Reklama

Niedziela Przemyska

Maryi zawierzamy nasz los

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Między Lubaczowem a Przemyślem znajdują się trzy sanktuaria maryjne. W Lubaczowie czczona jest Matka Boża Łaskawa Lwowska, której wizerunek koronował bł. Jan Paweł II w czerwcu 1983 r. na Jasnej Górze. W Lubaczowie 3 czerwca 1991 r. Ojciec Święty papieskie korony nałożył na skronie Maryi na obrazie Matki Bożej Tartakowskiej z Łukawca. W 1997 r. w Krośnie Papież Polak koronował obraz Matki Bożej Wielkoockiej - Pocieszycielki Strapionych. Ten ostatni obraz ma swoją 400-letnię historię. Z tej racji 26 maja br. w Wielkich Oczach odbyło się dziękczynienie, któremu przewodniczył metropolita przemyski abp Józef Michalik.

„Uroczystość została poprzedzona seminarium odnowy wiary, 9-tygodniową nowenną i misjami świętymi przeprowadzonymi przez ojców Pawła i Mariusza ze Zgromadzenia Karmelitów Bosych z Przemyśla” - wyjaśnia proboszcz parafii w Wielkich Oczach ks. Józef Florek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po przyjeździe do Wielkich Oczu abp Józef Michalik pierwsze kroki skierował do sanktuarium, gdzie długo się modlił przed cudownym obrazem Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych. A potem, w otoczeniu kapłanów wyszedł z kościoła, by na polowym ołtarzu, na dziedzińcu przed świątynią, sprawować dziękczynną Eucharystię za 400-letnią obecność Maryi na tym miejscu i wśród tych ludzi.

Kustosz Sanktuarium, wicedziekan ks. Józef Florek, mówił: „Chwała Ci, Trójco Święta, za wszelkie dary, które nam ofiarujesz: za łaskę zbawienia, za sakramenty święte, za Maryję Matkę Jezusa, za 400 lat cudownego obrazu. Namalowany w 1613 r. przez Franciszka Śniadeckiego wizerunek Maryi, od początku cieszył się niezwykłą czcią wiernych. Modlili się przy nim Polacy i Rusini, gdy Wielkie Oczy leżały w środku Rzeczypospolitej. Żydowscy sklepikarze przynosili bezpłatne produkty na przyjęcia pielgrzymów, gdy odbywały się odpusty ku czci Matki Bożej. W czasie wojen świątynia była miejscem azylu dla ludzi. Kto się w niej schronił, nie zginął. Nawet kula armatnia, która uderzyła w kościół w czasie I wojny światowej nie wybuchła. W czasie II wojny kula wystrzelona w kierunku obrazu, rozbiła szkło, a nie dotknęła świętego wizerunku. Wiele, wiele było tutaj takich znaków opieki Matki Najświętszej. Dzisiaj dziękujemy za 400 lat Jej obecności”.

Reklama

Gospodarz tego miejsca powitał Księdza Arcybiskupa, kapłanów, licznie przybyłe Siostry Boromeuszki z ich Matką Przełożoną (Siostry Boromeuszki pracują w Domu Opieki w Wielkich Oczach), władze samorządowe powiatu i gminy, pielgrzymów, parafian. Koncelebrowanej Eucharystii dziękczynnej przewodniczył Ksiądz Arcybiskup. W homilii mówił o podstawowej tajemnicy wiary - Trójcy Przenajświętszej. Nawiązując do obchodzonego jubileuszu zauważył, że obraz powstał wcześniej niż samodzielna parafia w Wielkich Oczach. „historia Matki Boskiej Wielkoockiej, którą czcimy pod wezwaniem Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych, jest bardzo piękna. Obraz już wtedy był znany i słynął łaskami i cudami. Ludzie wierzący przychodzili tu się modlić do Pośredniczki Łask, prosząc Ją o pociechę w kłopotach, trudach, zaradzeniu różnym ludzkim potrzebom, także niejednokrotnie duchowym - kłopotom z wiarą, nawróceniem, pokonaniem nałogów. Tych utrapień ludzkich jest wiele. Matka Boża przychodziła z pomocą i będzie przychodzić. Trzeba Ją tylko nieustannie prosić” - mówił.

Arcybiskup Józef Michalik udzielił 36 gimnazjalistom z parafii Wielkie Oczy i Korczowa sakramentu bierzmowania. Przedstawiciel bierzmowanych, w słowach podziękowania za udzielony sakrament powiedział, że życie „bez relacji z Jezusem byłoby płytkie, a przyszłość byle jaka”. Reprezentant rodziców Waldemar Sęga mówił: „Bogu wyśpiewaliśmy hymn uwielbienia za to, że Maryja nieustannie wspiera nas w potrzebach duchowych i doczesnych. Jest wciąż naszą Pocieszycielką. Będąc spadkobiercami zawierzeń naszego narodu, począwszy od króla Jana Kazimierza, poprzez Jasnogórskie Śluby i liczne zawierzenia bł. Jana Pawła II, my w Wielkich Oczach zawierzamy Maryi nasz los”.

Liturgię pomogła nam przeżywać harcerska dęta orkiestra z Żurawicy. Historia Sanktuarium Wielkockiego oraz cudownego obrazu Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych w Wielkich Oczach została dokładnie opisana przez franciszkanina, o. Franciszka Szajera, rodaka tej parafii.

2013-06-12 11:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papieska rocznica

Niedziela legnicka 23/2021, str. I

[ TEMATY ]

rocznica

pielgrzymka papieska

Konstanty Kawardzis

Jan Paweł II na ulicach Legnicy

Jan Paweł II na ulicach Legnicy

Minęły już 24 lata od 2 czerwca 1997 r., kiedy gościliśmy – dziś już świętego – papieża Jana Pawła II.

Powoli zaczyna jednak blaknąć nam ta data w niektórych kalendarzach. Z domów, które znalazły się na trasie przejazdu papieskiego papamobile, naprędce wtedy malowanych, też już schodzi farba i wymagają odnowy. W międzyczasie wyrosło nowe pokolenie, które papieża nie pamięta, a ci, którzy byli świadkami jego obecności, bądź działali na rzecz upamiętnienia tego wydarzenia, już odeszli do domu Ojca. Nawet obelisk na legnickim lotnisku w miejscu lądowania papieskiego śmigłowca też zmienił miejsce pobytu, bo wiatr nanosił w jego pobliże papiery i śmiecie… Czy tak samo jest z naszą pamięcią?

CZYTAJ DALEJ

Zapowiedź - #PodcastUmajony na naszym portalu już od 1 maja!

2024-04-28 07:35

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

#JezusowaKardiologia

Mat.prasowy

Zapraszamy na codzienne refleksje maryjne przygotowane dla naszego portalu na maj 2024 r. przez ks. Tomasza Podlewskiego.

Startujemy 1 maja 2024 roku, zaraz po północy. Do usłyszenia!

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję