek można było zaspokoić ciekawość, uzyskawszy do nich dostęp. Nic więc dziwnego, że było dla mnie wielkim przeżyciem, kiedy po ponad dwudziestu latach w czytelni IPN-u mogłem je wszystkie przestudiować.
Po ich lekturze dojmującym odczuciem jest przeświadczenie, że proces miał zawczasu wytyczoną logikę i zakres, a opinia publiczna dostała niezweryfikowany obraz porwania i zabójstwa księdza - taki, jaki przedstawili sami oskarżeni. Obraz ten powstał z niedoróbek śledztwa, ale i pominięcia przez sąd niektórych jego ustaleń, zupełnie odmiennie przedstawiających przebieg zdarzeń z tamtej październikowej nocy 1984 r. Ta lektura wyjaśniła też, dlaczego, posługując się różnymi sztuczkami, sąd nie chciał wezwać na przesłuchanie niektórych osób.

CZYTAJ DALEJ

Patron mądrych wyborów – św. Stanisław Biskup Męczennik

Niedziela Ogólnopolska 18/2015, str. 26

Figura św. Stanisława, Kraków Skałka/fot. Bożena Sztajner/Niedziela

Figura św. Stanisława, Kraków Skałka

Figura św. Stanisława, Kraków Skałka

Dobrze się stało, że tegoroczne obchody święta głównego patrona Polski – św. Stanisława Biskupa Męczennika odbywają się tuż przed ważnymi wyborami w Polsce. Wspomnienie krakowskiego biskupa pokazuje bowiem, że można być duchownym, mężem stanu, a jednocześnie nie kłaniać się żadnej ziemskiej władzy.

Święci są po to, by nas zawstydzać – tak kiedyś o ich posłannictwie powiedział Jan Paweł II. Ale na pewno są także po to, aby nas mobilizować, pokazywać szlaki czy wcześniej je dla nas przecierać. Z pewnością w czasach dzisiejszych zawirowań do takich osobowości należy święty z krakowskiej Skałki.

CZYTAJ DALEJ

Pierwsze szokujące decyzje w Krakowie: Prezydent zapowiada wywieszenie na magistracie tęczowej flagi

2024-05-08 18:22

[ TEMATY ]

Kraków

LGBT

Adobe Stock

Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski objął patronat nad Marszem Równości, który przejdzie ulicami miasta 18 maja. Jest to pierwsza decyzja nowego włodarza miasta dotycząca udzielenia swojego patronatu. Miszalski planuje także udział w tym przemarszu.

O decyzji prezydenta poinformował w środę krakowski magistrat, publikując równocześnie list Miszalskiego do Stowarzyszenia Queerowy Maj, organizatora Marszów Równości.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję